
Weiss
Użytkownik-
Postów
134 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Weiss
-
Nie pisze tego, bo nie wiem, tylko dlatego ze tak jest - dostalam nasennie, lekarz mowil ze mozna brac 8-12 tygodni a zreszta mam przed soba ulotke Sedam-u i tak wlasnie jest podane. A co do tendencji do uzaleznien, to na to trzeba uwazac - Sedam bralam ponad pol roku codziennie i odstawilam bez nerwow. To samo mialam z Zolpic-iem.
-
Dziala na leki, nerwice, nasennie - mozesz stosowac doraznie w razie wiekszej potrzeby - od jednej raz na jakis czas sie nie uzaleznisz. Chociaz Bromazepam jest benzo, ktore mozna 12 tygodni brac w terapi ciaglej czyli lekarz nie taki znowu do dupy ... widocznie tak potrzebowales.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Dystans do swiata, losu, siebie tez mam i to od dawna .... duzo rzeczy mi "wisi jak kilo kitu na agrafce" w tylku mam tez jak zdycham, tym bardziej ze ja tak naprawde nie mam swiadomosci zdychania, bo mam tak od dziecka i musi byc ze mna naprawde kiepsko zebym to sama zauwazyla. Z tym mam problem, bo zdana jestem przewaznie na otoczenie zeby sie nie walnac w jedna albo w druga strone do konca. Ale jak wkoncu zauwaze albo zdam sobie sprawe ze inny ma racje, to mnie taka wscieklosc bierze na to moje chorobsko, ze znowu tyle czasu mnie z zycia wylaczylo, ze tylko pustka i pustka, ze wszyscy zyja a mnie kurna nie ma i lece i wale prochy w determinacji zeby wywalic sie z tego wszystkiego. Moze dlatego antydepresanty na mnie dzialaja, bo ja je zaczynam lykac w odpowiednim dla mnie i mojego stanu czy mozgu czasie hmmm sama nie wiem ale tabletki mi zawsze pomagaly. A moze tez dlatego, ze ja nie biore ich stale - u mnie wlasciwie zawsze sprawdzala sie terapia 12-16 tygodni i odstawka. U mnie gorka wybijana antydep. jest taka chemiczna, nerwowa, nieprzyjemna i ja jej nie lubie, to odrazu padam i leze plasko. Pilnuje sie, nie ruszam reka, ni noga, nie mysle i wrzucam na spanie - tak ze takie gorki dla mnie nie sa niebezpiecznie, bo wiem o nich odrazu..... gorzej jest jak cichcem przyjdzie naturalna gorka, ktorej nie jestem swiadoma - kurna klekajcie narody -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Fajnie ta sciana wyszla, tak realistycznie - nie jakies tam napisy robione na ploterze - jeszcze tylko duza szyba powieszona na stalowych linkach z odsunieciem od tej sciany i wielkosciowo z 50 cm mniejsza na okolo i bylo by miodzio..... wlasnie laze po chalupie i ogladam gdzie by takie litery wtrynic INTEL wiedzialam, wiedzialam .... ze wezmiesz to do siebie nic z tego, musisz sie z nami meczyc na tym ziemskim padole, nie ma tak dobrze -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Anafranil, to klomipramina - stary dobry trojpierscieniowiec. Ma niby troche skutkow ubocznych (u mnie przy dziesiatkach na noc, nie wystepowaly wcale) ale dziala bardzo szybko. Jak chcialam sie w sezonie spacyfikowac na noc, to bralam Anafranil 10 mg i 25 mg Hydroxyzyny. Z tym ze watpie zeby dal Ci go do Wenli, bo on dziala bardzo silnie serotynowo i nadrealinowo - Wenla dziala podobnie w wiekszych dawkach ale slabiej. Anafranil, to cos jak paro - tylko jak dla mnie w malych dawkach nasennie lepiej dziala a znowu w wiekszych, Anafranil dobrze mnie przywraca do zycia - tak stabilniej a paro zaraz wywala mnie w gore. Dziwne bo niby Anafranil powinien wiecej. Wieje jakby sie facet w lesie powiesil i glowa mnie napierdziela ze szok -
Tak mam, bo przy moim chorobsku jest normalne, ze lece tez na antydepresantach od czasu do czasu. Dziurawiec dziala bardzo subtelnie i ogolnie dzialanie nie jest obiektywnie odbierane (przynajmniej w moim przypadku tak bylo) jako hurra jak po antydepresantach i watpie zeby mnie postawil na nogi wyciagajac z duzej depresji jak teraz Wenla po 8 tygodniach. Dziurawiec potrzebuje czasu i przewaznie jest tak, ze zaczyna sie brac jak jest juz zle i czlek sie denerwuje ze szybko nie dziala. Ja zaczelam brac w dobrym okresie, bo chcialam odstawic na dluzszy czas antydepresanty a ze biore je jak juz to przewaznie zima 12-16 tygodni, wiec zaczelam dziurawiec brac wiosna. I tak jak pisalam 4 lata bylam bez lekow- zdarzaly mi sie gorsze zimowe okresy ale nie bylo to jakies wielkie dolowanie, raczej Subdepresja czyli do przezycia. Teraz niepotrzebnie odstawilam i pluje sobie w brode, tz musialam na troche odstawic, bo mi hormony ustawiali ale po ustawieniu moglam zaczac brac na nowo i moglam wkrecic tylko stabilizator, bo mnie latem za bardzo podbijal w gore ostatnio i bylo by dobrze. Ale niedlugo zaczne brac na nowo chyba, bo jeszcze mam 3 tygodnie na wenli i jak odstawie a stabilizator juz biore, to zaczne na nowo dziurawiec lykac.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Tez czuje sie jak przetwornia farmakologiczna z 7-8 tabletek mam, nie wliczajac innych doraznych. Jak w domu starcow normalnie Mnie wenla wyciagnela z czarnej odchlani, jedynie czego nie moge przeskoczyc w dzialaniu, to tego ze jak jestem pasywna, to dziwnie sie czuje. Tak jakby w ciut zwolnionym tempie po piwie, jak wstaje i zaczynam sie ruszac, to to wszystko mija i jest normalnie. Mojej doktorce takie dzialanie sie podoba, bo mowi ze jak siedze bezczynnie, to mniej wymyslam haha a jak pojde ciut w gore, to powinno mi to przejsc i chciala by mi wenle zostawic na caly sezon. Sama nie wiem, jakos ta perspektywa dluzszego lykania tylu tabletek mnie przeraza, do tego odczucia seksualne sa plytkie jak kaluza po 5 minutowym deszczu No nic mam 3 tygodnie na zastanowienie sie czy ciagnac dalej, czy zaczac odstawiac, bo to bedzie 14 tydzien Depakiniarz a brales moze kiedys Anafranil? mnie w malych dawkach tz 10 mg na noc, dosc dobrze pomagal w spaniu przez Jakis czas. Widze ze ze spaniem masz jak ja wsciec sie normalnie mozna. Fakt benzo pomaga ale to tez nie jest Taki normalny sen a raczej taki dziwny chemiczny. Mnie z benzo na sen najbardziej Sedam pasuje, bo jest chyba najbardziej "pluszowy" a i u mnie tolerancja na nim nie szla szybko w gore. -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Weiss odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Lekarz zalecil Ci brac odrazu 75 mg? jak tak kurna, to cos z nim nie halo. Lamo bierze sie od 25 mg i zwieksza o nastepne 25 przez nastepny tydzien - tak az do uzyskania zalecanej dawki. Wlasnie po to zeby nie bylo wysypki, bo Lamo jest szczegolnie cholernie uczulajaca. Zadzwon do lekarza i zapytaj co mozesz wziasc na szybko - wapno w duzej dawce, Hydroxyzyne, moze jakis lek antyhistamiczny dla alergikow. Jak sie nie bedziesz mogla skontaktowac, to przejdz sie do apteki, bo ja nie wiem z jakimi srodkami Lamo mozna mieszac. Hydroxyzyne napewno, bo sama bralam. -
Dorcia, czlowiek jest w kompletnym lochu depresyjnym. Jak ja siedze w takim lochu, to nie tylko jestem aspoleczna i tez nie odbieram telefonow ale gdyby mnie moj partner nie wlozyl do wanny, to bym chyba zgnila z brudu. A Alkohol .... niestety, jest to dosc czesty "antydepresant" stosowany przez ludzi, bo "tak nie boli" a powiem Ci ze depresja boli i tak daje w dupe nieraz, ze rzygac sie chce. Z tego co czytam to, ojciec partnera jest kooperacyjny w miare jak dal sie namowic na psychiatre - wiesz, moze niech syn pogada jeszcze z ojcem, niech Ida razem do psychiatry. Nie zeby wypytywac czy cos ale zeby postawic sprawe "okiem widzianym przez zdrowego" - nieraz chory nie mowi wszystkiego, bo sie wstydzi, bo zapomni, bo uwaza ze to bez znaczenia. Moze leki sa zle dobrane, moze trzeba ojca wyslac np na oddzial, zeby mu leki ustawili. Sa oddzialy otwarte w szpitalach, dodatkowo maja terapie w tym czasie i co wazne, sa tez rownorzedne terapie uzalezniajace..... popytajcie psychiatry, poinformujcie sie, przejdzcie do osrodkow interwencji psychologicznej - w kazdym miescie sa takie.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Widmo, nawet nie wiesz jak ja dobrze to wiem i chociaz jestem juz "nadgryziona zebem czasu", ciagle dam sie "omamic" i jak bylam glupia tak jestem. Kiedys Duracell (podoba mi sie to okreslenie), byl dla mnie och i ach... zajmowalam sie synem (ktory np spal lata przez 2-4 godziny na dobe), domem i wszystkim na okolo. W subdeprecji, robilo sie wszystko automatycznie i odpoczywalo umyslowo a jak bylo gorzej to czlek lecial do rodzinnego i lykal Anafranil (nawracajace deprecje przeciez) Dopiero jak mialam niezly zjazd i poszlam do rodzinnego (kumpel zreszta), to mowi ze mu sie nie podobam i wyslal mnie do psychiatry. Psychiatra byla tez psychoterapeuta, to odrazu zaczelam chodzic na terapie 2 x w tygodniu. Dostalam Paraksetyne, bo nie mogla sie ze mna skontaktowac na poczatku a po paru tygodniach tak mnie wywalilo w gore, ze mnie nie mogla opanowac..... no to zaczal sie "inny zestaw pytan". Od tego czasu zaczelam sie uczyc siebie, sluchac, oszczedzac .... wszystko szlo dobrze, tym bardziej ze moj M. mial na mnie oko i chwytal szybko moje "cos tam". Po paru latach Promolan i wszystkie tabletki przeciwwrzodowe odstawilam, bo czulam po 10 latach wrzodowego leczenia chemiczny wstret.... jak widzialam tabletkii, to mi sie rzygac chcialo, rece mi sie trzesly, oblewaly mnie poty. Pozniej zaczelam brac dziurawiec ktory robil swoja robote a ja nadal sie pilnowalam...... tyle, ze schemat zyciowy troche sie zmienil. Syn ma swoje zycie, to jest niby wiecej energi na inne rzeczy i tak wlasnie to wszystko cichcem znowu rozwinelo sie ponad miare A ze spaniem, to u mnie od dziecka jest Problem .... pozniej nie robilam z tym nic, bo bylo mi na reke. Jak juz niby moglam spac, to nie moglam hihi no to byly rozne Mirtrazapiny, Zolpic-i, Oxazepiny i inne. Ostatnio jechalam ponad pol roku na Sedam-ie. Teraz jestem na Mianserynie, ktora na mnie chyba lepiej dziala niz Sedam - niby sie budze pare razy i leze troche do nastepnego zasniecia ale to jest takie spokojne, nie nerwowe lezenie - mozna sobie pomyslec ladnie i skladnie. INTEL - nie wiem dlaczego ale wszyscy znajomi, jak maja jakies prace, to mnie do siebie zawsze zapraszaja mialo byc krotko - wyszlo jak wyszlo (jak ja to mowie) -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Ja na gorce jestem jak ten kroliczek z Duracella czyli zaharowuje sie kreatywnie - w osiemdziesiat dni dookola swiata - w osiemdziesiat dni 20 ton kamiennych otoczakow malej architektury ogrodka, przenosionych w wiadrach - w osiemdziesiat dni seria drewnianych drzwi, pokrywana lazura, darta siatka murarska w krate, znowu malowana, znowu darta i tak siedem razy do uzyskania oczekiwanego efektu.... nie mowiac o tym, ze potrafie noca przemalowac sufity, zatynkowac sciane, wyprodukowac seryjnie obrazy z "uniflot-u" szpachelka, czy kosic trawe w ponad 40 stopniach w sloncu ...... normalnie przegieta jestem A tak gdzies jeszcze zauwazylam, ze byla wczesniej dyskusja o dziurawcu - to wkleje, co napisalam w innym dziale -
Napary z dziurawca maja inne zastososowanie -" Dziurawiec - Herbapol - Produkt stosowany tradycyjnie w dolegliwościach trawiennych jako środek pobudzający wydzielanie soków trawiennych " Antydepresyjne zastosowanie ma tylko dziurawiec na bazie, oleju i alkoholu o czym napisal Dark Passenger. Co wiecej - skutecznosc dzialania antydopresyjnego wymaga dluzszego stosowania i odpowiedniej dawki dziennej, czyli 800-1000 mg. Np 2 x 425 mg Deprim kapsel Dziurawiec lykalam ponad 4 lata i przy moim Chad bylam 4 lata w drepresyjnej remisji - tabletki przywozilam sobie od "Niemca", bo mam nie tak daleko i zawsze w ramach zakupow przywozilam sobie maly zapas, bo u nich np 120 szt. 200 mg kosztowalo ok 4 € a nasz Deprim kapsel kosztuje chyba 26 zl za 20 szt 425 mg. W moim przypadku dziurawiec antydepresyjnie sie sprawdzal a przekonalam sie o tym we wrzesniu, jak go odstawilam a pod koniec grudnia, jak juz nasycenie substancji w organizmie spadlo - dopadl mnie taki stan depresyjny, ze ledwo do swojego psychiatry dotarlam. Ostatnio taki stan mialam z 10 lat temu ... makabra. Jedno przed czym chcialam ostrzec, to jednak to uczulenie na slonce daje sie we znaki - ja mialam wysypke alergiczna jak postalam dluzej na sloncu. Zawsze siedzialam w cieniu, na plazy pod parasolem .... coz za cos.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Nie bede mowic, ze bedzie dobrze i klepac po plecakach, bo kurna jak.... przeszlam to 3 lata temu, tylko Mam miala anaplastycznego tarczycy - otworzyli, zamkneli, powiedzieli gora cztery miesiace i tak bylo. Na moich oczach z silnej, smialej kobiety zrobila sie wiednaca roslina, towarzyszylam jej do konca i pozegnalam. Tyle ze ja, pomimo tego ze po mamie jestem w grupie zagrozenia, bo to anaplastyczne bydle jest genetyczne i lykam hormony, bo mam juz zmiany tarczycowe a ojciec uraczyl mnie chad-em ale ja nie odkrecam gazu jak on .... bo kurna ja chcialam i chce ZYC. To moje zycie, jest podle, kurewskie, niesprawiedliwe, szalone, zwariowane, zakrecone, kolorowe, popaprane, do porzygania nieraz, pelne milosci, wojenek i rozrob ale jest MOJE. I dopoki nie minie moj czas, to bede sie go zebami i pazurami - ktorych nie mam, bo wyzarlam ostatnio do krwi, trzymac i nie puszcze. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
INTEL jak terapia zaczyna wywolywac w Tobie takie emocje, to odpusc - moze kiedys do niej wrocisz, jak poczujesz potrzebe. Nie ma sensu, sobie dodatkowo struny nerwowej szarpac Ja terapie zaczynalam pare razy ale jakos nie czuje tego i przestalam probowac. Ale przez wiele lat chodzilam z synem (porazenie mozgowe) na grupowa terapie relaksacyjna, bo urzadzal nam male wojenki i wewnetrznego wojownika trzeba bylo troche spacyfikowac i akurat te terapie bardzo mi sie przydaly do osobistego wykorzystania. Geminus , to ze sezonowych powala w niby gornym sezonie, to nie nowosc. Dlatego trzeba sie pilnowac i rozkladac sily na caly sezon Pamietam z 8 lat temu, mialam dosc intensywny sezon i wisienke na torcie - wyjazd w cieple kraje przy koncowce i co ... i jak dojechalismy na miejsce, to taka dearelizacja mnie zlapala, ze duzo rzeczy z wyjazdu nie pamietam. Widze, ze tu wiecej nas poszkodowanych fizycznie ... mnie w pazdzielniku zablokowalo odcinek szyjny kregoslupa a co za tym idzie unieruchomilo mi bark. Wdalo mi sie zapalenie obreczy barkowej antybiotyki, trzy razy przeciwzapalne az mi zoladek odmowil wspolpracy. Ortopedzi, neurolodzy, 3 razy po 2 tygodnie rehabilitacje a i tak dobrze nie jest. guernone wydaje mi sie ze z tym tym dobrym samopoczuciem w nocy i wstawaniem rano, to moze byc tez cecha osobnicza. Ja naprzyklad tak mam i od dziecka ciezko bylo mnie do spania zagonic a rano mialam zawsze klopoty ze wstaniem. I chociaz wstaje jak trzeba bez jeczenia, bo jestem bardzo obowiazkowa osoba ale mam to do tej pory i nic sie nie zmienilo - jestem poprostu sowa i moj M. wie ze rano ze mna nie pogada, bo gryze Depakiniarz trzymasz sie? -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Geminus alkohol u mnie akurat nie jest tematem. Bardzo dlugo prawie wcale nie pilam, pozniej dla przyjemnosci - na zasadzie, lampka wina do obiadu. No ale ja "sezonowa" jestem i czujac lizniecie slonca po moim spragnionym i umeczonym zimowa depresja ciele - musze pilnowac sie przeokropnie wiosenno-letnia pora a zimowa pora uzywki mi wisza, bo zabawy i tak nie ma Braki w inteligencji zauwazam juz w subdepresji u siebie zaczynam robic wrazenie snietego karpia a niby tylko lekka melacholia mnie bierze wrrr -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
sens, trzymam kciuki za dobre rozwiazanie i wspanialego dzidziusia. Ja ciaze przechodzilam wspaniale i czulam sie jak mlody Bog - do tego moja uwczesna diagnoza - zaburzenia depresyjne nawracajace, ktore towarzyszyly mi od dziecka, byly jakas moja czastka i nie za bardzo nimi sie przejmowalam, tak ze bylo calkiem spoko w tamtym czasie. Od paru dni wskakuje na Topamax, mieli mnie strasznie ja ogolnie jestem bardzo wystrzymala i byle jakimi pierdolami sie nie zrazam ale akurat ten lek daje mi troche popalic, tak ze pare razy muslamam benzo dorzucic. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Depakiniarz, smutne to o czym piszesz ale wiesz, moze to brzmi troche dziwnie ale ludzie ogolnie "boja sie chorych". Nie wiedza jak to ugryzdz, jak do tego podejsc czy w koncu jak sie zachowywac - przez co unikanie jest w jakims sensie asekuracja. PS "Doktorka" zmniejszyla mi Wenle na 75 mg, podwyzszyla z 10 na 30 Mianseryne i dolozyla Topiramat. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Dziekuje Wam bardzo. Jack, marwil, mnie akurat Wenla tylek uratowala, bo bylo ze mna nie najlepiej ale teraz na tej zwiekszonej dawce, czuje sie wlasnie tak jak Intel czyli dysforycznie. Psychicznie jestem pod duza kreska a fizyczne naladowanie i energia mnie rozpierniczaja. Mialam cos takiego pare lat temu po dwu letnim stanie depresyjnym z ktorego wyciagali mnie Paraxetin-a, tyle ze w tamtym czasie bralam tez Promolan i Mirte, tak ze jak kazali mi odstawic Paraxetin, to objawy nie byly tak nasilone jak teraz. No nic, pojde wieczorej do "dokrorki", to zobacze co wymysli. guernone - wlasnie sie tego obawiam, bo im jestem starsza, tym stany hipo czy maniakalne staja sie u mnie bardziej skierowane na agresje -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Weiss odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Witam wszystkich. Mam pytanie - czy ktos bioracy Wenle (czytalam ze pare osob z Was bierze, lub bralo) byl kiedys na dawce 150 przez dluzszy czas? W listopadzie zaczynalam wpadac w stan depresyjny a ze jestem do niego przyzwyczajona (szczegolnie w miesiacach zimowych), to za bardzo sie na nim nie koncentrowalam, tym bardziej ze w podbramkowych sytuacjach lykalam sedam. Niestety splynelam na samo dno - calkowite warzywo jedynie Partner byl w stanie zmusic mnie do higieny i wkladal mnie do wanny, bo bym normalnie "zgnila". Jeszcze czegos takiego nie przezylam w moich depresyjnych stanach .... doktorka, zarzadzila przyjmowanie Sedamu codziennie, bo spac przestalam i dorzucila Oxazepam na dzien. Jak juz postawilo mnie to na nogi, to moglam na spokojnie z nia zabrac sie za wyciaganie z tego stanu. Wkoczylam na Wenle, 37.5 pozniej 75 a po miesiacu na 150 .... dodatkowo lykam Mianse na noc. Jak weszlam na 75, to zaczelam sie podnosic i zrobilo sie calkiem przyjemnie. 150 mialam zajadac przez pare miesicecy a pozniej zejsc znowu na 75 jako dawke podtrzymujaca. Niestety na 150 czuje sie ponad stanem normalnosci, I pomimo ze czuje sie jak "mlody Bog" fizycznie, to wrocily napady leku i paniki - o 4-tej rano mam takie jazdy, ze musze wspomagac sie Sedamem. Zaczelam sie robic agresywna - normalnie wszystkich bym pogryzla, bo na nerwa mi dzialaja Do tego boje sie wyjsc z domu, zeby Jakis wariacji nie zaliczyc. Mam nieodparna chec, przejechac przez granice i pojezdzic po autostradach bez ograniczen predkosci co zdarza mi sie od czasu do czasu Termin na wizytam mialam w przyszlym miesiacu ale w stanie desperacji zadzwonilam do doktorki, powiedzialam co sie dzieje i kazala mi przyjsc dzisiaj wieczorem. Na Wenli chciala bym zostac nadal, bo dziala na mnie bardzo-bardzo ale chcialam zapytac, czy ktos biorac 150 a pozniej schodzac z dawek nie wpadl w stan depresyjny, ktorego mam dosc i sie poprostu tego boje? -
Moj lek wolnoplynacy, ktory odczuwalam za dnia i wieczorem zniknal po Wenli ale ten ranny ktory zaczynal sie dwie sekundy po przebudzieniu niestety po samej Wenli nie ustepowal. Ustapil dopiero jak lekarka dodala mi Mianseryne, ktora biore na noc. I musze powiedziec, ze czuje sie coraz lepiej - na tyle dobrze, ze po prawie trzech miesiacach odstawilam Sedam, z dnia na dzien, nie czujac zadych skutkow ubocznych odstawiania.
-
zima zawsze jestem marudna czy to juz wiosna idzie?
-
U mnie jest znowu odwrotnie tzn ciagle zmeczenie czulam przed braniem Wenli. Fakt ze przez pierwsze dwa-trzy tygodnie, bylam bardziej senna, co bylo dla mnie zbawieniem po miesiecznych bezsennosciach ale pozniej zmeczenie poszlo precz Moze nie jest to jeszcze wielkie halo ale ja jestem juz zadowolona z efektow.