izaa

I bdb! Ja sama nie jestem jakoś super dojrzała!

Candy xD, ja tu ją próbuje jakoś żartem wziąźć xD nie ma co sie bać, wejść na luzie i tyle xD

Wchodzimy, bujamy barkami i mówimy- Elo ziomy, co tam znowu pijecie? ;P

steviear walimy bombe!

o masakra! współczuje... pracowałeś jako?

Banalny egzamin, i to że dzisiaj wybywam na imprezke hu hu ha!

Ja może przyjadę, jak nie pojadę w rodzinne strony :) Dam znac za pare dni o tej kwestii :)

Dokładnie. Kupowałam np 3-4 rodzaje w jednym miesiącu. I sie nazbierała wielka kupa xD Potem nie kupowałam długi czas, a w zależnosci od humoru, jakąś herbatke sie wybrało do picia

U mnie było tak: Dzien bez herbaty, dzien stracony xD uczelnia bez herbaty? Oj nie! Nie kumam wtedy niczego. Terenówki? termokubek musi byc. Zawsze było- Iza, jaką masz dzisiaj herbatę? W domu miałam ok 16 rodzai herbat

Na uczelni mam dostęp do wrzątku wiec co chwile zaparzam herbatę albo kawe albo inny napój do picia hehe kubek ma "aż" 330 ml Miałam też termos, ale go... pobiłam xD Ten skurczybyk trzymał ciepło też był stary, taki 20 letni

Ja tam wrzątku nie pije :) Odpowiednio czekam aż sie ostudzi Po drugie termokubki nie trzymają tak silnie ciepła jak termosy 6 godzin

Czemu wkurzają cie ludzie z termosami xD Ja w tramwaju sie nie pieprze, wyciągam termokubek, zdejmuje pokrywe i pije te swoje capucino xD

Czy ktokolwiek jest warty byś chciala umrzeć? Nie.

Dean, jest taki lek, atenolol sanofi, obniża cisnienie i drżenie rąk. Może coś takiego powinieneś wypróbować? Po co leki na nerwy, byle serce nie kołatało i ręce nie latały. Jakaś to zawsze alternatywa. Porozmawiaj z lekarzem o tym leku. pół, max jedną tabletke w nerwach sie bierze.

No bo sie spotykacie raz na ruski rok

Ja juz powoli sie zmieniam :). Odświeżyłam starsze znajomości, będę czytać trochę książek, oglądać filmy, codziennie obiecuje sobie że stane sie pogodniejszym człowiekiem

Chętnie sie z wami spotkam tak blisko mieszkamy a tylka sie nikomu ruszyć nie chce!

A ja dzisiaj sie spotkałam z koleżanką :) ploteczki+ "nauka"

Ja dawno przestałam martwić sie wagą. Mało mam problemów? Jak jem mało to trudno xD, kiedyś zaczne jeść wiecej, tak samo jest z wagą. Nie ważę sie, nie obchodzi mnie czy wskaże mi 50 kg czy 47. I żyje mi sie zdrowiej. ale u mnie to nie problem pasożytów. Problem w stresie. I co mi na to lekarz powie? -prosze sie nie denerwować. No i jeden stes mniej xD

Jeżeli chodzi o mnie to potrafię zjeść od 300 do 3000 kcal dziennie. Nie przyglądam sie temu, ale też mogę powiedzieć, że jem normalnie. Spróbuj wyliczyć ile tak naprawde jesz, licz np przez 2 tygodnie codziennie. Jeżeli to stres to zwiększ zapotrzebowanie. Jeżeli to nie stres a jesz ponad 2000 to zbadaj krew. Już podstawowa morfologia wskaże obecność pasożytów.

Nie waż się :). Ja przestałam sie ważyć, przestałam sie tym denerwować, mniej powodów do zmartwien, wiecej powodów by zjeść :)

Ja ci dam zaraz pasję xD pasjonować można sie danym przedmiotem jakimś jednym dwoma xD ale nie SZKOŁĄ! Chyba że tęsknisz za znajomymi :) spotkanie z nimi to tez powód do radosci

Kujonie TY!!!!!!!!

Jeszcze nie czytam namiętnie, ale będe miała tydzien odpoczynku wiec przeczytam je

Dokupiłam dzisiaj jeszcze 2 książki, czyli w ciągu 2 dni... 5 poyebalo mnie!