angie1989

malenstwo31, przestań kochana miałaś tomografie nie ma takiej opcji. Pomysł ile razy już miało Ci coś być? I nigdy nie było tym razem też tak jest. Gwarantuje Ci to. Przestań czytać zajjij się czymś zrób plan na cały dzień a gwarantuje Ci ze poczujesz się lepiej.

malenstwo31, gratuluję awansu :) D@ri@nk@, jest lepiej jest. Mówię wam spróbujcie nie czytać i z dwa ni nie wchodzić na forum i zająć się czym innym. Idą święta więc jest co robić.

malenstwo31, Alice in wonderland, nefretis, D@ri@nk@, co u Was ??? Ja nadal mi czytam...jak coś mnie zakluje olewam...staram się ciągle zajmować czymś innym. I wiecie co ? To na prawdę przynosi rezultaty. Jest dobrze. Nadal czasem przyjdą głupie myśli jakieś ale wtedy mówię już tysiąc razy myslalam ze to rak jestem zdrowa i tyle ! Nie wchodzenie na to forum również pomaga mówię wam dziewczyny. Wczoraj zamiast tego przygotowałam menu na święta i zrobiłam listę rzeczy które muszę zrobić przed świętami typu umyć okna itd... -- 09 gru 2014, 09:49 -- *Wiola*, jak leczenie boreliozy?

Witajcie zgodnie z umową nie było mnie cały weekend. I powiem wam że rzeczywiście to pomaga takie odcięcie się od wszystkich chorób. Starałam się ciągle coś robić nie myśleć. Nie czytałam i jest ok. Ludzie jesteśmy młodzi zajmijmy się życiem jak na prawdę dopadnie nas choroba wtedy będziemy się martwić. Sinster zrób usg w styczniu dla spokoju.

nefretis, Ja to już na wiosne miałam też takiego wkręta;) hehe Nie no wszystko przemawia za tym ze to nic takiego. Wszysy tu jestesmy zdrowi!!!

Piersi mam wymacane za wszystkie czasy;p Jestem spokojniejsza niż rano. W przyszłym roku z badań zamierzam zrobić tylko morfologie i usg piersi i cytologie i koniec.... Oby się udało i nic w badaniach nie wyszło. -- 05 gru 2014, 22:24 -- Wiecie co to chyba jest jakaś prawidlowa struktura w tej piersi bo mam wiecej takich.

D@ri@nk@, Dlatego już troszke sie uspokoiłam i ochłonełam. Tak jak pisała maleństwo 80% to zmiany łagodne. Jestem młoda wiec prawopodobieństwo oczywiście jest, ale małe, a to mój kolejny wkręt. W przyszłym roku na pewno takie usg sobie zrobie. o co wyczuwam przypomina węzła chłonnego i jest miękawe i nie małe także nie wygląda zle. Grunt to nie czytać kochani bo to tylko nakręca...a te fora to już najgorzej ludzie którzy nie czytają nie panikują tak jak my. Ja też uwielbiam przygotowywać się do świąt:) Jutro Mikołaj przyjdzie do mojej córeczki, ale się ciesze;)

Krwiozercza_Mysz, To nie trzeba mieć skierowania żeby bezpłatnie zrobić? Tak szybko i bezpłatnie wow....gdzie takie bajery?

malenstwo31, masz racje musze odpuścić. Szczerze mowiac kobiety w moim wieku chorują ale nie czesto. To moze byc węzeł, gruczol lub włókniak. Nie ma co zakładać najgorszego. Prawda jest taka ze co chwile wysyłam nowa chorobę czas przestać i wsiąść sie w garść. sinister, malenstwo ma racje to nie żaden guz! Nerwica i tyle.

Tak w styczniu zrobie dla spokoju usg ale guzy chyba sa twarde nie? Te zlosliwe ? To nie musi byc to... .

nefretis, no to jest dosc duze. Takze troche mnie uspokoilas. ja tez mnustwo rzeczy tam czuje od zawsze dlatego zawsze mowie ze ja to bym nic nie wyczula bo ja tam wszystko czuje;p

Karmilam piersia tylko miesiac mam to w lewej piersi od strony zewnetrznej. jest dosc miekkie -- 05 gru 2014, 12:44 -- http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-nie-kazdy-guzek-to-rak,nId,407403 właśnie wg tego art to nic groznego

tak to jest takie podłużne właśnie... -- 05 gru 2014, 12:37 -- przypomina wezla chlonnego

Krwiozercza_Mysz, Myśllisz ze to nie guz? ska1977, Miewam takie dni ale szczerze mowiac jest coraz gorzej;(

Mysz ja też pójde na pewno w przyszłym roku na usg modle sie tylko zeby sie teraz uspokoic zeby juz przed swietami nie szalec. -- 05 gru 2014, 12:08 -- Maleństwo napisz coś bo się boję.... a gdyby to byl rak w tak mlodym wieku mam w ogole szanse na wyleczene?

Ja w nocy spać nie mogłam...cały czas się macałam...niepokoi mnie węzel chłonny bo to chyba węzeł a nie guz w lewej piersi... Maż ma mnie dosc krzyczy na mnie od rana że wymyślam ze ciagle tylko choroby ze jak tak dalej bedzie to on ze mna nie wytrzyma... Guz jest chyba twardy bardzo? Ja nie wiem ale mi to bardziej wezla chlonnego przypomina... Ale wkret znow jest i oczywiscie fora onkologiczne poszly w ruch i rano byl placz.... Nawet jesli to nie wezel a guz to nie musi byc zlosliwy prawa? Popoludniu pokarze to mamie....

Ja mam bardzo małe piersi więc dużego guza wyczulabym na pewno... Małego raczej tez...bo są na prawdę bardzo malutkie...myślicie ze taki guz jest twardy? Czy jak?

Na mnie juz chyba te tabletki nie działają ...albo moze troche...no ale jak maja działać skoro czytam jak poje*** wlasnie czytałam to forum amazonki bardzo dużo kobiet żyje. Z tym mozna wygrać. A myślicie ze Przerzuty robią sie szybko? Myśle ze nic konkretnego nie wyczuwam... Nie wiem jak wyczuć taki guz w sumie wydaje mi sie ze wyczuwam tylko gruczoly....

lucy1979, ja biorę elicee...mi każdy lekarz mówi ze mam nie czytać żadnych forów to jest głupota....nakrecanie sie...trzeba cały dzien miec zajęcie zeby z tego wyjść w lato kłam dużo zajęć to tu nawet nie wchodziłam i zaczęłam żyć normalnie potem wszystko wróciło od nowa.... A ja teraz wierze wam hipochondryka a nie chirurgowi ktory zajmuje sie zawodowo chorobami piersi... Cały dzien sie macam jak pojebana... Mojej znajomej z tego forum z reszta która juz ma sie o wiele lepiej i jakoś żyje bo przestała tu zaglądać pisze z ńia na face booku ostatnio radiolog powiedział ze guza w piersi łatwo samemu wyczuć.

Krwiozercza_Mysz, zgadzam sie w 100%

Ja dziś znów zmarnowalam cały dzien na czytanie o raku piersi....i macaniu sie po nich... Płakać mi sie chce na prawdę mam juz dość wszystkiego wszystkich badań...nie mam siły...

Krwiozercza_Mysz, ja mam 25 lat czyli w przyszłym roku sobie takowe zafunduje. O ile nerwica nie zagna mnie na nie wcześniej. Masz swieta racje...ja chyba przestanę wchodzić na to forum bo tylko tak jak piszesz sie wzajemnie nakrecamy a dziś to nawet mnie tu tylko wszyscy najstarszyli....

malenstwo31, aha czyli co?....mam sie bać?

D@ri@nk@, z tego co wiem to wszędzie pisze ze usg od 35 roku życia. nefretis, no ja juz zaczynam miec jazdę na raka piersi wlasnie.... -- 04 gru 2014, 20:40 -- Powiem wam ze płakać m sie chce kiedyś po badaniach miałam chociaz kilka dni przerwy z wkrecańiem sobie chorób a teraz prosze...przed wczoraj badanie dziś juz ostry wkret na kolejnego raka...i juz mnie tu ktoś na badania wysyła....wiecie co jak nie przestaniemy sie badac to koniec z nami zamkną nas w wariatkowie. Ja bym musiała miec wszystkie możliwe badania to moze na miesiąc dałabym spokój... Masakra jakas.... jeszcze bola mnie kosci (możliwe ze to borelioza wraca) a ja juz ze Przerzut do kosci nie mam siły na prawdę juz

D@ri@nk@, to co Twoim zdaniem powinnam lecieć na kolejne badanie? Bzdura? Czyli doświadczony lekarz Twoim zdaniem nie ma racji?! nefretis, i jak sie czujesz długo trwała wizyta? Jesteś zadowolona? malenstwo31, jak u Ciebie kochana?