Skocz do zawartości
Nerwica.com

angie1989

Użytkownik
  • Postów

    856
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez angie1989

  1. Rozumie Cie doskonale bo trzeba skończyć z ciągłymi badaniami to błędne koło. Ja przez te dwa lata od kiedy mam nerwice miałam już tyle badań ostatnio byłam na usg piersi. Teraz bym musiała usg węzłów potem rtg morfologie i chętnie poszłabym do dermatologa jeszcze mam dość... Boję się strasznie.
  2. Powiem Ci trochę mnie swoim wpisem uspokoiłas....teraz i tak byłabym się iść na usg bo przecież od macania ciągłego też mogło coś się z nim stać.
  3. Mój jest właśnie przesuwany ale czytałam że jak okrągły to już rak. Jest duży. Ale tak jak mówię mam go od dziecka z drugiej strony szyi też mam ale ten jest podłużny. Więc ten okrągły to może jakaś patologia? Jak myślisz? Jeśli ty byłaś na usg to możesz być spokojna moim zdaniem.
  4. Alusia witaj w klubie ja od rana płacze i czytam o ziarnicy, chloniakach, i węzłach chłonnych. Macam się non stop od miesiąca. Jeden (który wprawdzie mam od małego) mnie nie pokoi bo moim zdaniem jest okrągły....mama mówi mi że jest owalny. Ja naczytalam się że jak okrągły jest to już na bank najgorsze.... Boję się... Ciągle się macam to jest chore. Ostatnio wyczulam guzek w piersi i było to samo panika.... Ale teraz jest większa. Już w maju przypisywalam sobie ziarnice wtedy miałam nawet świad skóry... Przeszlo jak przestałam się tym przejmować. Morfologie miałam pół roku temu więc mogło się coś zmienić. Boję się rodzina ma mnie dosyć. Nie chcą mnie nawet słuchać. Mam małą córkę i chciałabym ja wychować....ale co z tego matki z małymi dziećmi też chorują....
  5. No tak macie rację może nic takiego. Może z refluksu. Perla86 spokojnie to na pewno gruczoł. Mili89 dziękuję
  6. Perla86 ja bym się nie przyjmowała. Myślę że to jakaś anatomiczne struktura tak jak u mnie zrazik, gruczoł. Wczoraj miałam spokój a dziś znów ból w klatce.
  7. Wiesz to zależy od wielkości piersi jak to wyczuwasz. Ja czuję to w każdej pozycji (mam małe piersi) ja to mam niżej niż na tym zdjęciu na granicy piersi i żeber. Jest podłużne.
  8. Perla86 spokojnie ja też panikowalam na początku listopada bo nie dość że wyczulam coś na granicy piersi i żeber to jeszcze zgrubienie w sutku który czasem się wciąga (wg dr Google wciągnięcie to już diagnoza pewna rak) więc w panice dzwonie do chirurga od chorób piersi... Ten uspokaja mnie ze przed 30 to na pewno łagodna zmiana ale ja czytam ciągle w internecie....Na usg myślałam że że stresu zemdleje. Co się okazało w piersi nic nie ma. To zgrubienie to fizjologia - zrazik. Wydaje mi się że w tym samym miejscu które ty opisujesz. Ja teraz mam niestety nowego wkręta... Chloniak
  9. Nie wiem czy mnie uspokoi bo niektórzy mają dobre wyniki a są chorzy. Zobaczę jeszcze. Na razie muszę zająć się córeczka bo ma taką wysypke i się drapie chyba że zmiany proszku. Cała noc nie przespana. Mierze gorączkę kilka razy dziennie ale jest ok.
  10. Wolałabym się cieszyć świętami niż zastanawiać się czy czasem nie mam chloniaka
  11. Amandia ja też mam jazdę....jeszcze mnie swedziec zaczyna.
  12. No właśnie tak jak było z wieloma moimi chorobami mogłabym tu wymieniać... Ale zawsze objawy były takie realne...nie raz już przekonana byłam że to to... Dlatego może tym razem też nic nie jest a to moja psychika?
  13. Też mam właśnie bóle w klatce. I sobie wmowilam że może to chloniak tam jest. Zawroty głowy też przerobiłam, szybkie bicie serca itd... Podobno każdy objaw można sobie wmówić. . . Możliwe że tak jest co myślisz?
  14. Pawelt ja z tym chloniakiem mam jazdę od stycznia... Na wiosnę nawet miałam świad skóry który przeszedł po tym jak maleństwo z tego forum wytłumaczyła mi wszystko zrobiłam też morfologie z rozmazem wtedy i ob. długo mnie trzymało ale przeszlo. I teraz znów jakoś wraca wszystko. Pawelt a ty masz jakieś objawy?
  15. Alu ja mam tak ze w lato mam spokój z nerwica objawami itd a w zimę wszystko mi powraca. Skąd taka pewność że nic mi nie jest? Wiesz co możliwe...Bo już miałam tyle objawów przez tą nerwice. .. Ze może teraz też to tylko nerwica. Nie wiem. Na prawdę z tą ciotka? Mi też mąż mówi że ja jeszcze go przeżyję. Mili89 od kąd mam tą nerwice to rzeczywiście inaczej patrzę na świat i doceniam każdy dzień kiedy dobrze się czuje i w ogóle wszystko doceniam bardziej niż kiedyś. Super ze córeczka tak się cieszy z braciszka :*
  16. A jeśli chodzi o oswojenie się że śmiercią to jasne trzeba....ale trudno się z tym oswoić kiedy się jest młodym. Chciałabym dziecko wychować.
  17. Andrew tak to fakt nie możemy tego wszystkiego przewidzieć i co to ma do rzeczy? My po prostu każdy objaw przypisujemy chorobie a czasem objawy są wyimaginowane przez mózg... Badać się trzeba oczywiście ale nie do przesady przecież nie można co miesiąc do lekarza latać. I jakie badania robić trzeba a jakie nie?
  18. Ukg też oczywiście miałam. Byłam przekonana że coś mam z sercem.... Te objawy to była masakra po prostu....
  19. Nie nie robiłam. Oprócz morfologi jakoś na wiosnę. Mam dość badań i lekarzy. Co chwilę wymyślam coś nowego... Przez dwa lata miałam już tyle badań ...przez całe życie tyle nie miałam.
  20. Wiem coś o tym tak samo jest z moją hipochondria....błędne koło mam już okresy przerwy. Np przez pół roku nic mi nie jest nie czytam o chorobach itd a potem znów od nowa wszystko. Tak jak teraz... Boję się chloniaka. Jedź spokojnie wiem ze nic Ci nie będzie. Jesteś zdrów jak ryba to tylko głupie myślenie głupia psychika .. Musisz jeść bo potem sobie jeszcze co innego wmowisz
  21. Od alegri do wstrząsu to bardzo daleko. To tylko Twoja psychika płata Ci figle. Spróbuj może zjeść coś czego się boisz. Zobaczysz wtedy że nic Ci nie jest i po mału zacznij wprowadzać wszystkie pokarmy. Wiele ludzi jest alergikami i nie dostają żadnego wstrząsu. Mnie nadal niepokoi ból w klatce piersiowej.
  22. W nerwach a powiedz skąd wziął Ci się ten pomysł ze wstrzasem anafilaktycznym? Skąd taki lęk?
  23. Hemoroidy to częsta przypadłość w ciąży. Pod koniec też miałam ale obeszło się bez maści bo to było jakoś dwa tyg przed porodem. A będziesz rodzic naturalnie czy cc?
  24. Dziękuję wam dziewczyny za wsparcie. Dziś nie czytałam i jest w miarę Maleństwo a jak u Ciebie? Andrew zgadzam się ale to wszystko nie takie proste. Jeśli chodzi o punkt drugi to bardziej prawdopodobne jest ze zachowujemy niż kometa uderzy w ziemię. Jednak więcej ludzi choruje niż komet uderza w ziemię. Mili cieszę się że lepiej się czujesz.
×