neon

Włącz kamerkę chcę popatrzęć

Bystra dziewucha.

Po fasolce będziesz miał gazy i wybuchniesz!

Pewien człowiek wykopał dół i zastanawiał się 25 lat, debil miał się zastanawiać jeszcze więcej, ale obok rósł krzak z malinami i jakiś typek chciał zwinąć malinę, to ten pewien człowiek się wkurwił i pociągnął mu z garści, rozumiesz? z tego płynie głęboki sens.

Ale jak. przywitałeś się już z depresją? jak smakuje? dobra jest? kurde może i ja się przerzuce, zawsze jakaś zmiana w życiu.

Do usranej śmierci.

Ale ja widze, że na tej strzałce w miarę normalnie robi się tuż przed śmiercią.

A w mojej wersji jest piss off na all

Tak, tendencja wzrostowa objawów nerwicowych.

wieslawpas, To nie jest optymistyczne, to oznacza, że życie jest popieprzone

to i wyjdę z kąta i się przywiatm, może mnie nie zabiją

Wiesz, lekarze mają tyle klientów, że traktują Cię już jak krzesło.

Kiedyś też wyląduje, co raz częściej mi jakby serce stawało

wieslawpas, No to trochę komplikuje sprawę, ale zawsze może to być impuls, żeby zrobić coś nowego, iść na szkolenie i się nauczyć.

No to spoko, ale basen i tak polecam!

Wszystkie urzędy za Tuska zrobiły się jeszcze bardziej nieludzkie. Lady, witam.

wieslawpas, Uprawiasz jakiś sport? Wydaje mi się, że leżenie w łóżku może wzmagać melanchlolie i może tworzyć myśli lękogenne. Ja ćwiczę jogę i byłem już na basenie, zamierzam chodzić systematycznie, polecam Tobie basen.

ewa3700, Hej.

Więc zacznij działać we własnym zakresie. Czytaj książki np. o psychologii. może jakieś ćwiczenia gimnastyczne, próbuj, idź z dzieckiem na spacer do jakiegoś ciekawego miejsca, zmiana wiąże się z wysiłkiem.

kasiątko, To Ty jesteś weteran wojenny. Powinnaś dostać jakiś medal za odwagę i waleczność

Witam, mam nietypowy problem. Pani profesor z racji tego, że nasza klasa jest nie do okiełznania na matematyce porozsadzała cała klasę, siedzę z kolegą który ciągle stuka długopisem, kręci się, wierci, drapie się, mlaska, podśpiewuje, mówi do mnie w trakcie robienia zadania, rzuca głupimi żartami, a co najgorsze ciągle wkłada palce w przegrodę nosową. Nie chcąc być nie miła próbuje udawać, że nie widzę tego co on robi..Na początku siedzenia z nim jego zachowania były ledwo widoczne praktycznie ich nie odczuwałam na sobie, z biegiem czasu zaczęły się nasilać, dźwięki stają się głośniejsze, ciśnienie mi się podnosi, zaczynam się strasznie denerwować, tracę koncentrację i czasami mam ochotę zacząć krzyczeć, wyzywać go, albo rzucić czymkolwiek co mam pod ręką albo najlepiej całą ławką bo zaczynam aż się trząść ze złości. Do czasu przeszkadzało mi to tylko na matematyce, a teraz (po około 1,5/2 miesiącach) przeszkadza mi nawet jak widzę, że jest on online na Facebooku. Czy to jest jakaś fobia społeczna? Co powinnam z tym zrobić? Wiem, że to trochę głupie, ale nie wytrzymuję przy tym chłopaku w jednej ławce, a Pani profesor na pewno nie przesadzi mnie bez powodu, a wątpię, że jak jej powiem że nie mogę się przy nim skupić i mi przeszkadza to każe mu się jedynie normalnie zachowywać, a sama jego obecność w odległości 2 metrów ode mnie doprowadza mnie do szaleństwa.. Bardzo proszę o odpowiedź Dlaczego nie powiesz dyskretnie nauczycielce, że nie możesz skupić się na lekcji przez tego Pana. Z drugiej strony, nie wiem gdzie ten nauczyciel ma mózg, skoro sadza kogoś, kto chce się uczyć z łobuzem Sam byłem największym łobuzem w klasie i nigdy nie zostałem przesadzony do normalnego człowieka

Musisz iść do specjalisty , zacząć psychoterapię. Musisz zacząć działać i coś zmieniać w swoim życiu.

Candida, to grzyb, który rozprzestrzenia się w osłabionym organizmie, a jego jednym z objawów jest zaatakowanie zatok.

hania33, Dzięki