Skocz do zawartości
Nerwica.com

neon

Użytkownik
  • Postów

    9 919
  • Dołączył

Treść opublikowana przez neon

  1. neon

    OTtttt

    peace. love i po klonie na łeb, understand me dobra lordzie, juz bede grzeczny, ale widzisz jacy to prowokatorzy nie dobre.
  2. neon

    OTtttt

    stypa
  3. neon

    OTtttt

    Może dlatego, że w jakimś sensie lubię Rosę, bo jest inteligentna no i ładna, choć troche pogubiona, może potrzebuje dodatkowych bodzćów, aby wyrwać się zs monotonni, a może ten, który pociąga za sznurki ma w tej grze jakiś głębszy plan? nie sądzisz że tego typu pytania są z jednej strony idiotyczne, równie dobrze mógłbym Ciebie zapytać, dlaczego zadałaś mi to pytanie? i jestem pewien że nie znasz odpowiedzi na nie. dobra, jak mówi mod, nien bede tu siał fermentu, niktórzy nie lubią dzielić sie zabawkami. a mi zarzucic to chyba jedynie mozna trafność wypowiedzi, bo gdyby tak nie było nikt by mną nie zawracał sobie głowy, a tak, widzisz, masz własne zdanie, to ogól bedzie próbowal wybić ci go zgłowych, żebys był jak oni, ogółem.
  4. neon

    OTtttt

    Za pozwoleniem, niech modowie to obiektywnie rozstrzygają, a nie strony sporu. nja razie nie otrzymałem od nich sygnału, ze jest cos "nie halo". Sam nie uważam ze odbiegam za nadto od tematu. gdyby tu były same wypowiedzi o pogłębianiu wiary, z tych 50 strony pozostałoby 10, moze nawet mniej, w tym usunięto by 50% twoich komentarzy
  5. neon

    OTtttt

    Michellea, Poprostu nie wiedziałem w jaki sposób sie odnieść do twoich pytń, więc poprosiłem o sprecyzowanie, a złośliwość nie jest taka zła gdy nie jest oparta o nienawiści, dodaje troche pieprzu do zycia. Rosa26, a gdzie równość, tolerancja dla drugiego cżłowieka i jego poglądów? zresztą temat jest o wierze w ogóle, to że założyłaś temat nie oznacza, że Ty go bedziesz cenzurować, zapytaj modów, najpewniej nie podzielą się władzą z osobą, która rozczarowana życiem ucieka od rzeczywistosci w religię. refren, Yes, yes, yes jak to powiedział kiedyś Kazio Marcinkiewicz. kazimierz61, Każda skrajna wiara, czy w Boga ,czy w pieniądze, czy w pracę prowadzi do patologii, albo patologię reprezentuje.
  6. neon

    OTtttt

    Może odpowiadaj za siebie, komune już dawno mamy za sobą towarzyszko. Ja tu ma misje i ratuje zbłąkane owieczki, taki mi kazał mój Bóg. Michaello, spróbuj wypowiedzieć się pełnym zdaniem, tego uczą w pierwszej klasie szkoły podstawowej
  7. neon

    OTtttt

    kiedyś chciałem przeczytać całą Biblię, oczywiscie był to efekt dołku morlanego, ale przeczytawszy o gigantach dożywających 1000 lat nie potrafiłem tego przetrawic i to nie jest nawet bajka, bo bajka ma ajkiś morał, potrafi wskazać palcem jakiś kierunek ludzkiej istoty, jestestwa, a to w Biblii z pierwszych stron to bujda jakiegoś chorego proroka po zapewne terapii opiumowej. Ja mówie o wierze, ale o zdrowej wierze, która posaida elementy krytycyzmu, opamiętania i umiejetnosc skonfrontowania tego, co napisali w "świętościach", z aktulaną rzeczywistością. A skąd wiesz ze jest to niestotne? mysle ze pare osób pochyli sie nad moją opinią, buziam ;*
  8. no jak pani żąda, to sługa służy. mięsa nie jadłem, ani tłuszczu, kasza na sucho dorzucałem sałatkę z 5-6 pomidorów w smetanie i jazda (w lato organizm nie wymaga tylu kalorii), spożywałem zielone rośliny,i to dzikie. prób sobie zielone szejki z roślin zielonych, dziko rosnących, ale jadalnych-pokrzyw, babki etp te zielsko bardzo silnie odtruwa, rozjaśnia sie uymsł, ale weź codziennie śmigaja po trawnikach i zbieraj świeżynke, masakra. nie wytrzymie, nie wytrzymie!
  9. neon

    OTtttt

    tak, i mity, te opowiesci to nic osobistego, to natura zbiorowego umysłu. każdy myslisz ze jego życie jest orginalne, czy jego miłosc najwspanilasza, czy jego depresja najbardziej głeboka, a te same uczucia przezywaja miliony na tym swiecie, to jest ułuda.
  10. dieta ma wpływ z pewnoscia na nasze samopoczucie, kiedys,w lato, pare miechów spożywałem owoce warzywa i kasze i zmiana była nie do opisania pierzchła depresja nerwica osłabła, ale z tego nie nazbierasz kalorii, ratowałem sie bananami, ale w wikeszych ilosciach one uczulaja, zbiera sie woda w jelitach, moze nawet cukrzyca sie przypałęta?, baby maja lepiej bo mniej kalorii maja do spozycia. ja musiałem zrezygnowac, poniewaz strasznie schudłem i z tego przygłodzenia zaczeło jeszcze gorzaej walić mi na czerep niz przed dietą. ale taka deita pół na poł, jak najmniej produktów wysokoprzetworzonych i lekka gimnastyka rano, a cuda moga sie wydarzyć
  11. 60 mg to naprawde spora dawka. ja zacząłem od 20 mg potem sam sobie dorzuciłem jeszcze 10 mg bo przeciez zawsze moze być lepiej. ale skutki uboczne szybko zweryfikowały moje mozliwości, ogólnie fajny było ten odmienny stan świadomosci, ale zaraz zaczęło walić mi w oczy, więc zarzuciłem prochy na 3 dni. wróciłem na dawce 10 mg a po czterech dniach tej dawki zredukowałem do 5 mg. Bo skoro 10 mg mi pomaga to dlaczego nie spróbować na 5 mg? to jest ćwiartka tabli i działa. zaczynam odbudowywać własną osbowość na pozytywnych doświadczeniach i na nich sie skupiać a to podnosi pewnosc siebie, a to daje wiecej wewnetrznego spokoju. jak dla mnie naprawde to jest dobry lek
  12. neon

    OTtttt

    Biblia to metafora życia, upadków wzlotów, natury naszego umysłu. Dajmy tu syn marnotrawny, jestem pewien że każdy z nas zna taki przykład z własnego podwórka, ja jestem również takim synem marnotrawnym. Otrzymałem życie, wychowała mnie rodzina, następnie zboczyłem z drogi i zacząłem marnotrawić to, czego mnie nauczono, by następnie odnaleźć siebie, boga, zrozumieć że rodzina jest najważniejsza i wrócić do łask.
  13. wie ktoś może czy paro zaburza wchłanianie substancji odżywczych z jelit? i czy wpływa ogólnie na trawienie, w negatywny sposób?
  14. neon

    ottt345

    Rosa26, Niestety pewne osoby karmią się tu złymi emocjami i tylko dziwi mnie, że niektórzy ciągle próbują sie przed nimi tłumaczyć.
  15. neon

    ottt345

    Twoja teoria raczej nie wyklucza istnienia duszy. Jezeli w jakis sposób jest ona zintegrowana z ciałem, to wszelkie nieprwidłowosci w funkcjonowaniu ciała powinny mieć odbicie w duszy. Analogią może być tu wysyłanie ludzi w kosmos. wsadzasz człowieka w taki prom kosmiczny i gdy w czasie lotu zaczynają szwankować urządzenia podtrzymujące życie odbija sie to na ludziach znajdujących sie w środku, to jest zazleżność miedzy maszyna a człowiekiem. Myslie ze jezeli dusza istnieje to własnie egzystuje w ciele człowieka na zasadzie zleżności.
  16. Oj żeby tego głosu nie otrzymali skrajni prawicowcy, jak to sie zaczyna dziać we Francji, bo biada nam.
  17. neon

    ottt345

    kazimierz61, nic na tym swiecie nie jest trwałe, nawet boża miłość.
  18. neon

    ottt345

    własnie! stulić gęby!
  19. ostanio własnie zkumplem doszlismy do wnoski, ze jako ludzkosc nic nie wiemy, to była moja kwestia a kolega okrasił to wymonym zdaniem-absolutnie nic. kolejni ludzie będą zabiegać o kolejną wiedzę kolejne tysiać lat i tak przez tysiąclecia. chociaz bardziej stawiam na powtórke z dinozaurami.
  20. daj spokój to nic osobistego, lubie z siebie czasem zrobić idiotę ,
  21. mam nadzieje że sie nie brandzlujesz w trakcie pisania
  22. ajaj ach ta bozia. Stevie ma tak od urodzenia, więc musiał sie nieżle nawkurwiać w łonie matki, może już wtedy wiedział w jakie gówno wdepnął.
  23. Powiadają, że nienawiść oślepia.
  24. Bo ta energia napędza, nawet jezeli jest ograniczona w czasie, lepiej polować na nią niż gnić w depresji. Ogarniaj kolejne cele, i łap bonusy, a jak ci sie znudziło/albo nie sprawia ci to satysfakcji to łap boga za nogi.
×