Położyłem sie spać, zamykam oczy przysypiam, a tu kurwa:
bzzzzzzzzzzz bzzzZZZZZzzzzzzzz ZZZZZzzzzzzzzzzzzzzz,
że niby w środku zimy padne ofiarą tego kurdupelka? nie wiem jak wy ale jak usłusze to kurestwo latajace zaraz po przymknięciu powiek to zastanawiam sie, czy mocno będzie bolał? no i czy nie ma chorób? jakiego hiva ejca czy coś, pewnie sie nie zabezpiecza, nie wiadomo kiedy robił sobie badania. Albo zobaczy ze nie reaguje, jak ten mjastruje przy mnie zawoła kolegów, rano sie obudze a tu tylko skóra, i jak życ panie premierze?
a swiatła nawet nie włączam aby rozpocząc akcje poszukiwawczą, bo klasycznie zaraz po włączeniu światła ten huj zniknie jak kamofra, jak david coperfield