Skocz do zawartości
Nerwica.com

jetodik

Użytkownik
  • Postów

    8 173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jetodik

  1. buspiron jest antagonistą receptorów dopaminowych, więc w dużych dawkach obniża jej poziom, a w małych powinien go podnosić tak?
  2. jetodik

    Dostęp do broni

    ja tam nie jestem za legalizacją broni palnej, ale uważam, że dostęp do niej powinien być przyznawany wg jasno ustalonych kryteriów, w procedurze niezależnej od czynnika ludzkiego.
  3. takie historie się zdarzają i podyskutować zawsze można, a w dodatku jestem pewny, że większość użytkowników włażących do tematu, po wyłączeniu kompa wraca do swojego życia i ma głęboko, że ktoś na serio ma zrujnowane życie, czy że kogoś tam zdradzono, ważne, że swoje się napisało i miło poklikało, więc to czy troll czy nie, powinno być tu sprawą drugorzędną
  4. jetodik

    ot

    bittersweet, tak sobie wybrała, czy też została wybrana (spadła na nią łaska wiary), albo środowisko za nią wybrało, zależy w co kto wierzy, ale przy każdej z tych opcji, wsparcia w dziewictwie na forum pół rozrywkowym to bym jednak nie szukał. no właśnie czemu gdzieś w towarzystwie religijnym tego tematu nie poruszyła? to chyba jednak trolling, z tego gatunku co ktoś ostatnio pisał, "hit and run" czy jakoś tak
  5. jetodik

    ot

    bittersweet, to jest wynik typowego napięcia miedzy naturą a kulturą, które występuje u uczciwych katolików... nieuczciwy katolik kpi sobie z zakazu seksu przed ślubem, albo racjonalizuje czy w ogóle nie myśli, uczciwy płaci wysoką cenę: wstręt do seksualności, sprzeczne impulsy i zachowania, nerwice religijne itd...
  6. jetodik

    ot

    a moze jak po ślubie spróbuje to jej się spodoba, no i sumienie będzie cicho, bo przecież PO ślubie...nie wiadomo, jeśli nie, to raczej mało który facet bez żadnego seksu będzie chciał ciągnąć małżeństwo przez całe życie, białe związki pozostają.
  7. jetodik

    ot

    ja nie chce za ogół facetów pisać, ale za siebie mogę powiedzieć, że choćbym nie chciał to dostrzegam atrakcyjność seksualną u kobiet jeśli jest, jednak nie sprowadzam ich tylko do tego aspektu, bo to jest jeden z wielu, grający jakieś tam skrzypce - jakie to już zależy od pary - w związkach. gdyby kobiety sprowadzać tylko do obiektu seksualnego, to siłą rzeczy można a nawet trzeba by lubić tylko atrakcyjne i nie dałoby się lubić nieatrakcyjnych, a przypuszczam, że większość facetów zna kobiety, czy to ze swojego otoczenia czy z ekranu których nie lubi, a które są dla niego ładne i takie które lubi, ale mu się nie podobają. z różnic miedzy podejściem faceta a kobiety do seksu, to podobno kobieta musi kogoś lubić żeby chciała się z nim przespać a facet nie...tak się powiada, ale nie wiem czy to prawda. partner autorki (jeśli to nie prowo), powinien uszanować niechęć do seksu oralnego, tu nie ma dwóch zdań.
  8. no to zaproponujcie jakąś inną nazwę, a ja poprosze moderacje o zmiane nazwy tematu. gdybym ja zobaczył temat z taką nazwą, pomyślałbym, że są tam jakieś zdjęcia drastyczne czy coś w tym stylu i na serio bym nie wszedł. kurde moje nn podczas remisji magicznego myślenia, też znalazło inne ujście, typu sprawdzanie drzwi i częste mycie rąk, było to jednak o wiele mniej dokuczliwe. -- 22 kwi 2014, 18:25 -- khaleesi, temat nie miał na celu szokowania, to nie są jakieś wygłupy i bardzo dobrze, że nie podkręcił Twoich natręctw.
  9. no to jest dobre pytanie, bo przecież walka z takimi myślami jeszcze bardziej je podsyca.
  10. monooso, no ta osoba wierzy, że to w co wierzy nie wywiera magicznego wpływu na żadne zjawisko, a na temat samego zjawiska nie ma poglądu, po prostu nigdy się nad nim nie zastanawiała... to to zjawisko jak i różne inne działają czy nie działają w takim wypadku?
  11. no to jak miałem przestrzec? na mnie by tak nie podziałało trzeba dodać, że to są tylko przypuszczenia, synchroniczność postulowana przez Junga należy do pseudonauki, a badania wpływu intencji na zdarzenia przypadkowe, o których wspominałem wcześniej i o których można sobie poczytać na tej stronie http://www.princeton.edu/~pear/experiments.html też są poddawane w wątpliwość pod względem rzetelności naukowej, no i wcale nie dowodzą materializacji myśli, czy ich przyczynowego wpływu na wydarzenia zewnętrzne. swoją drogą w najbliższym czasie będę musiał wysłać maile do jakichś kompetentnych naukowców z pytaniami o te rzeczy, wielu z nich prowadzi blogi i chętnie odpowiada. niestety muszę przyznać, że sam się jeszcze dostatecznie nie wgłębiłem w zagadnienie. -- 22 kwi 2014, 16:42 -- Vitalia, nie wiem czy wiesz ale jeden z bohaterów filmu sekret spowodował śmierć trzech osób
  12. Dark Passenger, no ja właśnie choruje na NN i kiedyś oglądałem film 'sekret', w którym ludzie twierdzili, że myśli tworzą rzeczywistość i pomimo zapewnień bohaterów, że myśl pozytywna ma 1000 razy większą siłę niż myśl negatywna, moje magiczne myślenie się nasiliło, a wraz z nim rozwój choroby, ale zbudowałem sobie tarczę ochronną w postaci naturalistyczno-kauzualnego światopoglądu i wyelminowałem natręctwa prawie do zera, niestety jakiś czas temu na tej tarczy pojawiło się pęknięcie, pod wpływem hipotezy synchroniczności, a natręctwa wróciły. monooso, a jak ktoś nie wierzy, że zjawisko synchroniczności jest uzależnione od tego czy się w nie wierzy czy nie, to jaki jest efekt? mark123, Robert Jahn i Brenda Dunne, prowadzili badania wpływu intencji na zdarzenia losowe i potwierdzili taki wpływ.
  13. i przez pryzmat swoich poglądów, Ty to wszystko naturalizujesz, a są samotni, którzy na podstawie swojej samotności stawiają różne kontrfaktyczne twierdzenia tak jak ci w związkach, robią to na podstawie swoich związków.
  14. jetodik

    Samotność

    na czym polega ta miłość do samego siebie o której piszecie? chodzi o narcyzm czy o coś innego?
  15. wtedy odzywają się ci, którzy w przeciwieństwie do Kaleba twierdzą, że miłości nie należy szukać, bo prawdziwa sama odnajduje - to taka inna wersja metafizycznej zasady miłości.
  16. tylko, że ludzie piszący "miłość jest dla każdego" itp. nie traktują jej chyba jako czegoś potencjalnego, w sensie zamysłu do zrealizowania, tylko jako niezależnie istniejącej od wydarzeń zasady rzeczywistości, na którą jedynie należy się otworzyć, a wtedy ona odpowiednio zdeterminuje wydarzenia, tak by doszło do związku.
  17. wiedziony poradą zamieszczoną przez pana cugowskiego na poprzedniej stronie, przyjrzałem się tej gabapentynie, a tam w ulotce jako działanie niepożądane jest wymienione: "nagły zgon"
  18. Synchroniczność, tutaj taki link, gdyby ktoś się chciał pobieżnie zapoznać z tym tematem. http://zwierciadlo.pl/2011/psychologia/rozwoj/zjawisko-synchronicznosci-na-czym-polega czy wierzycie, że zjawiska psychiczne, mają wpływ na wydarzenia losowe? że myśli mogą się materializować?
  19. zmęczona_wszystkim, to chyba zależy w co kto wierzy...wydaje mi się, że ci którzy tak piszą, wierzą, że miłość jest zapisana każdemu i potencjalnie dostępna, z poziomu planu, schodzi na poziom faktów - realizuje się, jeśli tylko podejmie się w jej kierunku kroki, czyli jest to wiara w taką metafizyczną zasadę miłości.
  20. związek daje wolność od samotności i wolność do robienia rzeczy, których nie można robić samemu. samotność daje wolność od związku i wolność do robienia rzeczy, których nie można robić w związku. konkretne wydarzenia związane z tymi wolnościami, rozbijają się już o konkretne przypadki.
  21. jak mowa o każdym, to już wiadomo dla mnie wiadomo, że o nikim konkretnym.
  22. Kalebx3, zastąpić nie zastąpi, niemniej samotne życie z pasją a samotne życie bez pasji znacząco się różni. w dodatku po długim czasie bycia samotnym, człowiek się po prostu adoptuje do takiego stanu rzeczy...
×