Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzony

Użytkownik
  • Postów

    290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zaburzony

  1. Potrawka z kury z makaronem.
  2. zaburzony

    Czy masz?

    tak czy masz nadwagę ?
  3. jak to Ty na awatarze ? to nie świruj dobrze wyglądasz ....
  4. Vernici czy dieta tez może mieć wpływ na zachowanie mózgu? jak najbardziej, zmniejszona ilość węglowodanów ma znaczenie na samopoczucie , jeszcze bardziej jak zrobisz to drastycznie , masz tu link do fajnego artykułu o tym temacie --- http://www.sfd.pl/Spo%C5%BCycie_w%C4%99glowodan%C3%B3w_a_serotonina-t185234.html
  5. ja obecnie mam tak , że uporałem się z myślą co mnie męczyła od długiego czasu , całe dwa dni cieszyłem się dobrym samopoczuciem , a dziś już nowe natręctwa znalazłem ,w miejsce tej myśli ..
  6. zaburzony

    Oceń Muzę

    8/10 dla kazika http://www.youtube.com/watch?v=q0t5HrOFrOQ&html5=1
  7. zaburzony

    X czy Y?

    zachód blond czy rude ?
  8. zaburzony

    X czy Y?

    laptop komedia czy dramat ?
  9. zaburzony

    X czy Y?

    pomidorowa auto czy motor ?
  10. zaburzony

    X czy Y?

    adidasy majtki czy stringi ?
  11. zaburzony

    X czy Y?

    Sycylia Jawa czy sen ?
  12. a macie tak że jak uda wam się zignorować jedną myśl , za jakiś czas dochodzi nowa z innej beczki ,w końcu jak jej ulegnę to wracają na zmianę ta 1 "niby" zignorowana i ta nowa? wtedy już mi kompletnie nie wychodzi, macie jakiś sposób na ćwiczenie ignorowania ?? z fb to się też zgadzam zło ! przynajmniej w moim przypadku , u was z rana też jest taki natłok myśli ??
  13. z tym "genem" to ilu naukowców tyle zdań ja jestem Alkoholikiem w rodzinie jedynym , dopiero poprzednie pokolenie od strony matki czy ojca by się coś znalazło , a te ilości picia też nie świadczą o alkoholizmie znam alkoholików co mogą nie pić cały rok przychodzi taki etap i pija tydzień później znowu rok przerwy , ale co z tego jak nie piją a nie leczą się i efekt jest taki że są nie do wytrzymania w domu zachowują się gorzej niż pijąc , poznałem też dziewczynę co miała taką tolerancje na alkohol że wypijała 2 piwa i traciła kontrole "urwany film" , z genem też dużo pasuje kiedyś nawet złościłem się że nie mogę zwalić na gen
  14. masz predyspozycje do bycia alkoholikiem , najlepiej zdiagnozować się u kogoś obcykanego w temacie , ja jestem alkoholikiem i nerwicowcem mam tak zwaną "podwójną diagnozę" , taka prawda że osoby z nerwicą bądź depresją nie powinny wcale popijać , u mnie przez pierwsze lata było bosko zamiast się leczyć uciekałem w tak zwane piwko albo 2 bo to była dobra ucieczka od problemów lęków kompleksów niskiej samooceny itp byłem bardziej wygadany i wydawało mi się że mega prześmieszny ... , z roku na rok było więcej piwek i okazji do spotkań których jak się przeanalizowało sam szukałem, gdy były nawroty nerwicy bądz gorsze dni poprostu zapijałem "mechanizm regulowania uczuć " ,czasem nie pomagało ale większości tak , z czasem mogłem pić olbrzymie ilości 07 l albo 1 litr bez problemu ale pamietajmy że tolerancja się zmienia od stanu uzależnienia ,efekt końcowy był taki że piłem ćwiartkę wódki badz pare piwek i był "film urwany", kac na 2 dzień po piciu jest czymś porównywalnym do stanów z ciężkiej depresji plus mega lęk !!! śmieszą mnie pojęcia kaca u osób twierdzących och ta suchość w gardle ten ból głowy ) szybko kończy się przyjemność z picia a zaczyna się mus picia jedyne wyjście żeby nie bolał kac i mega lęk jest picie , zacząłem klinować od 2 dni do 1 mc, dzień w dzień po 3 razy dziennie się upijałem budziłem i znowu piłem bo lęk był potworny , w końcu udało mi się jakoś wyjść z picia ale mówię takie pozorne picie na poprawę nastroju to 1 krok do piekiełka, a u osób z zaburzeniami alkoholizm jest bardzo łatwy do wywołania , co do benza znam osoby z terapi ze spotkań co też uzależniły się od benza ciężka sprawa wyjśćia jak przy alkoholu ,na dokładkę dodam że znam alkoholików co leczyli kace benza i efekt był jeszcze tragiczniejszy, z poczatku mogli pic bez obaw lęku brali rano benz szli do pracy powrót z pracy ostre picie ,tak nawet i rok czasu dłuzej w koncu benz przestawały działac zostały 2 nałogi , co do własciciela postu nie chce nic sugerować ale ja zaczynałem podobnie historie i masz tu przykład alkoholika nerwicowca po paru latach... co do diagnozy to najlepiej udać się do specjalisty , nie każdy pijaczek to alkoholik , to jest cienka granica jak przekroczysz nie ma powrotu nie stety i już nie ma później czegoś takiego że tylko piwko wypije albo raz na miesiąc bo bedziesz wracał do takiego stanu w jakim zatrzymałeś ostatni cuk o ile uda ci się powrócić ...
×