
Mae
Użytkownik-
Postów
493 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mae
-
Przeważnie nie zlecają badań pozwalających stwierdzić, czy dany lek wpłynie na nich niekorzystnie, celują z tabsami w myśl zasady: ,,a nuż się uda", przepisują je jak cukierki i w ogóle nie szukają przyczyn, a zaleczają objawy, jak napisał bonsai. Coś o tym wiem.
-
Ktoś mnie kocha, szanuje, a ja...
Mae odpowiedział(a) na cheiloskopia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dopóki nie odizolujesz się od toksycznego środowiska i nie pozwolisz sobie na niezależność, zarówno materialną, jak i psychiczną, to będziesz tkwiła w stagnacji. Piszę z doświadczenia. Chodziłam do psychoterapeutki, ale to nic nie pomagało, bo znajdowałam się wśród negatywnie wpływających na mnie ludzi. Po przerwaniu/ograniczeniu niszczących mnie relacji czuję się znacznie lepiej i myślę, że przyszły terapeuta będzie miał znacznie miękciejszy orzech do zgryzienia. -
Wczesna menopauza nie jest przecież winą i nie jest od niej zależna... Rozumiesz, eugenika. Odnośnie do tematu (nie, do nikogo nie piję ) ZNACIE TE LASKI, NIE? XD NIEOBLICZALNE, TAKIE SĄ NAJLEPSZE, TAKIE "POZYTYWNIE PIERDOLNIĘTE" SZALONE. PMS, DARCIE RYJA, ŻRE BO PŁACZE, PŁACZE BO GRUBA, WINKO Z KOLEŻANKAMI DO PORZYGU, NA DVD KOMEDIA ROMANTYCZNA, Z GRAMOFONU MYSLOVITZ, A NA DOJEBKĘ EKOLOGICZNE CIASTECZKA OWSIANE I ORGANICZNA KAWA Z MLEKIEM SOJOWYM. SKOK W BOK Z ENRIQUE BO HORMONY KAZAŁY, GORĄCY TEMPERAMENT XDDDD ALE JAK MNIE NIE ZNIESIESZ GDY JESTEM NAJGORSZA TO NIE ZASŁUGUJESZ NA MNIE GDY JESTEM NAJLEPSZA, WIADOMO XDDDDDD CIEKAWE KIEDY JESTEŚ NAJLEPSZA CHYBA JAK ŚPISZ MASZKARO CHOCIAŻ TEŻ NIE BO PEWNIE MEJKAP ZMYTY XDDDD
-
Dość śmiałe stwierdzenie. Nie żebym zaprzeczała, ale naprawdę musieli dać się Tobie we znaki, skoro piszesz tak dosadnie.
-
Nie sądziłam, że w tym wieku jest tylu hipochondryków. To już trzecia osoba łącznie ze mną.
-
Ktoś mnie kocha, szanuje, a ja...
Mae odpowiedział(a) na cheiloskopia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
NN4V, myślę, że wśród takich intro jak my spokojnie by się odnalazła. -
I wszystkie dezodoranty śmierdzą gorzej niż pot.
-
Ktoś mnie kocha, szanuje, a ja...
Mae odpowiedział(a) na cheiloskopia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
No ale już bez kadzenia. I widzisz, sama dostrzegasz, że to problem. Twoje poczucie winy nie ma logicznego uzasadnienia. Nie Ty jesteś winna posiadania nieodpowiedzialnych rodziców, którzy wyrządzili Tobie krzywdę, trwającą tyle lat. Musisz wyjść ponad swoje stany lękowe (ja to nazywam depersonalizacją), spojrzeć obiektywnie na swoje problemy oraz przypadłości i przeanalizować je dogłębnie. Nie umiem tego wyjaśnić, ale mam nadzieję, że rozumiesz mniej więcej, co miałam na myśli. Ja tak robiłam i dalej robię i jest mi znacznie łatwiej utrzymać równowagę psychiczną. -
Cykady czy inne szarańcze za oknem. Tego wyciszyć się nie da.
-
O borze zielony, a czym jest niepseudointelektualny bełkot? Czy Ty wiesz, że jesteś na forum, gdzie przeprowadza się dyskusje?
-
Ktoś mnie kocha, szanuje, a ja...
Mae odpowiedział(a) na cheiloskopia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mnie ta jedna strona wystarczy, bo nieraz wikłałam się w toksyczne relacje z ludźmi i wiem, o czym cheiloskopia pisze. Jestem całymi sercem i duszą, a nawet ręcyma i nogamy za nią. -
Ktoś mnie kocha, szanuje, a ja...
Mae odpowiedział(a) na cheiloskopia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wiedz, że coś się dzieje. Zwyczajnie jest nieprzewidywalny i intuicja mi podpowiada, że jest zdolny do szantażów emocjonalnych i agresji. Śmieszy mnie pierdolamento, że krzywdzisz gościa. Masz tak niską samoocenę jak stąd do Moskwy przez Tokio i jeszcze ktoś wzbudza w Tobie poczucie winy, że niby zawaliłaś. Chłopak okazał się mało empatyczny i zapatrzony w czubek własnego nosa, do tego wmawiał Ci, że nic dla Ciebie nie znaczy (bardzo toksyczne zachowanie!) i wywiera na Tobie presję krokodylimi łzami. Ewidentnie on również ma problem ze sobą i dopóki nie upora się ze swoimi problemami, będzie toksyczny dla innych. Dziewczyno, dowartościuj siebie! Myśl o sobie, stań się egoistką. Przecież Ty doszczętnie zwariujesz, jeżeli całe życie będziesz obwiniać siebie za to, że jakiś dupek strzelił na Ciebie focha. PS Jeżeli ,,zrzucę kajdany niewoli krzyżackiej" to chętnie poeksploruję z Wami cmentarz. -
Ktoś mnie kocha, szanuje, a ja...
Mae odpowiedział(a) na cheiloskopia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie przeczytałam jeszcze całego wątku, więc nie wiem, czy się nie powtarzam, ale ja Tobie radzę: SPIEPRZAJ PRZED NIM W PODSKOKACH! TO JAKIŚ OSZOŁOM. Byłam z takim jednym do niedawna w związku i bardzo mnie wykańczał. Podobnie dziecinnie się zachowywał i domagał się ciągłych pieszczot, czego nie cierpię, a kiedy nie poświęcałam mu zbyt wiele uwagi, to zarzucał mi najgorsze cechy i ze mną zrywał. -
elan, wszystko brzmi wiarygodnie, tylko szkoda, że to nie są Twoje spostrzeżenia. Już nieraz o tym czytałam na najróżniejszych forach, dosłownie ctrl+c, ctrl+v. Wyznawcy wszelkich ,,-izmów" (celowo generalizuję, coby nie wchodzić w jałowe dyskusje) przeważnie mają problem z twórczymi opiniami.
-
Ktoś mnie kocha, szanuje, a ja...
Mae odpowiedział(a) na cheiloskopia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ale weź Ty tutaj takich rzeczy nie pisz, bo bagiety przyjado. Do mie przyjado, nie do Cie. A jak mnie wsypiesz? -
Ktoś mnie kocha, szanuje, a ja...
Mae odpowiedział(a) na cheiloskopia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ale weź Ty tutaj takich rzeczy nie pisz, bo bagiety przyjado. -
Prawie jak: http://www.klonowa.friko.pl/.
-
Groziła im eksmisja - rodzina z dwójką małych dzieci... Rozumiem, wstrzymuję się od oceny. Myślałam, że spontanicznie podjęłaś decyzję, by pomóc rodzinie, i poświęciłaś siebie dla dobra innych. Przepraszam, mam dzisiaj gorszy humor i lekko kąsam. Nie chcę nikogo moralizować.
-
Podałaś im rybę zamiast wędki.
-
Problem wydaje się dość poważny, z pewnością nie bagatelizowałbym go tylko szybko udał się na konsultację u psychoterapeuty. Ponieważ tego typu zaburzenia są zdecydowanie rzadkością naszej strefie klimatycznej, obawiam się że potrzebna będzie konsultacja kogoś bardziej doświadczonego niż przeciętny terapeuta, nawet certyfikowany. Proponuję zgłosić się do kogoś z wieloletnim doświadczeniem terapeutycznym i być może akademickim (od doktora habilitowanego wzwyż) kto specjalizuje się w tego rodzaju zaburzeniach. Myślę, że kilka lat intensywnej terapii po 3-4 godziny w tygodniu (300 zł za wizytę), do tego grupa wsparcia, raz do roku jakaś dotacja na Świątynię Opatrzności Bożej i Twój problem szybko zniknie. Skisłam. Nie oceniaj ludzi swoją miarą. Cierpienie uszlachetnia. Zrezygnuj z pracy na rzecz kogoś bardziej potrzebującego.
-
Sądzę, że nie zrozumiesz.
-
Jeżeli tym ,,betonem" jestem ja, to zupełnie nie trafiłeś. Widzę, że zeszliśmy do ataków osobistych. Tak więc myślę, że to Ty łykasz wszystko jak młody pelikan i jeszcze się zacietrzewiasz, kiedy pokazuję Tobie, gdzie popełniasz błąd poznawczy.
-
To Twoje zdanie. Tak czy owak nie sądzę, abym zasłużyła na ocenianie z góry. Tak. A czy ktoś Ciebie tutaj ocenia? Stosuję argumenty celujące nie w osobę, lecz w zjawisko.
-
Altruizm jest cnotą. Gunwo prawda. Nie ma altruizmu. Jest egoizm, lecz podyktowany wyższymi pobudkami. Matka Teresa z Kalkuty była egoistką.