
inspirit
Użytkownik-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez inspirit
-
Po ostatniej (w sumie to pierwszej ) wizycie u psychiatry stwierdziłam, że autodiagnozy nie są takie złe - na to przynajmniej poświęciłam trochę czasu i namysłu Pani psychiatra rzuciła mi po 3 minutach, że to zespół lękowo-depresyjny. Nie tyle, że się całkowicie nie zgadzam, ale "podziwiam" za szybkość wystawienia diagnozy, bez pytania np. o wcześniejsze nastroje albo jakieś całkiem inne objawy (które potencjalnie ktoś może mieć, tylko w danym momencie o nich nie wspomina, ze stresu bądź dlatego, że sądzi, że nie są ważne). Prawidłowa diagnoza jest ważna, jeśli chodzi o dobór leków, terapii zresztą też. Ale niestety, czasem zależy tylko pacjentowi, który pewnie chce się 'zaszufladkować'. (A w sumie to chcę, bo zawsze można się jakoś określić i poczuć bezpieczniej )
-
Wkurza mnie tyle rzeczy, że wolę nawet o nich nie myśleć, bo się wkurzę Na chwilę obecną wkurzające są sekretariaty, w których nie odbierają telefonów (samo wykonywanie telefonów też mnie wkurza, choć bardziej stresuje po co wymyślono email?), a do których nie mogę jechać osobiście, bo staram się oszczędzać pieniądze na koncert, na który i tak mnie nie będzie stać i to też mnie wkurza, bo boję się zacząć szukać pracy i to mnie wkurza najbardziej~
-
Jak sobie poradzić z czrnymi myślami?
inspirit odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Depresja i CHAD
"robienie rzeczy, które się lubi", jeśli jesteś w stanie. albo zmuszenie się do ćwiczenia, np. puścić ulubioną muzykę i potańczyć do niej troszkę (u mnie działa). albo medytacja, żeby troszkę uspokoić myśli. no i podobno wychodzenie na dwór / spacer działa (nie do końca sprawdzone przeze mnie). to takie doraźne środki, ale czasem warto się poczuć lepiej chociaż na te 15 minut. -
(Nie jestem pewna, czy można to uznać za pozytywny cytat, ale mi otworzył oczy po kolejnym załamaniu ^^; "It's all right. You can always destroy this world any time." - z DRAMAtical Murder
-
beedee, dziękuję za odpowiedź (: chyba się tam przejdę, jak wrócę do Wrocka, bo nie daje mi to spokoju. a na Białowieską planuję też pójść, bo chyba nawet bliżej bym miała z nowego mieszkania
-
Hej! Na początek przepraszam, że tak podpinam się pod temat, ale widzę, że tutaj też się wymieniacie takimi informacjami, więc myślę, że będzie okej, jeśli zapytam tu :) Czy poradnia psychologiczna na Braniborskiej 2/10 (w Ośrodku PZG) dotyczy wszystkich 'problemów'? (jakkolwiek głupio to nie brzmi; nie mam problemów ze słuchem, a to miejsce się tym zajmuje...? ._. chciałam się wybrać z nerwicą/depresją ._.) Byłam nieco skonfundowana po tym, jak pani z rejestracji na Podwalu 13 (wg szyldu "Poradnia Zdrowia Psychicznego i Leczenia Uzależnień" oraz wg internetu i "znajomych znajomych" - miejsce, gdzie można zasięgnąć pomocy psychologa... jak się okazało - "od paru lat NIE") mnie tam wysłała i nie wpadłam na to, by się zapytać, gdy się dopisywałam do długiej listy oczekujących na wizytę. (+ wizyta na stronie tego ośrodka wcale nie rozwiała moich wątpliwości; + panicznie boję się wykonać telefon w tej sprawie. mam zamiar zadzwonić tylko w celu wypisania się, ale zanim to zrobię, wolałam najpierw zapytać tu :|) Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś opowiedział na moje wybitnie nurtujące pytanie i przepraszam jeszcze raz, że tu z tym wpadłam, ale nie daje mi to spokoju -___- PS powodzenia w organizowaniu spotkania sama jestem zbyt introwertyczna i bojaźliwa, by brać w tym udział, ale mam nadzieję, że Wam się uda i miło spędzicie czas!
-
wysłowiona, najzabawniejsze jest to, że sama praca mnie nie przeraża, ale szukanie, załatwianie, rozmowy kwalifikacyjne (jeśli są). ;A; jakby tak praca mogła spaść z nieba, to ja chętnie choć w sumie w tym co piszesz też jest trochę prawdy, bo jestem perfekcjonistką i od razu panikuję, jak się na czymś idealnie nie znam. >_> ALE! postaram się dac z siebie wszystko i wreszcie się na coś przydać. ^^
-
Do pozytywów dla dzisiejszego zaliczam przyjście płyty, którą wygrałam w rozdaniu
-
deader, święta prawda czas chyba zarejestrować się na portalach randkowych i szukać bogaczy, chcących kogoś na utrzymanie. cześć na_leśnik, lubię Twój nick dzięki! ^^
-
Cześć Wam wszystkim~ Już się bałam, że wyjdę na dziwaka z tym pisaniem, ale cieszę się, że nie jestem sama, rotten soul! Cytowanie też jest super, ja jestem na nie za leniwa i dawno nie byłam na żadnym forum, ale jak się wkręcę, to będę podzielać Twoje "hobby" ania_taka, najlepsze w depresji jest to, że często jej nie widać, jako że nie każdy ma syndrom "uratuj mnie", a jak już jest w stanie, że jednak się do takiego stanu "zniża", to nikt mu nie wierzy ;D dzięki, dam znać co i jak, jak już się wreszcie wybiorę, a długa droga przede mną~ :) wysłowiona, bo wszyscy wiedzą lepiej od nas samych, prawda? :'D Hmmm dobre pytanie! Moj cel na najbliższe dni to zmusić się do szukania pracy, ale jestem tym kompletnie przerażona i ogólnie to idealnie charakteryzuje mnie
-
Ooo, testy, testy są super ten robiłam już parę razy, wynik różni się przeważnie o parę punktów, tym razem wyszło mi złowieszcze "31 punktów. Jesteś w depresji. Twój stan wymaga spotkania się z psychiatrą. Konieczne jest rozpoczęcie farmakoterapii. Twój stan jest dla Ciebie istotnym zagrożeniem." udaję, że się przestraszyłam~ Kestrel, Twoja różnica w punktacji jest trochę przerażajaca
-
nawet nie 'looking'
-
Widząc zdjęcie Lighta pomyślałam, że jestem narwana jak Mello, poza tym uzależnienie od czekolady... I o, Włóczykij, ideał mężczyzny wielu kobiet, przynajmniej w latach dziecięcych co do mnie, identyfikuję się chyba tylko z postaciami z "Harry'ego Pottera", jako że te książki były i są ze mną odkąd pamiętam. głównie Ron Weasley - ordynarny, nie umie wyrażać uczuć i myśli, zdarza mu się brak taktu i empatii, poczucie bycia gorszym, zazdroszczenie innym sukcesu/związków/pieniędzy; ale Ron to też osobnik, dla którego rodzina i przyjaciele są bardzo ważni, jest zabawnie-dziwaczny, potrafi się poświęcić. Z Gryfonów to dodatkowo Neville Longbottom - bo w przeciwieństwie do Rona, moja odwaga jest raczej na poziomie Neville'a - czekam na przebudzenie w ostatecznej bitwie :) i jeszcze Draco Malfoy - ofiara zgrywająca kata, strachliwy, nie odnajduje się w świecie, "nie chce, ale musi", nie umie sobie poradzić z obowiązkami, lubiany tylko przez nielicznych
-
Hej! Mam nadzieję, że się tu odnajdziesz~
-
Hej Synsa, masz super avatar! [Pod]świadomie staram się wypaść jak najlepiej przed nowym towarzystwem~ > Lukk79, Keraj, dzięki za powitanie (:
-
Cześć Monika, dziękuję za powitanie! :) i cześć Tahela! Jestem tu, bo choć wizyta u psychologa jeszcze przede mną, wstępne diagnozy własne (co jest złe ) to depresja wynikająca ze strachu przed wszystkim, głównie wzięciem odpowiedzialności za swoje życie / dorośnięcie, tak myślę.
-
Cześć ^^ Gratuluję rozpoczęcia walki o siebie i życzę Ci dużo powodzenia, no i mniej stresu w oczekiwaniu na wizyty : )
-
Cześć wszystkim~ Pierwsze posty są przerażające, ale wypada się przywitać... Poza tym, to motywacja, żeby stąd szybko nie uciekać : ) Wypowiadać (oby...) będę się w innych tematach, więc tutaj o sobie napiszę tylko tyle, że próbuję się wreszcie wziąć za siebie, co, jak można się domyślić, jest powodem pojawienia się na forum (poza faktem, że wydaje się przyjazne...), lubię emotikonki i rozbudowane zdania (i dopowiadanie w nawiasach ), i mnóstwo innych rzeczy, o których nie ma sensu pisać nice to meet you all~ (bo makaronizmy też lubię)