Skocz do zawartości
Nerwica.com

alicja_31

Użytkownik
  • Postów

    645
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez alicja_31

  1. Absolutnie nie możemy pozwolić Kowalowi wątku tego rozpier...ć! Róbmy swoje, twórzmy rymy Kowal pójdzie stąd w 3 dymy!
  2. Powietrzny Kowal, swe rymy tu dowal, bo to przecież nie wypada, cytować pijanego sąsiada. Lepsze krzywe rymy swoje, niż na cudze walki, boje! Ja rymować się nie boję, piszę siedząc i gdy stoję, Gdy zamiatam, piekę sprzątam, Myśli moje rym zaprząta. Czy to świadczy o chorobie? Być tak może, lecz cóż zrobię?
  3. Lecz historia nieskończona. Nagle słychać ryk demona, czarownica się ocknęła, w dłoń swą szklaną kulę wzięła i cóż widzi? Złe się czai dookoła, Czarny Jeździec piecze woła nad ogniskiem w ciemnym lesie. Cóż dzisiejsza noc przyniesie?
  4. NieznanySprawca, podobne przeżycia miałam - ale na pierwszy raz wybrałam się na spacer po Amsterdamie...Było wspaniale, poza uczuciem, że nie mogę pozbierać szczęki, że rozjeżdża mi się jak gumiś, faceta też w to wkęciłam No i na promie z ludźmi było nieciekawie. Poza tym polecam. Tylko że dnia następnego bladym świtem zaliczyłam największego pawia w sowim życiu, bleeee Ja marzę o legalnym lsd, mogłabym lizać znaczki do końca świata, po lsd spodobał mi się mój dom, stwierdziłam, że jest taki w stylu romańskim, hłe hłe, i do tej pory to widzę w nim co wtedy zobaczyłam... fajne... O seksie po lsd nie wspomnę
  5. alicja_31

    Brzydota

    Albo zaczyna szukać problemów na siłę... albo to niechęć zmierzenia się z realnym problemem...
  6. alicja_31

    Brzydota

    jak to nie? kiepsko na stojąco z facetem normalnego wzrostu... do tego wyobraź sobie - mam szeroookie stopy...jak żaba czy inny płaz, toż powinnam się powiesić chyba
  7. alicja_31

    Brzydota

    daj spokój, ja mam 158 i żyję! ale facjatę mam niebrzydką to fakt, tylko charakter spierniczony... dobra wysiadam z tej karuzeli, już nie mogę
  8. alicja_31

    Brzydota

    no foty widziałam, przypominasz mi takiego gościa, z którym miałam zajęcia z mikrobiologii na studiach, ożenił się i ma 2 dzieci...
  9. alicja_31

    Brzydota

    czego się nawdychałeś, hę? spalin ze starego trabanta sąsiada z naprzeciwka?
  10. alicja_31

    Brzydota

    jasne, jasne, a ja nie mam celulitu...
  11. alicja_31

    Brzydota

    Owsik, ale teraz już napisz tak serio - nabijasz się z nas, co Ty albo nie piszesz na poważnie...albo jesteś 15-latką po pierwszym zawodzie miłosnym. Kuźwa, nie wierzę w to, co czytam.
  12. alicja_31

    Brzydota

    Ty nie jesteś brzydki, tylko monotematyczny, ot, cały problem
  13. czy Ty przypadkiem nie chodzisz do liceum, które ja skończyłam? były tam dzieci lekarzy, prawników oraz ja - niespełniająca niczyich wymagań... Stałam czasem na przystanku i wydawało mi się, że obserwuję siebie z boku, jakby spoza ciała, nie mogłam wczuć się w rozmowy z ludźmi, fatalne uczucie.
  14. alicja_31

    Brzydota

    to zapoluj na portalu randkowym, oczaruj osobowością najpierw...zainteresowaniami wspólnymi, spraw żeby ofiara nie mogła się oprzeć, a potem wyślij fotkę i zobacz co wyniknie...
  15. Ooo, jak udawanie że się pracuje strasznie meczy, wiem, znam to z autopsji taaa, ja już jestem dzisiaj wykończona, 3 kawy, 2 nektarynki, serek wiejski, 2 szklanki wody mineralnej...a jeszcze 1,5 godziny Miałam dzisiaj plan, żeby solidnie popracować, ale zadanie mnie przerosło i... zleciłam komuś innemu, hłe hłe, a teraz za karę czas się dłuży w nieskończoność. Chyba wyskoczę na zakupy.
  16. Ale to jest jak zbiorowy pier..lec. Zaliczyłam ostatnio 2-godzinne zebranie, gdzie jak jeden tępawy tatuś zarzucił swoim tępawym tekstem to całe stado upudrowanych mamuś zaśmiewało się przebierając tłustymi nóżkami na tandetnych obcasikach. I tak kuźwa przez lat nie wiem ile i codziennie te dzieci odprowadzam i mam ochotę pozabijać ludzi po drodze, ale nie wypada być niezrównoważoną. Boże, szkoła jest koszmarem, masz rację Keji, coraz ostrzej sobie przypominam swoje przygody, ledwo zdałam maturę, lecz ku pokrzepieniu serc dodam, że następnie po studiach zrobiłam doktorat w tempie przyspieszonym. Moja była wychowawczyni nie może tego pojąć... Ale kij jej wiadomo gdzie, niech dalej szerzy kaganek oświaty.
  17. alicja_31

    Brzydota

    wiesz co? wyglądasz młodo, chłopięco, może trochę jak gej... (wg mnie to akurat komplement żeby nie było). Natomiast nastawienie masz fatalne! Wiedząc, że facet tak się przejmuje swoim wyglądem, nigdy nie chciałabym się z nim spotykać. Brrrr. Zainwestuj raczej w trening osobowości niż w kosmetyczkę. A w ogóle to atrakcyjność fizyczna a zainteresowanie kimś... hmmm, mam przystojnego, dobrze ubranego męża, a jednocześnie zwariowałam na punkcie mniej przystojnego, beznadziejnie ubranego znajomego z brzuszkiem. Także wiesz...tak to bywa, pies utonie, łańcuch pływa.
  18. Marzy mi się pójście do domu i zaprzestanie udawania, że pracuję, bo mam okropne wyrzuty sumienia z powodu oszukiwania ciągłego Marzy mi się też zakończenie radosnej 6-letniej kariery w obecnej firmie. Mam serdecznie dość (chociaż kawę mamy tu świetną!)
  19. haha, chciałam zagłosować, ale trzeba wybrać tylko 5 opcji...
  20. Zaliczyłam wczoraj kwasową cofkę. Nie mogłam ogarnąć swojego odbicia w lustrze. Rysy były kwadratowe, ostre, męskie, paskudne. Trwało to dłuższą chwilę. Wszystko byłoby ok, gdybym była w tym momencie sama, a że nie byłam, więc mocno stresowało mnie to, że inna osoba może zauważyć, że coś jest nie tak z moją twarzą. Koszmar. Drugim koszmarem będą chyba kontakty z nauczycielami/wychowawczyniami moich dzieci w przedszkolu/szkole. Dzieci moje, napiszę nieskromnie, są z tych wyróżniających się na plus - ogarnięte, towarzyskie, wygadane i uśmiechnięte. Ja natomiast absolutnie nie odpowiadam obrazowi matki porządnej. Zapominam o różnych sprawach, nie mam zamiaru dzieci ubezpieczać w szkole, bo wiem, że to bzdura itd. Ciągle panie mają do mnie jakieś niezałatwione sprawy...A ja tego nie ogarniam po prostu, mam ich dwóch, tego jest za dużo, czuję się atakowana. To z kolei wywołuje agresję i w efekcie jestem niemiła, cyniczna i olewająca. Zdziwienie i pogardę budzą we mnie uradowane mamusie konwersujące ze sobą pod salą, z nauczycielami w sali...kurde - no o czym? Wzajemne włażenie sobie w dupę, nic nie wnoszące small talki, męczące budowanie relacji. Blaaa. tylko niestety wiem, że tak powinnam, żeby moje dzieci nie znalazły się w końcu poza nawiasem. Tylko dla nich, żeby nie miały skopanego dzieciństwa, jak ja, żeby były akceptowane i dowartościowane. Więc zacznę się starać, chociaż potem chyba będę musiała się wyrzygać. Na lakierki tym wszystkim miłym paniom.
  21. niezaprzeczalnie, tylko ludziska łażą i zimno i błoto
  22. Droga Lejdi, świeczki się palą rok cały... i to jest niesamowite... właśnie wróciłam z drukarni, jestem na lakierowym chaju, uwielbiam zapach farb drukarskich
  23. hehe, lubie cmentarze ja też! z miesiąc temu na spacerze byłam koło północy... chłodno, cicho, ptaków śpiew, świeczki się palą... cmentarzem się nie martwię, w razie W mam nawet grobowiec, serio, na razie spoczywa tam mój ojciec, jak się dobrze upakuje to zmieszczę się i ja i dzieci i wnuki i prawnuki, także luzik
×