no ale moi starsi kiedys tacy nie byli a ja juz chorowalam wiec nie wiem juz co o tym wszystkim sadzic
elo, cześć :) Nie znam Cię jeszcze, ale może brat reaguje tak agresywnie, bo naprawdę jest przestraszony tą całą sytuacją (skoro piszesz, że zarówno Ty, jak i Twoi rodzice macie pewne kłopoty). Może nie wie, jak się zachować, jak pomóc i dlatego stosuje zasadę "najlepszą obroną jest atak"? Co sądzisz?
Wracając do tematu:
sprowokował mnie, żebym zastanowiła się, co było dobre w tym okropnym dniu. I wiecie co, coś naprawde było! Przeczytałam zupełnie odmóżdżającą książkę, pijąc pyszną herbatkę z miodem i malinami. Dostałam wiadomość od mojego chłopaka, że bardzo mnie kocha. I zjadłam wspaniałe pieczone kasztany. Sumując, chyba nie było aż tak źle...
mozliwe ze masz racje on jest w sumie bardzo mlody nie bardzo se radzi jeszcze z emocjami dlatego moze tak reagowac
zgadzam sie w zupelnosci