Skocz do zawartości
Nerwica.com

dusznomi

Użytkownik
  • Postów

    644
  • Dołączył

Treść opublikowana przez dusznomi

  1. DżejnRołs, najlepsze rozwiązanie to OLEWKA !!! i dasz rade, przy ataku, zajmij sie czyms, szukaj zajecia chocby blachego, nie wiem... sprzatnie, pranie, bieganie, glupie gry na kompie, czegokolwiek co odwroci uwage. Poza tym, nie boj sie... i walcz!!!
  2. anek121, hej, mam identyczne objawy do twoich, uczucie niemożności nabrania głebokiego oddechu mam od lutego. Bylam w tej kwestii na pogotowiu chyba ze sto razy, a badań miałam całą masę. Nie wiem kiedy to minie, moje lęki są głównie z tym objawem związane. Wiem jak wykańcza też nagle przyspieszenie tętna, a pozniej jeszcze gorsza duszności i jeszcze szybsza akcja serca... kolo sie zamyka i toczy jak oszalałe. Walcze sama z nerwicą bez leków i lekarzy. Narazie radzę sobie najgorzej, choc nie raz upadam i mam ochotę jebnąc sie pod pociąg ale to moje zdrowsze JA karze walczyc i to tez robie kazdego dnia, od momentu gdy otorze oczy az do chwili gdy zasypiam. -- 18 lis 2013, 20:18 -- hania33, jak u ciebie?
  3. icrew, wez pij duzo zimnej, wrecz lodowatej wody... mi to pomaga na taki scisk w mostku...spokojnie przejdzie :)
  4. bez sensu....ale wierze, ze jutro bedzie lepiej. Atak za atakiem, powiem wam, ze juz nic nie robie jak atakuje. W nosie mam, tyle razy nie zabilo to i teraz nie da rady!
  5. hania33, NO TO PIĄTECZKA!!! dalej cie mecza, mnie nie puszcaja nawet na chwile ;/ ile to jeszcze bedzie trwało
  6. KOCHANI ZNERWICOWANI !!! Wszystkim Wam i każdemu z osobna serdecznie dziękuję ( albo dziękujemy, wraz z moja szanowna przyjaciółką ) za życzenia. Obiecuję, że dołożę wszelkich starań aby się spełniły :) Będę dzielna, silna i uparta!!! Szczęśliwa i zdrowa, tak jak mi życzycie. A poza tym to tak.... nie spałam całą noc!!! Masakra, leku nie było, jakoś spać nie mogłam, w końcu zmogło mnie koło 6, ale musiałam wstać wczesnie więc i tak nie pospałam. Poza tym dzień wcale nie tak wspaniały jak chciałam, kiepsko się czuję, ale pewnie w duzej mierze to wina nerwicy! Teraz leże i modlę się, zeby zasnąć chociaz na godzinkę. I jak to zwykle...w urodziny...chce mi się beczeć!!! -- 13 lis 2013, 15:07 -- CHCIAŁAM NAPISAC NIEWYSPANIA, widocznie NERWICA moją reką pisze !
  7. wieslawpas, ja??? ja biore tylko kalmsy i mi pomagaja, kiedys bralam po 12 dziennie ( BO TAKIE ZALECENIA) a teraz max 3 i nie kazdego dnia!
  8. wieslawpas, no ba! wszzyscy będziemy wspominać nie miałam na myśli, że osoba która je bierze jest słabsza, ja po prostu nie mam na tyle odwagi, żeby po leki sięgnąć... muszę wierzyć w to, ze dam bez nich radę. Boję się nawet łyknąc APA jak mnie głowa boli :D:D Kiedys nawet nerwa sie smiala jak panikowalam ze przedawkowalam magnez bo wzielam 1 tbl ano i jedna 12 h pozniej...i już mi serce kołatało, ze umre od 2 tbl magnezu w odstepie tylu godzin ;D Myślę, że każdy z nas tu jest taki sam, każdy ma siłe i nie ma czy mniejsza czy wieksza, kazdy z nas jest lwem, tygrysem czymkolwiek.... damy rade, razem wszyscy i kazdy z osobna!
  9. wybiła północ a ja dostałam ataku, takie urodzinowe sto lat od tej suki!!! i śpiewa do tej pory "i jeszcze jeden i jeszcze raz..." co za franca!!! -- 13 lis 2013, 01:42 -- PJT, czytałam ta ksiażkę Kępińskiego- polecam każdemu! dobra lektura :)
  10. [videoyoutube=] [/videoyoutube] poprawia humor:D daje sile
  11. nerwosol-men, to nie prawda!!! byłam u kilku psychiatrów i u kilku psychologów, mam cały plik recept w szufladzie i nigdy nie miałam odwagi wykupić ani jednej!!! ja sie nie czuje zawstydzona swoją "mentalnoscia", a raczej dumna, bo odbieram świat w inny sposob bo zauwazam male rzeczy, bo ciesza mnie minimalne sukcesy, bo sprawia mi radosc kazdy promyk slonca, kazdy usmiech- moj i innych, jezeli spowodowany moja osoba! Bo kocham mocniej, bo jestem bardziej wrazliwa, bo jestem odwazna jak mało kto- skoro kazdego dnia walcze, skoro wygrywam w wiekszosci przypadkow, bo jestem SILNA i UPARTA!!! Całe moje otoczenie wie co mi dolega! Kazdy wie jak mi pomoc, ani raz nie ukrylam ataku, nie ucieklam! Zostali przy mnie sami najblizsi przyjacciele i wspaniala rodzina... po co mi leki, skoro mam taka armie!!!
  12. michalb, jasne , że sie uda. Czasem trzeba upasc nisko, zeby wzbic sie wysoko, nie panikuje. Bylam w sklepie.... zrobilam mega zakupy..mam wszystko laski cynamonu, laski wanilii, suszone pomidory w cholere ziół w doniczkach, marcepan, mascarpone, masy serowe i makowe, anyz..no i milion innych. Jutro cale urodziny spedze w kuchni. Zrobie suce tort, niech zdmuchnie swieczke, bo to jej pierwsze i ostatnie świeto ze mna. Lekow nie bede brala i to jest pewne, w porownaniu do tego co sie ze mna dzialo pol roku temu dzis jestem JAK ZDROWA! A nie bede ich brala nie dlatego, ze sie wstydze, tylko dlatego ze sie boje, boje sie wymiotow, zwrotow glowy i wielu innych!!! Kalmsy biore tylko dlatego ze nie maja skutkoow ubocznych a poki pomagaja to nie tykam sie mocniejszych Dam rade, silna ze mnie kobietka!!! michał widziałąm buty na fb....mega fajne az zazdroszcze. Chyba tej zimy tez zaszaleje na jakimś beginner's slope najwyzej sie połame :D:D moze franca tez na tym ucierpi
  13. magnolia84, nie biore nic i nie bede, bo sie BOJE... ot taki paradoks
  14. nerwa, ja juz nie wiem.... cholera co jest lepiej to pozniej zle z podwojona sila, nie spie po nocach, panikuje, znow mam uczucie ze mi serce staje, pozniej ze za szybko bije, fale zimna i goraca, drze cała... nie mam na nic ochoty...jestem wykonczona, nie mam sily juz walczyc... cholera A JUTRO MAM URODZINY, MOGŁABY MI FRANCA SKUBANA NA JEDEN DZIEN DAC SPOKÓJ!!!
  15. nerwa, u mnie tez tragedia, od kilku dni masakra, nie daje rady, teraz siedze i odliczam minuty do powrotu meza z pracy, juz po dawce kalmsow, roztrzesiona i wystraszona, oddechu brak, zimno mi.... boje sie, masakra .... co za cholera!!!!
  16. michalb, masz genialne wyniki, az zazdroszczę. Ja ostatnio miałam potas wysoki, ale przy PCOS to ponoć normalne. Mysle , ze te drgania sa zupelnie normalne, ja sama tez czasem tak mam, zwlaszcza w skroni, oku i na plecach, rzadziej czuje w plecach. Ostatnio jak w plecach miałam, o aż mój mąż się śmiał bo było widac jak pulsuje mi w lopatce :) To na pewno nic złego. -- 10 lis 2013, 00:24 -- poza tym jak raz wspomniałam o tym psycholożce powiedziała że to odragowanie miesni na skurcze, jak sie denerwujemy to je napinamy, a pozniej one musza "puścić"...nie przejmuj sie tym! chyba ze doskwiera ci ból, bo mnie nie boli, tylko pulsuje i tez nie dlugo, trwa to zaledwie kilka minut
  17. wieslawpas, PJT, nie mam, nic nie mam tylko kalmys, niestety atak mnie zlapal w chwili kiedy nie mialam ich pod reką, ale powiem wam, ze jakoś olałam, byłam w pracy i wiedzialam ze musze skonczyc.... skonczylam i szybko do domu... 2 godz mnie trzymalo, co za chamstwo !!! teraz jestem wykonczona, jakbym z 10 ton wegla przerzuciła ;/ i tak zle nie bylo...duszno ( ale to jak zawsze) , zerce walilo jak glupie, cala sie trzeslam i raz zimno, a raz goraco, zalana cala potem, ale robilam co mialam robic i jakos przetrwalam, teraz tez franca podszczypuje...a juz 2:30... mam nadzieje ze uda mi sie usnac, a jutro bedzie nowy, fantastyczny dzien, bez ataków i szlaenstw ze strony tej s*ki czego i wam i sobie zycze :* -- 08 lis 2013, 03:46 -- wieslawpas, mam ta książkę i czytałam, wiele mi pomogła dlatego, dzięki niej, mniej sie boje, po prostu olewam te starchy i robie co mam robic, jeszcze kilka miesiecy temu, przy takim ataku byłabym umierajacym pacjentem na pogotowiu a tak, po prostu czekam az se przejdzie, zniknie i da mi spokoj, Pozniej serdecznie francy dziekuje ze mnie odwiedzila i pytam jeszcze odwaznie, co tak slabo i co tak rzadko mnie nachodzi Jakis czas temu, mialabym ZAWAŁ, a dzis, po prostu mam ATAK i wiem, ze jest, ze minie jak zawsze! Nie wlacze z tym, po prostu czekam...olewam, a jak bardzo doskwiera jak dzis, mysle duzo o emocjach, nazywam je, dyskutuje sama ze soba...jakbym byla nerwicowcem i psychologiem w jednym. Co naz nie zabije to nas wzmocni! Jutro nowy dzien...walczymy od nowa! -- 08 lis 2013, 03:50 -- wieslawpas, i poznałm tez kamila, autora tej ksiazki. kiedys pisalam na forum, ze dzieki nerwicy poznaje ludzi ktorzy bezinteresownie wyciagaja do mnie reke...wlasnie o Kamilu pisałam. jestem mu wdzieczna za pomoc !!! Sama tez zaczelam pisac, ale to dla siebie, zeby sprawdzac czy sa jakies postepy -- 08 lis 2013, 03:53 -- platek rozy, na co bralas hormony, anty, czy jakies inne? bo ja po swoich tez przytyłam 10kg i to w miesiac ale ja bralam mocne do stymulacji przed inseminacją ;/ dzieki bogu...a raczej nerwicy....szybko pozbylam sie tego niechcianego bagazue
  18. u mnie dzis atak, 2h ponad, nadal jest kiepsko ;/ co za wieczór beznadzieja !!!
  19. michalb, ło masz serce jak dzwon! mi kilka razy ekg wyszło kijowo i z holtera częstoskurcz nadkomorowy i też olałam już dalszą diagnozę. Ale....echo serca i ukg wychodziło fantastycznie :D:D
  20. co u was moi kochani HANIA JAK U CIEBIE, LEPIEJ? ja dzis ciezszy dzien mialam, musialam sama autem jechac ponad 100km, troche strachu bylo, telef.. mi padł, ale jaka ulga jak dojechalam do domu a teraz w klacie mnie kuje milion szpilek....
  21. hania33, a ja wrecz przeciwnie....balam sie ze jak usne to juz sie nie obudze...cholerna franczeska.
  22. kochani moi, leki to jedno, a praca nad sobą to drugie....musicie połączyc te dwie rzeczy. Wątpie, ze jakikolwiek lek jest w stanie pomóc sam w sobie. Tak jak piał michał, ja biore kalsmy przy atakach i i pomaga....a to tylko dlatego, ze ja WIEM ZE MA POMÓC, wierze w jego działanie!
  23. hania33, usnelam po 5 ale za to wstalam przed 12
  24. JAKOŚ SIĘ MOJEJ NERWICY DZIŚ SPAĆ NIE CHCE, A W TV NIE MA NIC CIEKAWEGO... ;/
  25. hania33, a nie prawda, mnie atakuje jak cholera dzis to sucz podła, w głowie mi sie kreci, jakos tak dziwnie uciska, a jaaaaak mi zajebiscie duszno to juz mowic nie chce!
×