iwo4

Ja mam takie same problemy;/

To jest tak jakby kontynuacja "Dnia Świra"... bohater-Miałczyński... glowan rola Kondrat... wczoraj wszedl do kin... film naprawde gleboki... i choc wiekszosc ludzi wybuchala w niektorych momentach smiechem, to tak naprawde film ukazuje bardzo duzo cierpienia

Wlasnie obejrzalam film "Wszyscy jestesmy Chrystusami"... kazdy, kto jest DDA, i nie tylko, powinien ten film obejrzec... swietnie ukazuje nie tylko koszmar dziecka wychowywanego przez ojca alkoholika, jego wieczny strach i lęki, ale pokazuje tez pieklo samego alkoholika, ktorego strach jest nie mniejszy.... wszystko to jest przyrownywane do cierpienia Chrystusa...chyba po raz pierwszy po tym filmie zrozumialam ze alkoholizm to ciezka choroba, i ze nie wystarczy powiedziec alkoholikowi zeby nie pil... trzeba doszukac sie przyczyny tego calego piekla... po obejrzeniu filmu mam wrazenie ze scenariusz pisala albo osoba ktorej znany jest ten problem z autopsji, albo jakis terapeuta...

I'm impressed:D

Witaj! Bardzo dobrze, ze zaczales terapie u psychologa... na efekty niestety trzeba bedzie troche poczekac, ale naprawde warto! Nie ma niestety innej drogi na wyjscie z nerwicy:) Trzymam kciuki, na pewno sie uda

Witamy kolejna Krakowianke :)

U mnie bol glowy czesto zwiazany jest z niskim cisnieniem

Nie jestes nienormalna... po prostu na razie nie radzisz sobie z problemami.... musisz uwierzyc ze uda CI sie to wszystko pokonac... bo na koncu tej drogi jest swiatelko

Ja tez to pojmowalam jako grzech... skoro krzywdzilam najblizszych atakujac ich bez przerwy... ale to nie wynika z faktu, ze jestesmy tacy okropni tylko , przynajmniej u mnie, z niepogodzeniem sie z pewnymi faktami z dziecinstwa

Ja tez trafiam na ksiezy ktorzy spowiadaja wedlug formulek... i musze przyznac ze sama juz do tego tak zaczelam podchodzic;/... ale mysle ze traktuje spowiedz bardziej jako symbol... uwazam ze i tak nie jestesmy w stanie az tak bardzo skrupulatnie rozliczyc sie z naszych grzechow... przynajmniej przed ksiedzem... a Bog i tak swoje wie...

A ja oprocz wspomnialnej przez mnie benzyny uwielbiam zapach wanilii perfum Eden Cacharel'a, Hypnotic Poison Diora no i oczywiscie meski zapach ktory dziala na mnie jak afrodyzjak...Fahrenheit Dior'a... starych ksiazek swiec swiezo wypranych i wyplukanych w niebieskim Silanie rzeczy kominku palonego tytoniu do fajek lasu

Apropos tych grzechow to ja tez nad tym myslalam... czesto miewalam np napady agresji na rodzicow... myslalam ze to totalnie moja wina, a teraz wiem ze nie do konca... to po prostu wynika z dziecinstwa... wiec faktycznie nie mozemy wszystkiego rozpatrywac w kategoriach grzechu

Jesli chodzi o dziwne zapachy to ja tez lubie zapach farb, pasty do podlogi a szczegolnie benzyny:) Cos w tym jest:)

Przepraszam ze spytam... ale czy nie jest tak, ze aby psycholog pomagal ludziom, sam musi byc zdrowy??

Pod ta upierdliwoscia sie zdecydowanie podpisuje:) jak tylko ktos mi zajdzie za skore to dluuuuuuuuugo to sobie zapamietuje... niestety:)

A ja tez malpa:)

Ach te upierdliwe skorpiony:)... ja bardzo lubie swoj znak

Ciesze sie ze Ci sie udalo:) Zasluzylas na to:)

Ja tez zupelnie nie wiem o co chodzi;/

Nie mozna sie leczyc lekami!! To tylko polsrodek....leczenie polega na psychoterapii

Wedlug mnie nerwica wyleczona nie powraca

U mnie nerwica appoguem osiagnela jak poszlam do pracy... a ze mam dosc ambitna i stresujaca prace (a nerwica to wrazenie poteguje) to z jednej strony czasami przezywam potworne katusze, ale z drugiej jak jestem bardzo zarobiona to mam czym zajac moja glowe i nie mam za bardzo lekow

U mnie tez samopoczucie sie pogarsza... ale ja mysle ze to skutek dzialajacej psychoterapii... coz za paradoks

Ja tez podpisuje sie pod tym obiema rekami...

A ja jeszcze jakis czas temu cieszylam sie ze mnie ten temat nie dotyczy a dzisiaj tak sie zle czulam w kosiclee ze nie moglam zupelnie wytrzymac... nawet skupic sie nie moglam... ale to chyba nie kwestia kosciola tylko mojego dzisiejszego samopoczucia:(