
Asmo
Użytkownik-
Postów
559 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Asmo
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Nie umiem ang na tyle żeby to czytać powiesz mi w dużym skrócie o co chodzi z litem i kwetą oraz z anty depami? tańczący ja nie potrzebuje wyciszenia. Mam spokój w domu nie jestem nerwowy. Bardziej energi mi brak. Wyglądam jak trup i dużo leże i śpię. Byłem na wizycie. Dużo sie pomyliłem w moich spekulacjach. Venla zostaje jak jest. Karbamazepinę stopniowo odstawiam a wchodzę na lit. Zawsze myślałem że jak kiedyś mi ktoś lit zaproponuje to odmowie bo kojarzy mi sie to ze straszna chemią ale w obecnej chwili nie mam nic do stracenia i zgadzam sie na wszystko. Jeśli za 4 do 6 tygodni nie będzie poprawy to zostanę skierowany do kliniki chorób afektywnych. I to na tyle. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Usłyszałem ten kawałek dziś w radiu. Słowo Super kojarzy mi sie tylko z naszą chorobą (ja pier.dole!) więc zacząłem przerabiać w głowie kawałek i chciałem sie tym z Wami podzielić. Leciał też dziś znany kawałek gdzie refren pasował mi bardzo do obecnego stanu: "Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy..." Skontaktowałem sie z lekarka opisując rewelacje ostatniego czasu i brak perspektyw. Jutro mam przyjść na wizyte koniecznie. Znów będę szedł jak po cudowne zbawienie którego nie otrzymam. Jak mam strzelać to zdejmie venle bo nic nie daje a z takiej dawki to będę odstawiał z miesiąc i prądy w głowie mnie zamordują. Po odstawieniu nowy cudowny antydep tak więc licząc przy dobrych wiatrach za dwa miesiące może być poprawa. Może. Wątpię że zwiększy dawkę venli bo to nie ameryka. Byłaby szalona. Reszty leków pewnie nie ruszy. Zobaczymy jutro ile sie pomyliłem. Dziś dzień na clonie żeby nie zwariować i z okna nie wyfrunąć. I wieczorem mała poprawka żeby spokojnie zasnąć bez obłędu w głowie. Chciałbym juz siedzieć w poczekalni. Czasem sama wizyta daje płomyczek nadziei. Świadomość brania czegoś nowego daje cień szansy. Zebrać sie tam i jechać choć daleko nie mam będzie dla mnie jak wyprawa na alaskę. Więc wyobraźcie sobie jak jest fatalnie. Najchętniej to bym sie napierdolił w trupa bo co więcej zostało. Aby do jutra... Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Popatrz na wspaniałe przychodnie w których nie znajdziesz kolejek Rosną nowe placówki i nikt nie ma problemów W czystych szpitalach ludzie wariują rzadko... Mamy ekstra lekarzy i świetnych farmaceutów Ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy... Ufam im i wiem, że spokojna jest moja przyszłość Za rękę wyprowadzą mnie z chadu... Mamy darmowe leki a nfz broni naszych interesów Lekarza są fajni i bardzo uczciwi W szpitalach zajmują się nami jak najlepiej... Jest super... Jest super... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Jestem na początku końca. W ogólnym tego słowa znaczeniu. Dziś do pracy przyjechał moj szef oznajmić ze ma juz telefony od osób które zajmą moje stanowisko. Tak do końca nie wiadomo czy kręgosłup czy moje zaniedbania w pracy konflikty z reszta personelu i branie wolnego bo sie zle czuje są powodem zwolnienia. Miał dziś ktoś przyjechać na rozmowę ale nie przyjechał co przedłuża moja pracę o dzień dwa a może to była i tak moja ostatnia zmiana. Jest mi przykro. Tracę pracę. Nie jestem w stanie wziąć sie w garść szukać nowej nawiązywać relacje i wtapiać sie w nowe warunki. Dla mnie to koniec. Dzięki pracy musiałem sie umyć ogolić ubrać w garnitur i wyjść do ludzi i zmuszać sie do rozmów z nimi i udawać przed wszystkimi ze jestem normalny. Tracę kontakt ze światem zewnętrznym. Teraz wyjście z psem wokół wieżowców będzie jedynym posmakowaniem tego co to jest świat a wtedy najbardziej będę uświadamiał sobie ze żyje w szarej strefie. Z każda godzina czuje sie coraz gorzej i gorzej. Ciężar jest ogromny. Postaram sie zachować zimna krew do końca. Ale jak usłysze ze jestem zwolniony to amen. Wszystko sie nasili i mnie zmiażdży. Będę musiał iść do jebanego szpitala który nie wiele da by zaczarować umysł ze to coś da. Lepsze to niż usiade w domu i z każdym dniem będzie gorzej i gorzej. Wyglądam jak martwy trup. 300 venli brak reakcji. Podajcie mi atropine bo zgasnę. Napisze do lekarki a może lepiej iść na wizytę. Jak mnie zobaczy może da 600 venli atropine kokainę i buzi w policzek. Nie wiem czy uturlam na głowie i czy sam sie nie zgłosze jutro do szpitala na halo terapię bo zwariuje i jeszcze coś odjebie. Jedzenie clona przez kilka dni nic nie zmieni. Nie wiem co robić. Nawet nie mam kogo sie poradzić. Zaczyna powoli być najgorzej w histori. Krzycze wołam o pomoc... -
Wisnia no tak 300mg rano na raz dwie kaps po 150. Ponoć to nie mało więc czekam czy coś zadziała. Brałem prawie 2 miesiące 150 a 300 chyba juz ze 2 tygodnie. To chyba juz powinno działać? A mi sie nie chce nawet pokoju posprzątać i pogrążam sie w dolinie ledwo chodzę do pracy i lęki sie czasem zdażają
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Jak sie przez chwilę dobrze czujesz to czy o tym myślisz czy nie myślisz to klątwa Cię i tak dopadnie. Bez różnicy. Pozytywne myślenie? He he... Dobrej nadziei pozostał juz tylko przylądek. -
No ja mam ten sam problem. Juz 2 miesiące ponad a efekty mizerne. Mogę spac za dnia bez problemu a ponoć 300mg to nie mało. Ile ten lek sie rozkręca? Póki co nie czuje żadnej aktywizacji tylko trochę sie poprawiło z lękami. Ale trochę. Dalej nic nie mogę zrobić zero motywacji i najprostsze czynności to wyzwanie. Nastrój też jeszcze często do d... Jakieś pomysły?
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Ja wcinam roczek lamotryginę i jakoś nie odczułem jakiego kolwiek działania na lęki. Jak mnie dopadają to wyjść z domu nie mogę. Chyba ze mam pecha i u mnie to tak nie działa. Obecnie venla coś tam pomaga na lęki. Przechwaliłem ostatnio. Dziś od połowy dnia mam lekki zjazd. Znów morduje mnie myśl ze jutro do pracy. Biorę venle juz 2 miesiące albo i więcej nie pamiętam a 300 to ponoć nie mało więc chyba juz powinno działać? Sam nie wiem bo ludzie różnie piszą. Poprawa niby jest tylko ze bardzo bardzo nie wielka. Usłyszałem opinię ze karbamazepina może mnie ściągać w dół ale kurde nie znam sie. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Jakieś pomysły? Wciąż odczuwam umysłową blokadę. Znów akwarium zarosło syfem a ja nie potrafię wstać i wziąć sie za robotę. Nie wspomnę jak w pokoju wygląda. Poprostu nie robię nic. Gram na komputerze żeby zabić czas chodzę z psem wokół wieżowców i do pracy no i śpię. Naprawdę nic więcej nie robię. Dobrze ze chociaż sie myje. Śpię pod narzuta na łóżko bo nie mogę sie zebrać żeby kołdre powlec. Dno totalne. Niby 75 venli potrafi ludzia pomagać a mi 300 narazie nie może. No chyba ze cudownie zaskoczy niebawem. No nie wiem. Nie chce zmieniać tak szybko leku bo ta wredna choroba nie lubi zmian i może trochę dokopać bo coś zostanie zachwiane. No i mniej jem na tym leku to jedyna rzecz jaka mnie cieszy ostatnimi czasy. Nie wiem o co chodzi. Ludzie czasem piszą ze po 150 chodzili wystrzeleni i musieli odstawić a ja dwa razy tyle i nic. Gdzie jest pies pogrzebany ja sie pytam? Dręczą mnie te pytania chyba zadam je lekarce. Nawet kwete zmniejszyłem do 50. Z drugiej strony nie chciałbym górki bo później będzie bolesny upadek i weź to wypośrodkuj. Wkurzam sie. Jak pomyśle ze jutro do pracy mam ochotę sie wyżygać. Dlatego venla jeszcze nie działa bo nie powinienem mieć takich myśli i odczuć tylko inne nastawienie. Dawka pewnie juz jest ostateczna. Ja nawet nie miałem żadnych skutków ubocznych jak wchodziłem w ten lek. Aj aj aj... Znów leże i mnie wykręca wierce sie nogami okropnie. Jakby ktoś spojrzał z boku coś strasznego. Do tego ten obłęd w głowie. Prawdziwe męczenie sie. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Monika ależ wiem ze blokada jest doraźna. A rehabilitacji przechodziłem kilka niestety nie wiele mi to dawało. Na podstawie rezonansu i neurolog i neuro chirurg nie proponowali dalszych rehab tylko operacje. Jak mnie tak lędźwie boli i noga ze za chwilę będę musiał zrezygnować z pracy. Bóg mnie kocha bo mieszkam z rodzicami więc jeść dostanę i spac też gdzie mam poprostu będzie cienko bo nie będę sie dokładal ani nic miał dla siebie jeszcze będą mieć na głowie moj kredyt na samochód co mnie dobija. Później sie odbije. L4 nie mam bo tyram na zlecenie więc tylko out. No cóż pogodze sie z tym bo na to jak i na zrytą psychę nie mam wpływu. Musi tak być i tyle. Nie mogę sie wkur na rzeczy na które nie mam wpływu. Jak to pięknie brzmi lecz nie zawsze w praktyce tak to wygląda. Jak zamknę sie w bunkrze i nie będę wychodził do pracy która jest moim jedynym kontaktem ze światem wewnętrznym to będzie sprzyjać eskalacji choroby. Będę musiał to przetrwać. Nie dość ze łeb chory to jeszcze kręgosłup. To tak jakbyś sie wywrócił złamał nogę nie mógł wstać i jeszcze by ktoś podbiegł kopnąć cię w nerki albo wątrobę. Będę mógł tylko leżeć i kwikać. Chociaż dobrze ze ostatnie dni czuje sie nawet dobrze. Potrafię sie pośmiać i głowa spokojna bez nerwów i leków. Venla działa. Jeśli to sie utrzyma będzie łatwiej mi przejść te problemy i brak pracy operacje dochodzenie do siebie i szukanie nowej. Bo jeśli na głowie będzie zle to amen. Chyba wrócę do pisania bloga bo ostanio mam wene. Troszkę wracam do siebie. Do pozornego zdrowia i oczekiwania na następna katastrofę. Żebym nie przechwalił bo to dopiero kilka dni a jedna jaskółka wiosny nie czyni. Pozatym i tak wciąż jestem chory i samotny. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Monika tak dokładnie to nie zrozumiałem neuro chirurga bo wiadomo że na wizytach nfz jest tele expres a z moimi problemami z koncentracja i uważnym słuchaniem z takiej wizyty wynosi sie: nic. Ale usłyszałem coś na temat ucisku kręgów w lędźwiu, przepuklina, i wypadniety dysk. Pierwsze większe bóle mam ponad rok ale okresowe były. Od pewnego czasu schodzi ból na prawa nogę a w tej chwili sprawa jest juz daleko posuniętą i boli cały czas i nic nie pomaga. Jedynie blokady w kręgosłup troszkę pomagają i tramal. Mecze sie niesamowicie a operacja październik lub listopad. A jest coraz gorzej i gorzej... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Biednemu to zawsze wiatr w oczy i hu.j w dupe! Dostałem dziś 100zł bo złapali mnie na suszarkę za prędkość. Mało tego popsuły mi sie moje dwa jedyne telefony i mam pożyczony. Nie mam kasy na nowy a nie chce brać na raty bo niedługo będę nie wypłacalny i nie wiem skąd wyczarować sobie telefon. Chyba nie będę miał wogóle. Zresztą i tak nigdzie nie dzwonię a do mnie dzwoni matka jak coś chce jak pracuje i czasami brat. A tak to nikt to po co mi? Pewnie bym był postrzegany jako kosmita gdybym nie miał telefonu. Raz usłyszałem ze jak to można nie mieć facebooka. A no można nie mieć. Ucisk w kręgosłupie powoli osiąga apogeum. Strasznie boli mnie noga gdy siadam wstaje chodzę. Najlepiej jest gdy leże. Ledwo juz daje radę w pracy. Do pracy biorę tramal żeby dać radę. Jak mam wolne to nie biorę żeby sie nie uzależnić i sie mecze i wyje z bólu. Operacja jesienią. Skończy sie to tak ze przestanę pracować a później nie będę mógł chodzić i trafie wcześniej do szpitala. Jest coraz gorzej i gorzej. Byłem u znajomej dwa dni w innym mieście. Czuje sie dobrze. Byliśmy na starówce. Nad wisła i zjeść w restauracji. Tego mi bylo trzeba. Odetchnąłem pełną piersią. Coś jakby zwiększenie venli powoli zaskakiwało. Oby mnie nie wyniosło na górkę bo sie wkurze. Ma być stabilnie i przyjemnie. Tak jak wczoraj sie czułem mógłbym zawsze. Święci sie lampion nadziei. Trochę juz biorę ta venle więc musi być lepiej. I będzie. Do następnej awarii. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Co u nas? Ja umyslowo jak i sytuacyjnie zyciowo w obu przypadkach ledwo wiaze koniec z koncem. Ze zdrowiem psychicznym i fizycznym masakra z praca rowniez. Tyle w telegraficznym skrocie. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
U mnie jest macabra... Niedosc ze ostatkiem sil umyslowych zbieram sie do pracy to jeszcze zostalem dzis przez dwoch moich niby "przelozonych" ponizony dwa razy osobno od kazdego. Moglem im pocisnac i stad wyjsc w cholere. Nie jestem w stanie byc w takich warunkach tym bardziej ze wiadomo co sie ze mna dzieje. Zostane z kredytem na auto 300zl co miesiac. Potem sie dziwic ze chadowcy maja problemy z kredytami, komornikow i sprawy w sadach. Jak masz zyc jak Ci zyc nie daja? Jeszcze auto mam w rozsypce ale to akurat nie problem. Kredyt pewnie by rodzina placila w obawie przed moimi klopotami. Niedosc ze tobie dzieje sie krzywda to robisz ja innym. Ale ja poprostu tak juz dalej nie moge... no nie moge.... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Dariusz ja od kiedy zaczelem brac karbamazepine to ochota na alkohol mi przeszla calkowicie. Nie ma mowy o 1-2 piwkach po pracy albo do meczu w domu. A jak sa okazje lub wyjscie do miasta to wypije cos dla towarzystwa niz z ochoty. A wczesniej lubialem browar po pracy czy cos. Teraz wogole mnie to nie kreci. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
O, widmo zyje Obraziles sie ze nas nie odwiedzasz? Ja dzis znow bez lęku. Zaczyna mi sie to podobac. Tylko dalej nie chce mi sie posprzatac pokoju itp nie moge sie zmusic. Bylem u mechanika i wiecie co? To co zawsze - biednemu to zawsze wiatr w oczy i hu.j w dupe!!! 2-3tys musze szykowac. Niedosc ze kredyt splacam na auto to jeszcze na naprawe musze kase naruchac a sytuacja w pracy nie pewna. Musze miec auto z wielu wzgledow. A jak mnie zwolnia to zeby w sciane. Mam to w dupie. Niech sie dzieje wola boska i skrzypce... Jutro ide do pracy. Juz nie daje rady tam chodzic. Musze sie zmusic bo potem 3dni wolnego i tylko dzieki temu sie uda zmusic. Za dlugo juz tam nie pociagne chyba ze venla zacznie lepiej dzialac. Ja pierdziu co za zycie. Ociupinke sie ruszylo jak poszla venla w gore moze dziebko lepiej znosze ten caly syf ale to i tak mega syf. Boje sie myslec co bedzie za 2-3 miesiace jak bedzie moje zycie wygladac. Wczesniej pisalem co to bedzie za 2-3 lata a teraz mowa o miesiacach. Chyba jednak zostane przy kwecie bo majac tyle na lbie problemow to pewnie bez przestane wogole sypiac. Spadl deszcz jest lepiej ale i tak hot. Wiaterek jest bo wpada mi przez lufcik i roleta wali o okno ale nie mam juz sily wstac jej podwinac bede musial tak zasypiac. Ja to mam problemy. W takim stanie najchetniej bym pszedl do szpitala na oddzial otwarty bo nie na zamkniety bo nie zagrazam sobie i innym. J Jak strace niebawem robote bo sam juz nie dam rady albo mnie zwolnia z przyczyn o ktorych gdzies wczesniej pisalem to odrazu ide. Nie wiem co robic. Dezorientacja i frustracja bija w zenit. -
Jak ta sobota to ja nie moge znowu. Pierwsze sliwki robaczywki wiec sie nie gniewaj Dunia i nie bylo tematu. Sa na tym forum mniej chorzy i bardziej chorzy a niektorym czasem ciezko powstrzymac podrazniony OUN. Nie mniej jednak dziekuje Ci za zyczenie wyjscia z choroby ale niestety niektore z nich sa nie uleczalne.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Przedewszystkim to moze znajdz dobrego lekarza. Jak masz kase poczytaj w necie opinie. Ja tak zrobilem i jestem w najlepszych rekach i w zadne inne bym sie nie oddal. Nie znam sie ale od tikow jest psychiatra a nie neurolog? Mi czasem stopa niekontrolowanie sama drgnie ale nie wiem czy od lekow czy od mojego ucisku w kregoslupie. Napewno od venli mam niespokojne nogi. Tzn od kiedy zaczely sie moje problemy z zdrowiem psychicznym juz mialem ale venla to nasila. Siedze przy kompie i drgam nogami rowno. Nieraz sie tez lapie ze jak zasypiam to napinam miesnie. Np karku, piesc albo szczeke. Dopierjak sie wyluzuje to zasne. Chyba 4 dzien dawki 300 venli i juz poprawa lekka. Lekarka twierdzi ze to charakterystyczne dla chadu ze jest szybka poprawa przy wprowadzaniu anty depa lub zwiekszaniu dawki a potem nieco to opada. Jak jestem w domu to bylo dzis ok. Tzn ze dzis nie wariuje mi umysl i nie mialem lęku. Z psem wyszedlem bez problemu i na zewnatrz ok. Ale nie moge sie zebrac by akwarium posprzatac. Biedne rybki. Chce jechac na dniach do znajomej do innego miasta ale musze dac auto do mechanika i nie wiem czy sie wyrobie z kasa a on czasowo. Zebranie sie na pociag, tramwaj, ogarniecie sytuacji na dworcu, podroz i znow dworzec i tramwaj i to samo na powrot poprostu indukuje mi lęk i jest czyms ciezkim do wykonania i meczarnia. Nie wiem czy dam rade. A autem to z pkt a do b. Gdybynie ten samochod to okresowo bym nie chodzil do pracy i nic nie zalatwil na miescie. Tragedia. Juz z 2 miesiac biore venle mam nadzieje ze jak kolejne 1-2 miesiace pobiore 300 to sie cos poprawi w tych sferach na ktore nazek Zauwazylem ze na venli jak trzeba isc spac robie sie zmeczony. Zmniejszam dalej kwete i zapytam lekarki czy jesli jak bede dobrze sypial to czy moge odstawiac bo lub brac doraznie bo dostalem ja wlasciwie na spanie. Narazie tyle. jutro musze mechanika zalatwiac. Wyzwanie... Znowu jest tak goraco ze pot do rowu leci. Leze nie ruszam sie a sie poce. Koldre wywalilem bo za goraco. Spie pod nazuta na lozko. he he -
KARBAMAZEPINA (Amizepin, Finlepsin, Neurotop retard, Tegretol, Tegratol CR)
Asmo odpowiedział(a) na Michal78 temat w Stabilizatory nastroju
Cofam ten usmieszek. Faktycznie przy wieloletnim stosowaniu powoduje rozmiekanie kosci. Ciekawe w jaki sposob? Rozmiekanie kosci leczy sie solami wapnia i wit d3. Wiec moze wystarczy co jakis czas sie badac i uzupelniac wapn i d3. Tylko ze tera nie wiadomo ile to te wiele lat. Czy 7 czy 27. Bog jeden wie ile lat bede to wpieprzal mozliwe ze wlasnie wiele. Ktos zna jakies jeszcze atrakcje karbamazepiny? Czytalem ze jest silnie toksyczna a nawet trujaca. I ze chyba bardziej ryje watrobe niz inne nasze leki. Nie mniej jednak mi troche pomaga wiec analizujac zyski i straty to zdrowie psychiczne jest dla mnie wazniejsze niz fizyczne. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Bo ktos od czasu do czasu cos dziubnie to zaraz fe. Przeciez mozna pic a z alkoholizmem nie ma to nic wspolnego. Nawet nie chce mi sie tego walkowac. Wszystko jest dla ludzi. Ja w tym roku pilem z 6-8 razy z czego tylko 2 sie dobrze najebalem. Nie widze nic zlego w wypiciu piwa z kolegami nad rzeka czy w zaulku pod blokiem. Nie trzeba zaraz dramatyzowac o cugach i klopotach. Jasny gwint. Ja koncze ten temat bo to bezsensu. Chyba jestem patologia i alkoholik. Obrociles tak temat ze to brzmi ze pokazanie piety to juz pornografia i przedsionek prawdziwej nimfomanii. Chyba nie zrozumiales przekazu i nie poczules klimatu ktory byl w tresci. Odlanczam sie od rozmowy o alkoholu. Pewnie to zabrzmi kretynsko ale zycze wszystkim milej niedzieli. -
Matko jedyna. Moze sie oflaguj "kto jedzie ze mna na wodstok" i jezdzij po tramwajach. Albo daj ogloszenie w telegazecie ja mam taka w tv nieraz tam zagladam. Jak kupisz frytki w mc donaldzie to mozesz wpasc na moje mieszkanie i zamiescimy no nie. Fajnie. A jak nie wiesz czy cos ci jest to moze zabukuj psychiatre on przepisze ci tabletki i doradzi terapie. A co do spotkania to nie moglem przyjsc bo pracuje a jakbym nie pracowal to nie wiem czy bym przyszedl bo nie ma lekko.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Asmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Ty jack jakis dziwny jestes. Wiedzialem tego nie puscisz bez echa. Wszyscy z piwem pod blokiem to patologia i zyjacy lekka reka i alkoholicy? Ja swego czasu w weekend spotykalem sie z kumplami pod blokiem albo pod mostem na piwo podlubac pestki i pogadac i zyciu i dupie maryni. A kazdy zyl normalnie pracowal itp. W domach nie zawsze byly warunki na lokal nie kazdy mial kase a spotkania w takich miejscach mialy swoj urok klimat i milo je wspominam i do dzis mi tego brakuje. Co w tym zlego i cos sie tak tego uczepil? Nie wiem gdzie sie wychowales ale ja na blokowisku i dla mnie takie spotkania i turystyka nocna byly czyms normalnym. Oczywiscie pelna kultura zadne dacie mordy i bujki. Tzn pozniej juz wyroslismy z tego. Stare piekne czasy. Teraz siedze zamkniety w bunkrze a szczytem mozliwosci jest wyjscie z psem zeby sie wysral i na chate. I co? Lepiej tak zyc niz spotkac sie z kolegami pod blokiem? Ja w obecnym mieszkaniu jestem od 3 lat. Nie znam tu nikogo. Jestem chory i samotny. Zebym mial jakis kumpli i kumpele to by mnie z chaty wyciagali pewnie bym sie dobrze czul w towarzystwie i czasem zapominal o chorobie. A teraz co? Gowno mam wyc sie chce. Frustracja bije w zenit. Przyjaciol sobie nie stworzysz. Nie podejdziesz do typow pod blokiem i nie powiesz ze teraz bede waszym kumplem bo pomysla ze pojebany jestes. Tak mi brakuje towarzystwa. Przepierdalam wolne dni na graniu w gry bo nie mam co robic. Dlatego uwazam ze lepsze jest zle towarzystwo niz jego brak. Dzis przetrwalem kolejny smutny dzien. Na szczescie bez lęku. Bylem z psem widze ludzi kazdy gdzies po cos idzie typ spaceruje z fajna dupa ktos na rowerze jedzie a ja sie czuje jak wyzutek odchylony od normy i jakbym w tym swiecie w ktorym oni sa nie bral udzialu. Jestem niezly czemu nie mam kobiety? Ku.rwa co jest? Te zycie jest nie do zniesienia. Nie wiem co robic jak to rozwiazac. Wyjscie jest jedno ale nie chce tego wolalbym cos jeszcze fajnego w zyciu zobaczyc i przezyc. Musze sie taplac we wlasnej krwi i odchodach. Kiedy sie to skonczy ja sie pytam? Tona lekow i gowno to daje. Venle jem juz chyba z 2 miesiace mam nadzieje ze te 300 cos zaskoczy. Nawet podswiadomie wykluczam jakas manie choc lekarka nie chciala zwiekszac ale sytuacja jest tak krytyczna ze ta opcja odpada. Jeszcze rano ide do roboty. Chodze juz tam ostatkiem sil i woli walki. Nigdy nie mialem tak wielkiej checi zucic pracy. To jak autodestrukcja. Ale jak juz dluzej nie mozesz to co masz zrobic? Szukasz jak sobie ulzyc. No nic trzeba jesc benzo zeby nie zdziczec. Trzeba sie ratowac. Potrzebny jest most nad tym rynsztokiem. Jezus maria... Moze sie gdzies da odbic i wyrownac. Jakos sie odblokowac. Pytam przestworza za jakie grzechy? Moze za te ktore dopiero mam popelnic? Jest tak malo odpowiedzi na tak wiele pytan... Poprostu juz nie moge i znow lza leci na poduszke. -
KARBAMAZEPINA (Amizepin, Finlepsin, Neurotop retard, Tegretol, Tegratol CR)
Asmo odpowiedział(a) na Michal78 temat w Stabilizatory nastroju
Lepiej tego nie próbuj bo Ci kości rozpuści.