radek111

Ciekawe jak w przypadku schizofrenii tylko z negatywnymi objawami Bo wtedy raczej dopaminy za mało :)

Heh taki dowcip ;p Przez chorobę mam i tak stępione zmysły.Jeb**ne choroby ;p

W każdym razie było by fajnie gdyby kiedyś można diagnozować schizofrenie nie tylko na podstawie rozmów i wywiadu psychiatrycznego ale też gdyby diagnoza miała jakieś namacalne dowody.

Słyszeliście coś o tym??? Co sadzicie?? http://wiadomosci.wp.tv/i,Przelom-w-leczeniu-schizofrenii,mid,1405068,index.html?_ticrsn=3&ticaid=61290b Może to będzie szansa dla osób gdzie diagnoza jest niejednoznaczna tak jak ja ;p

Może faktycznie SSRI sa nie dla mnie sam nie wiem.Dziwne że te emocje nie chcą mi sie odblokować.W sumie jedyna emocja jka odczuwam jest lek.Pozatym tylko pustka.O jakich lekach mowisz ????

Ja lecze się od 2011 roku.Diagnozy w tej kolejności:schizofrenia prosta,zab.dpresyjno-lekowe,dystymia.Pierwszym lekiem był olzapin + małe dawki sulpirydu po 2 miesiacach czułem sie jak nowy.Leki poszły w odstwkę.Było dobrze jakies 4 miesiące.Pożniej zmieniłem lekrza.Pojawiła się ina diagnoza.Problem jest też taki że ja już sporo leków brałem : cital i esci(ciągła senność i rozlewniwienie),tianeptyna(byłem ciagle rozdrażniony i zły,częste wybuchy złośći.W zasadzie na zadnym z tych leków nie odczułem pozytywów.Teraz jadę na fluoksetynie (coś drgneło) jedyne co czuje to brak senności,energia ale pusta jakas taka.Nie czuje smutku,nie jestem płaczliwy,spię dobrze.Nic mnie poprostu nie interesuje,ani praca,dzieczyny,pasje,ksiązki,spotkania ze znajomymi zanikły mi te potrzeby.Dziwne że nie czuje sie z tym zle ale to chyba przez obojetność Niedługo zaczyna mi sie terapia może w jej trakcie coś jeszce wyjdzie.

Poprostu wciąż mam wątpliwości czy mam odpowiednią diagnoze.Było ich kilka co też może znaczyć że nie jestem prostym przypadkiem.Njpierw było podejżenie własnie o schizofrenię z objawamy negatywnymi.Pożniej zaburzenia depresyjno-lękowe.Obecnie podbno dystymia.Jednak wciaż mam wątpliwości.Chodzi mi o to że wyadje mi się że to schiz.prosta.Generalnie u mnie głowne objawy to pustka emocjonalna,obojętność i czasami leki ale z tego co wiem lęk w zschizofrenii też przecież występuje.Sporo objawów autystycznych:praiwe wogole nie mam chęci spotykać się z nikim nawet z 2 najbliższyi przyjacłomi,potrafie wiekszość dnia spędzić w samotności nie rozmawiając z nikim. Wolniej myśle,kojaże chodzi o to że jak ktoś coś do mnie mówi czy tłumaczy to potrzebuje wiecej czasu żeby coś z rozumieć czasem prosze o powtórzenie.Byłem zawsze typem otwartego człowieka. Nie byłem może duszą towrzystwa ale lubiłem być i rozmawiać z ludzmi.Z domu wychodzę jak naprwdę muszę.Nie pociagają mnie moje stare pasje:paitball czy militaria. Obcnie czekam na terapię może psychoterapeuta coś wychwyci.

Czy któreś z tych dwóch badań może służyć do wykrycia schizofrenii z objawami negatywnymi??

Ja to jestem też ciekawy przypadek.Fluo już trochę biorę plus od miesiąca z hakiem welbutrin 150. Wszytko w celu obudzenia pozytywnych emocji.Prawdę mówiąc to jak na razie kicha. Ogólnie to takie rreczy zauważyłem: -jest więcej energii ale jest to taka pusta trochę energia ,sztuczna - lepiej się myśli w sensie nie ma zamulenia jak na typowych ssri typu cital - z negatywów to uczycie niepokoju,zaniepokojenia,rozdrażnienia niebyt fajne odczucie ;/ Podsumowując albo nie czuje nic z pozytywnych emocji (ciekawość,motywacja,chęć do bycia z ludźmi,zadowolenie) lub czuje niepokój.Także nie za różowo jak na ten moment.

bvb25, no z przykrością witam w klubie.Też mnie meczy cholerna pustka. Biorę combo 20mg Fluo + Wellbutrin 150 może to mi emocje i afekt obudzi.

Pomógł wam ten lek na pustkę w sensie brak emocji?? ??? Na wycofanie??? Mi dobrze na pustkę kiedyś sulpiryd pomagał z tym że chyba jak u wielu osób i u mnie jego działanie zanikło po jakimś czasie. Czy jest szansa uzyskać podobny efekt na wellbutrinie??? Biorę go już ponad miesiąc jedyne co czuje to swojego rodzaju odmulenie i większa jasność myślenia ale pozytywnych emocji nie obudził jak na razie.

Biorę lek 35 dni nie czuje jak na razie działania jest sens brać dalej??

Pomogła komuś FLUO na uczucie pustki i wyjałowienia emocjonalnego???

Pytanie do siedzących mocno w temacie. Czy wszystkie leki z grupy SSRI spłycają emocje???? Dodam że miewałem uczucie wewnętrznego niepokoju,rozdrażnienia.Może to powodowało że zapisywali SSRI??? Nie mogę pojąc ze prawie przez rok chodziłem do lekarza (już zmieniłem) gdzie ciagę powtarzałem że jestem zobojętniały,nie czuje emocji,czuje się pusty itd.

Ważne pytanie do znawców jaka dawkę stosuje się przy otępieniu czołowo-skroniowym i ogólnym zahamowaniu psychomotorycznym? -- 03 lut 2014, 22:59 -- Ogólnie nie dodałem że chyba najlepszy lek na poczucie napięcia,rozdrażnienia i niepokoju.Przy tym żadnego zamulenia,przymulenia,otępienia no naprawdę extra.Duży spokój i poczucie lekkości w środku. Ciągle czułem taka ociężałość jakbym ze 100 kilo warzył ale to było pewnie od choroby.

Dark Passenger, a możesz mi jeszcze powiedzieć czy ten syndrom polekowy jest jakoś wyleczalny czy to przechodzi??

Dark Passenger, bardzo Ci dziękuje za rzeczowe odpowiedzi.Opcja ze środkami psychoaktywnymi odpada bo nigdy żadnych narkotyków czy innych dopalaczy nie brałem. Tarczycę zbadam.Najbardziej obawiam się schizofrenii prostej.Teraz mi się przypomniało że kiedyś dawali mi do chyba Citalu jakiś sulpiryd to neuroleptyk ale nic później takiego do leków mi niedodawane.

Ostanim lekiem jaki brałem był seronil.Dodał trochę energii ale powiedział bym że takiej pustej coś jak po mocnych kawach ale emocje wciąż były uśpione czasem jakiś przebłysk.Obecnie odstawiłem leki che zobaczyć jak to będzie bez niczego.Tak jak mowie nie dokucza mi smutek,nie che mi się płakać ani nic porostu czuje PUSTKĘ. -- 19 sty 2014, 21:45 -- Całkiem ok czułem się na wenalafaksynie było wtedy dobrze z motywacja i napędem.później wszytko stopniowo zanikło.

Dziękuje wam za odpowiedzi.Właśnie zastanawiałem sie czy ta pustka ,jałowość to powód wciąż choroby czy możne właśnie jak Wy mówicie skutki brania ssri,srni.Tylko co Tu robić dalej ;/

Witam Leczę się od 2012 roku.Zdiagnozowano u mnie zaburzenia lękowo depresyjne.Zaczęła się moja "przygoda" z lekami.Brałem:Cital , Seronil, wenalafksynę,Coaxil.Po citalu nie odczułem większej poprawy poprawy byłem po nim ciągle senny i przytyłem.Po coaxilu byłem lękliwy i wszytko mnie denerwowało. Jedynie po Wenalafaksynie i Seronilu poczułem jakieś pozytywne działanie.Obecnie nastrój mam stabilny ale nie mogę pozbyć się uczucia pustki,wypalenia,obojętności.Wszyscy maja mnie za lenia ale jak tu coś robić jak ciągle czuje się pustkę i jałowość wewnętrzną.Co robić? Czy są jakieś inne choroby w których dominuje uczucie wypalenia,obojętności i pustki??? Czy zmienić znów lekarza?

Witajcie szukam psychiatry.Postanowiłem zmienić lekarza z NFZ na prywatnego.Leczyła mnie pani doktor Citalem,Coaxilemm i Seronilem po zadnym z tych lekow nie odczułem specjalnej poprawy.Chce znaleźć lekarza który posłucha moich sugestii chciałbym spróbować jakiegoś neuroleptyku Sulpiryd,Fluxanol bo niestety SSRI za badzo mi nie pomogły.

Witam czy wiecie coś na temat tego jakoby ten lek w dwkach powyżej 150 działał na dopamine lub noradrenalinę??

Kalebx3, najpierw brałem 20 po dwóch miesiącach lekarz zwiększył do 40. Dzwoniłem w tej sprawie do swojego lekarza mam dostać Titrico na noc.

Ja mam z kolei taki problem że u mnie fluo długo się rozkręcała.Biorę około 4,5 miesiąca. No i niby wszytko fajnie ale stałem się jakiś lękliwy na tym leku.Czy fluo może to powodować???

littleMi, warto jak najszybciej udac sie do specjalisty.U mnie na przykład czasem mam wrażenie ze jest troszke lepiej(ale napewno nie jak dawniej) pozniej z znów beznadziejny stan uniemożliwiający fukcjonowanie czasami.