woowoo

Hej żabki, powiedzcie mi proszę o tym odczuwanie złości, skąd to się bierze i czy to normalne? Ja tego nie odczuwam z reguły. Buuu dodam dla przypomnienia że weszlam z 20 mg na 40 ;-( Co do pytań kolegi, jako dwuletnia użytkowniczka paro stwierdzam, że pomógł na lęki i na fobie prawie w 100%, niestety pojawiły się też spadki nastroju i te dodatkowe 5kg , plus seks może nie istnieć. Jeśli chodzi o koncentrację to pełna, nie odczuwałam przymulenia, ale z uwagi np. na zanik lęków w dupie miałam prawie wszystko- obijałam się w pracy i nie bałam sie konsekwencji. -- 01 cze 2014, 22:33 -- tomek0700- za każdym razem może zadziłać inaczej i nie ma żadnej reguły. Np. często ludzie którzy źle zareagowali przy pierwszym podejściu, po kilku latach próbując znowu było zupełnie inaczej. :'>

Spokojnie możesz czytac, uczyć się i wszystko. No ale pierwsze 2 miesiące musi się uregulować. Nic nie jest niestety od razu. -- 01 cze 2014, 20:29 -- Czemu jestem taka nabuzowana (wkurzona), ja tak nie mam na co dzień.

No zasługa wprowadzającego klona, więc wiecie. Oczywiście wczoraj bajka, a dziś mam tyle złości (to u mnie nie normalne), mam nadzieje, że się ureguluję zanim zacznę latać z kijem bejsbolowym. Gryyyyyy

MOIM zdaniem na fobie paroksetyna ;-)

Hymm..leki, myśli natrętne ustaly. Pacjentka odpowiednio nafaszerowana. lemitrin 100mg rano i wieczorem paro 35mg i przez miesiąc clon 0,5 Mg polowka rano i wieczorem. Kurna,ale mam moralniaka że 2 lata, a ja zamiast odstawiać zwiększam dawki

Dzięki freda, widzę ze tez bylo juz dobrze i coś się popsuło sadzac po twojej stopce.

zaczęło się od nerwicy lękowej, a teraz to już sama nie wiem, czy depresja do tego nie doszła, bo mam mega spadki nastroju. No nic, lekarz kazał wiec będę brała, on chyba wie co i jak. fuuuck

Więc tak zwiększył mi dawkę do 40, na miesiąc dostałam clona by wyciszyć lęki, no i Lemitrin (podobno ma pomóc paro działać). A tak od siebie czuję się zrezygnowana, bo było dobrze a tu nagle ciach. Obwiniam się o wszystko i boję sie że ja tak nie dam rady. -- 30 maja 2014, 15:07 -- miałam 20mg, a teraz czuję sie mocno chora skoro ktoś mi zwiększył do 40. I co? Rzucić pracę i szukać stancji w psychiatryku? fuuuck!

ah, dość długo mnie tu nie było. Już dwa lata na paroksetynie, a po ostatnim wyjeździe ze znajomymi wszystko rozpętało się na nowo. Mieliście nawroty w trakcie brania leków. Maskra panika za paniką, ból głowy i straszne samopoczucie. Czekam na psychiatrę o 17.00 będę już po, a do tego czasu krzyczę do WAS help!!!!! Boję się że znowu będę miała jazdy. Dobieranie leków u mnie nie wyglądało różowo. Sertralina i wenaflaksyna pogorszyły stan. Nie przeżyję tego po raz drugi. -- 28 maja 2014, 14:44 -- proszę was o wsparcie.

Hej ludzie potrzebuje porady. Generalnie jestem na paroksetynie i do tej pory jest znośnie. Wczoraj lekarka przepisała mi chlorprotiksen i na nieszczęście wzięłam w nocy na rozluźnienie mieśni. Dziś rano miałam palenie ciała, jestem mega senna, mdli mnie. Miałam dziś jechać na mazury, a boję się że ten lek coś porozwalał. Wcześniej źle reagowałam (tym pieczeniem i pogorszeniem) na sertraline i wenaflaksynę. Błagam powiedźcie, ze jak lek zejdzie to będzie już jak wcześniej. MASAKRA! -- 21 maja 2014, 11:31 -- proszę o wsparcie techniczne, bo się martwię.

U mnie kobiety od lat chorują na nerwicę, ale nie spodziewałam się że przyjdzie i moja kolej. Choć teraz widzę, że ona już wcześniej była, tylko nie wiedziałam jak to jest być spokojnym. No, ale jestem w wieku takim że powinnam już pomyśleć o przyszłości, partnera brak, więc sama póki co. No i stad pytanie do was o az tak odpowiedzialne decyzje.

Powiedzcie mi, jak jest u Was z decyzjami takimi życiowymi. Zastanawiam się czy nie wziąć kredytu na mieszkanie. No wiadomo, mam nerwicę i nie wiem czy i kiedy się z niej wyleczę. no ale pracuję już z nią dwa lata i jakoś idzie. Podejmowaliście się większych decyzji, czy raczej zrezygnowaliście ze zbyt dużego ryzyka? Miłego dnia wszystkim, -- 28 lut 2014, 10:44 -- Apropo tycia, ja mam +5 i jestem zdania, że składa się na to zwolniony metabolizm, mniej ruchu, apetyt na słodycze. Nie wiem ile kilo na poszczególny czynnik, ale to wszystko wiąże się z paro, no ale nie mam jakieś tragedii.

Pierwszym lekiem była sertralinka, oj ona mnie prawie zabiła. Dlatego bardzo, ale to bardzo boję się zmian leków. Na paro nie mam żadnych lękow od początku, ale stan napięcia szyi, ramion, ból glowy, spadki nastroju to niestety masakra. -- 12 lut 2014, 13:16 -- Tycie, przez dwa lata 5 kg. Da się żyć, ale nie da się zrzucić podczas przyjmowania, no już próbowałam.

hej hoł, Leczę się już seroxatem od 1,5 roku i co? No i czuję sie teraz gorzej. Zaczęłam leczyć nerwicę, a na tym leku mam stany depresyjne. WTF? Słabe poranki, bardzo słabe i nie wiem już co robić. Na lęki działa super, nie maiłam żadnego od tego czasu, ale w zamian przygnębienie i depresja?

Czy komuś udało się schudnąć na paro. Przytyło mi się 7 kg przez 1,5 roku.

Hejka. powiedzcie mi czy tez stosujac lek, powyzej roku macie takie bole zoladka, wzdecia i inne brzuszne ceregiele?

Hejka doradźcie jak leczyć przeziębienie na tym leku. Najlepiej napiszcie czym?

Hej, ja odstawiłam clona 9 m-cy temu, który pod kontrolą lekarza szybko postawił mnie na nogi ze stanu masakrycznego. Nie taki diabeł straszny jak go malują, ufajcie lekarzom i nigdy nie stosujcie samoleczenia! Brałam 7 miesięcy.

Oj tak... paro nami nas obludna pewnoscia siebie. Tylko gdyby ten nieludzki stan trwal wiecznie to 99% spoleczenstwa siedzialoby na tych lekarz z rozowymi okularami na nosie ;-), Wiec, boje sie rozkrecenia tych lekow, pierwszy raz wpadlam w ten stan od dluzszego czasu siedzac w pracy. -- 27 sie 2013, 23:11 -- Oj tak... paro nami nas obludna pewnoscia siebie. Tylko gdyby ten nieludzki stan trwal wiecznie to 99% spoleczenstwa siedzialoby na tych lekarz z rozowymi okularami na nosie ;-), Wiec, boje sie rozkrecenia tych lekow, pierwszy raz wpadlam w ten stan od dluzszego czasu siedzac w pracy.

Jejku, ściska mnie głowa i miałam pierwszy napad lęku od ROKU!!! Zeszłam z dawki 30 na 20 mg miesiąc temu i miałam dość stresujące momenty w życiu prywatnym. Hymmm... pytanie jest takie, czy zdarzają się takie incydenty?

etien, jakbym czytała o sobie :-P, no ale ja już tak daleko w tym zaszłam że jestem posiadaczką nerwicy lękowej.

chester, Mi też zaproponowano rozwód z paroksetyną, no ale boję się.

Przyjedźcie i mnie zastrzelcie. Ja tek nie mogę! Czuję się bardzo źle, (mdłości, ścisk głowy, rozdrażnienie, bezsens, dno!)

Ja też! Ja też! Jestem od wszystkich zależna. Strasznie mnie to frustruje :-(

paroksetynowa 30tka, dostała propozycję przejścia na citalopram lub escitalopram. Tylko, że miałam już bardzo złe doświadczenia z dwoma pierwszymi lekami, więc .