Skocz do zawartości
Nerwica.com

woowoo

Użytkownik
  • Postów

    406
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez woowoo

  1. A u mnie: PLUSY + spokojny sen +zero objawów fobii sp +zero lęków +zero somatycznych bólów- (miałam głowy, pleców, brzucha) MINUSY- -czasami mam dzienne napady smutku -dość często jestem mega wkurw (to bardzo nienaturalne w moim przypadku), jak się poczyta o osobach które się leczą, że czasami potrafią dziecko swoje zabić i takie tak, to aż się boję czy przypadkiem leki się do tego nie przyczyniają. -nic mi się nie chce nawet dawne hobby mnie nie pociągają -ucisk na karku
  2. Jak to jest z tym leczeniem? Ja dopiero raczkująca w nerwicy, czułam się taka spokojna na 30 mg paro, że zapomniałam o moim koszmarze z zeszłego roku. No i nadchodzi sobie rocznica, plany odstawienia, a tu samopoczucie leci na łeb. Nie mam lęków żadnych, ale jakieś dziwne inne emocje (złość, smutek, niechęć). Zaczęłam się leczyć głównie ze względu na lęki. W sumie najbardziej martwię się o to czy leki mnie nie "popsuły".
  3. Dziś mam w sobie tyle negatywnej energii że mogłabym wszystkich, a przede wszystkim szefa pobić. Skąd tego tyle, to nie ja przecież. wdech wydech wdech wydech fuck...!!!
  4. Eh, wiecie mam dość! AAAAA 3 dni dobrze, póżniej smutek. Zmęczenie, nawet jak jest dobrze. Dziś oczywiście ten gorszy dzień. Miałam odstawiąć! Miałam odstawiać- no i bęc, chyba najbardziej z tym nie mogę się pogodzić.
  5. Masakra jestem spieta i zla. Tak dobrze dzialal na mnie ten lek, a teraz to jakis koszmar.
  6. Minal rok, a ja nie umiem się pogodzić że to cholerstwo przytrafiło sie mnie. Mloda, bez żadnej większej traumy, tyle ze w rodzinie po obu stronach chorowali. Fuck. Jak tu brać kredyt na dom jak wie się ze można stracić pracę. Jak planować dzieci, gdy mogę nie dać rady. Zupełnie zapobiegawczo zrezygnowałam z ważnej dla mnie sprawy. 30 mg zaczyna sie stabilizować, bo bardzo przewrotnych 2 miesiącach. Zdecydowanie odradzam kosztowanie alko, rozregulowalo mi to stan na maxa. No i te sny prawię na jawie, senność i dodatkowe 7kg. Aaaaa!
  7. miko84, umówiłam się z psychiatrą niech decyduje ... tymczasem jadę w Polskę na spotkanie. Matko Boska, ludzie bez nerwicy by się stresowali, a ja bidna jeszcze z tym cholerstwem. trzymajcie kciuki na placu boju. -- 10 cze 2013, 12:14 -- No i jeszcze przed wyjazdem trochę się pożalę, Nie miałam do tej pory żadnego napadu lęku (a to było powodem rozpoczęcia leczenia). Tym nie mniej mam dodatki w postaci smutku, niechcenia, czasami bóle głowy ogólnie źle. Niech stanie się cud. A musi być dobrze !
  8. Nie wiem co ze mną będzie, smutek serca stal się przerażający. Wszystko staje się takie szare, wszystko co bylo niegdyś takie radosne. Zaczelo się od leków, a co się dzieje teraz? Skąd depresja-przecież nie ma powodu do smutku. Paro dala mi 7 miesięcy życia, a teraz je odbiera? Mam świetną pracę, wspanialych znajomych. Trochę pokręconą rodzine, ale kochajaca. Mialam odstawiać, fuck koszmarne 3 tygodnie. Jestem bardzo rozdrażniona, apatyczna i niesamowicie smutna. Takie zachwiania od dobrego samopoczucia po złe kilka razy dziennie. Tak jakby dzialal i wylaczal sie. Tak bardzo boje się..
  9. No co za cholerna amplituda. Jeden dzień super, drugi niepokój i rozdrażnienie i tak od 2 tygodni. Błagam niech to w końcu się unormuje. Miałam już odstawiać, a tu takie hece. Boję się :-(, Brałam ok rok, lek bardzo mi pomagał. Później trochę zmętu w moim życiu i coś się sypie. Poukładałam już moje sprawy, ale niepokój i rozdrażnienie mi wturują. Wizyta u psychiatry za 2 tygodnie. Mam nadzieje, że to chwilowe pogorszenie... Proszęęęęęę
  10. Hej, żeby nie było , że wpadam dać znać o tylko zlych chwilach. Dziś czuję sie o niebo lepiej... od rana! CO zmieniłam? Odstawiłam herbatę odchudzającą i byłam na 60 min spacerze. Łiiiii...
  11. miko84- wiem, ze nie możesz nic obiecać , ale poniosłeś mnie na duchu. Było dobrze 4 miesiące, a tu taki marny tydzień.
  12. Miko, czyli to może sie ustabilizować? Przyznam szczerze, że miałam styczność z winkiem z 4 razy w ciągu miesiąca. Tzn z 3- 4 lampki.
  13. sluuu, No u mnie podobnie się dzieje, a biorę lek od 6 miesiący. Mam nadzieje, że to chwilowe i że wróci stan wcześniejszy.
×