Skocz do zawartości
Nerwica.com

Valdralapena

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Valdralapena

  1. zmienny, a bo mi wyskakuje,ze za wysoka rozdzielczosc zdjecia:-( a ja mam laptopa sprzed 100lat i nie potrafie zmniejszyc foty... :-D i nie mam czasu na kombinowanie :-D za dokładnie godzine bedzie mały ze szkoły, spadam dokonczyc reszte prania! Swiat jest piekny, a w Hiszpanii to juz w ogole dostrzegam to 345 bardziej:) Miłego popołudnia
  2. Ja nie ogladam juz tyle czasu telewizjii,ze az sie sama dziwie... naprawde kupe czasu:-) Pozatym nie pale juz ponad 2 miesiac, co jest moim wielkim rekordem. w tym o to momencie odpoczywam i za 15 minut czeka mnie sterta prania, po południu zabawy z dzieciakami.. a wieczorkiem chyba wyjde na jakiegos kolorowego bezalkoholowego drinka:-)... hm.. i cały weekend z dziecmi czyli bede chodzic zmeczona jak zombie:-P ale co tam narzekac... Rece mam?Nogi mam? Widze?Słysze? No i tyle:-)
  3. hej wszystkim :-) Hah, odesłali mnie tutaj... :-)Jak sie macie? Słoneczko swieci?
  4. Ja co do zabaw na imprezach tez tak miałam, musiałam sie dobrze nawalic,ze tak powiem... pamietam swoja pierwsza trzezwa impreze, kiedy zauoroczyłam sie T bo tanczylismy jak wariaci i oczywiscie ja miałam wrazenie ze cały swiat sie na mnie patrzył:-) ciezko było ale dałam rade.
  5. Valdralapena

    Witam.

    Hej witaj u nas:)
  6. U mnie spoko, bawie sie z 20 dzieci na placu zabaw, ganiam sie , chowam:-) szukam.. jestem piratem.. chociaz czasem czuje ze tego nawet nie potrafie.
  7. Valdralapena

    Bonjour :)

    Monar, no to juz 2 'gowniary' ;-) co do tych stanow lekowych to tez je zaczynam miec... poprawi sie, przejdzie,czy pogorszy? Witamy, swietne powiedziane:) Jestesmy w swojej społecznosci. :-)
  8. Monar, Dziekowac Bogu-nie. Mieszkałam z nia 8 miesiecy(wez pod uwage,ze nie widziałam jej 5 lat) i przez ten czas zostałam wypaczona psychicznie. Po pierwszym miesiacu juz chciałam wracac do Polski. Poprostu 17letnia dziewczyna,ktora czuje obowiazek ratowania zycia swojej matki alkoholiczki i złej,ograniczonej osoby. Matce byłam potrzebna do pilnowania mojego brata. Zostawiła nas w Polsce na długie miesiace bez pieniedzy, podstaw do zycia po czym zrobiła sobie kolejne dziecko i wyszła za maz,a my wyladowałysmy w pogotowiu opiekunczym. Poczuła druga młodosc. Z tym strachem to kiedys miałam moment,ze bałam sie wracac do jej domu,kiedy zostawałam bez pracy szukałam wyjsc byle tylko nie musiec jeszcze raz z nia mieszkac.Jako,ze mieszka nad morzem pojechałam do niej zamiarem wielkiego odpoczynku na tydzien minimalnie,taki miałam zamiar-plaza, biegam,wykrzycze sie i czas z bratem. Po 3 dniach wrociłam z radoscia do swojego małego wynajmowanego pokoju w kamienicy na murzynkowie. Tak własnie, jej krzyk,nerwy na cały swiat i ciagła mina starej pierdzacej-bekajacej baby z wartosciami ponizej krytyki wyczerpały mnie...to nie jest matka, ona nie uwaza mnie za corke,ona mysli ze ja bede jej kolezanka. Ona opowiadała mi o swoich romansach a kiedy ja powiedziałam jej o wspaniałym chłopaku ktorego poznałam 'Karolina nie chce słuchac takich rzeczy' 'Karolina czy Ty masz w zyciu jakies priorytety' ? MATKO MOJA KTORAS MNIE ZRODZIŁA, czy Ty znasz pojecie słowa 'PRIORYTET' ? . Od tego trzeba zaczac. To co przezywam strasznie jest to,ze czuje wstyd za swoich rodzicow, ze czasem czuje sie jak cos bezpanskiego i opuszczonego i przedewszystkim gorszego,nikomu nie potrzebnego.Ale walcze mimo wszystko i widze małe kroki i czasem mysle sobie, teraz jest dobrze, a moze byc lepiej! i bedzie. Na szczescie teraz jestem pozatym powiedzmy,chociaz wiem,ze kiedys na pewno przyjdzie moment w ktorym sie do siebie odezwiemy, to w nas DDA z tego co wyczytałam i wysłuchałam normalne... szukanie wciaz miłosci. Moja matka jest nawet zazdrosna o moja młodosc,zyczy mi zycia jakiego ma ona. Ja nie jestem jej do zycia potrzebna jak i 2 moje siostry. Młodsza skazała na zycie do 18 roku zycia z ojcem alkoholikiem ktory ja gnebi psychicznie a ona jest jak mała choragiewka.Ja miałam to szczescie ze podpisał mi paszport i sie uwolniłam.Teraz czas uwolnic sie od złych wspomnien i nawykow ktore we mnie siedza a jest ich cała masa. Ojca wnosza zule do domu, młoda nie chodzi do szkoły i miewa mysli samobojcze, a co ona ma w tym domu robic? Skoro tam wspolne sniadanie to tylko mit reklamy płatkow kukurydzianych... Brat ma 3,5 roku. Nie ukrywam,ze miewam ciche nadzieje,ze kiedys bede mogła go zabrac od całego tego zła...
  9. apokalipsa1993, chciałabys sie ponownie urodzic? Zrob to. Ja własnie tak nazywam swoj obecny stan. Czyli narodzenie... i nie bede Ci tutaj kleic kolorowych opowiadan jak to sie mam wspaniale kazdego dnia, bo miewam ciezkie doły, niechec do zycia... ale zaczełam..ja zaczełam przedewszystkim od powtarzania sobie kazdego dnia na dzien dobry (był to okres kiedy nie miałam pieniedzy, chleba, brak przyjaciol i kompletna samotnosc) ze dziekuje Panu Bogu,ze jestem gdzie jestem, ze moge widziec słonce i ogladac chmury,poniewaz sa ludzie na tym swiecie,ze tego robic nie moga, nie moga sie ruszac,decydowac o swoich wyborach, zaczełam to doceniac i miewałam dni kiedy czułam sie najszczesliwsza osoba pod słoncem własnie bez pieniedzy... Takie posty jak Twoje wyzej pisałam w wieku 16-17 lat, kiedy to uwazałam,ze moje zycie jest kompletym dnem i ja w sumie to chyba juz przezyłam zycie, czułam sie nikim. Ale spojrz ja mysle,ze jesli weszłas tutaj jest tego jakis powod, chcesz sie zmieniac, tutaj damy Ci wsparcie, musisz dzielic sie tym co dobre w Twoim zyciu, chociaz miałby to byc usmiech przechodnia i byc moze teraz pomyslisz,ze to tanie bzdury, ale sproboj-to nic nie kosztuje i nic na tym nie stracisz.Uwierz mi,ze takich ludzi jak Ty jest na swiecie cała masa, nawet w Twoim miescie... kiedy zaczniesz myslec troszke bardziej pozytywnie z czasem zli ludzie odejda samoczynnie z Twojego zycia i pojawia sie nowi ktorzy maja takie same nastawienie do swiata jak Ty. I to jest piekne, wymiana pogladow,ktos kto mysli jak Ty.. I droga apokalipso, nie mieszaj w to rodzny,mianowicie... zyj swoim zyciem, nie obarczaj siebie, rob malutkie kroczki,ale nigdy sie nie zatrzymuj. Nasi rodzice przezyli juz swoje zycie i moich rodzicow rowniez jest mi szoka,ale czy im jest szkoda Ciebie?Po co sie denerwowac czyms na co nie masz wpłuwu? Dasz rade, zacznij od malutkich kroczkow- powtarzam jeszcze raz. serdecznie pozdrawiam!!
  10. Monar, dodałam posta własnie po Twoim wpisie i widze,ze go nie ma. Pisz ile potrzebujesz, potwierdzam słowa na gorze.. I tez mocny uscisk odemnie. Co u mnie?Wczoraj i przedwczoraj nakreciłam sobie swoj film,ze moj T działa z kims na boku,facebook to szatan-naprawde:) Krew gotowała mi sie w zyłach a łzy napływały same do oczu,kiedy widziałam jakis bzdurny komentarz. Tak bardzo boje sie tego,ze kiedys znow poprostu od tak przestane byc dla kogos wazna, po rozmowie z kolezanka wrzuciłam na luz, bo przesadziłam,moja wyobraznia mnie ponosi i zawsze w takich sytuacjach moje sny staja sie poprostu kosmiczne. T ma nerwy ze stali. Dobrze,ze nie podchodzi do niektorych spraw jak ja czyli wszystko odbieram bardzo negatywnie.. Musze z nim porozmawiac skad sie to we mnie wzieło. Dzis oczywiscie jak owieczka wytłumaczyłam,zeby zapomniał o sytuacji i ze musimy sie zobaczyc, bo ja juz wariuje..:) W pracy dobrze, dzieciaki w mgnieniu oka beda miec wolne,czego troszke sie boje, ale postaram sie przyjac to na klate. Od 12 czerwca beda w szkole tylko do 13:30. W domu w Polsce patologia, 17 letnia miewa mysli samobojcze i wkreciła sie miedzy patologiczny styl zycia. Nie wymiotuje, ale dałam sie troche poniesc impulsom co do jedzienia,ale naprawde za kazdym razem zauwazam zmiane. Generalnie,nie ma co narzekac,bedzie pieknie:-)
  11. Cos chyba jak najbardziej dla nas typowego czyli dwubiegunowosc... Nie mam ochoty na rozmowe z T. Chociaz jeszcze tydzien temu czułam,ze bardzo za nim tesknie. Dlaczego moje chwile euforii trwaja tak krotko i wydaje sie ze czas sie zatrzymuje, a kiedy mam złe dni czas leci nieubłaganie i wtedy mysle sobie,ze straciłam kolejny czas na doły... Czuje nienawisc do matki o ojca, ale wiem,ze pomimo tego musze isc sama przez zycie. czuje sie jak mała dziewczynka... Nie chce tracic marzen ktore trzymaja mnie przy zyciu....Nie chce ich tracic. NIBY WIEM w ktora strone isc, ale czasem czuje sie kompletnie zagubiona, obwiniam sie wszystkim. Nie daje sobie odpoczac..... potrzebuje sie wypłakac
  12. Møj tydzien minal swietnie... pochwały ze strony szefowej oraz brak sprzeczki z dziecmi, mam w sobie duzo energii,przedemna weekend czyli 2 dni z dziecmi i chwila wolna dla siebie tylko przed snem To co najbardziej mnie zachwyca i daje mi poczucie szczescia jest to,ze was znalazłam. Ze nie bede sie katowac odkrywajac siebie... teraz juz bedzie to wszystko na luzie:) Nie jestem inna ani gorsza ani lepsza, z tym drugim to zawsze wiedziałam, ale pierwsze duzo mnie kosztowało i teraz nad tym pracuje, słonce swieci :))) jestem na etapie poszukiwania GRUP DDA w Hiszpanii, niekoniecznie polskich,bo jak to na DDA przystało odnalazłam sie miedzy krakajacymi inaczej wronami:P Gdybyscie byc moze cos wiedzieli, dajcie znac:) Moja lektura na teraz to 'Tysiac wspaniałych słonc' Pozdrawiam was bardzo serdecznie dzieciaki:-) JUTRO DZIEN DZIECKA!!! Macie juz swoje prezenty dla siebie?
  13. mark123, spox, ja tez poki co na terapie sie nie wybieram:) zbieram sie, planuje, ale nie moge sobie na to pozwolic finansowo:)) Ale w sumie jak to tylko lek strach i lenistwo to moze by sie pan łaskawie zebrał?:-)
  14. mark123, a co studiujesz?Ile masz lat:)?
  15. Witojcie!! ja mam z tym tez problem:)
  16. Miejmy nadzieje,ze wkrotce sie to zmieni, a powiedz mi co Ty bys zrobił gdybys miał wielkie moce i mogłbys na to wpłynac?(troche do swiata wyobrazni) Czy gdyby muzułmanin potrzebował od Ciebie pomocy pomogłbys mu? Lubisz zwierzeta? (to tak troche odbiegłam) A wiec tu sie mylisz... Muzułmanin (prawdziwy) poslubi muzułmanke lub kobiete wierzaca... oczywiscie znam takich ktorzy hajtaja sie dla papierow, przypłyna z buszu i wydaje im sie ze nadal jestesmy w ich kraju:) Czepiasz sie troche tej religii, ale wcale Ci sie nie dziwie gdyz sama na poczatku byłam 'ANTYISLAM' i wszystkich wrzucałam do jednego worka, aczkolwiek czas pozwolił mi otworzyc umysł.. i gdybym miała taka mozliwosc chetnie studiowałabym arabistyke:) to dosc ciekawe... a co do ksiazek, poczytam, zawsze jakas nowa wiedza prawda.. mam nadzieje,ze dostane je w bibliotekach tutaj. jestes wierzacy?
  17. To jak juz tam bedziesz to ja sie wprosze na urlop i odwrotnie... jak wszystko pojdzie dobrze to wpadniesz do mnie do ES lub ewentualnie innego pieknego miejsca swiata w ktorym bede... :-) Kiedy masz sprawe? Cos wiadomo?
  18. A mozesz sie podeprzec jakimis 'zaleceniami islamu'? :) Pewnie,ze sa. Miejmy nadzieje,ze pozwolimy sie im edukowac i zaakceptujemy ich u siebie. :-) Moze wtedy tez zmienia swoja ciemnote poniektorzy z nich- bo tak to sie brzydkimi słowami nazywa: Ciemnota! ps. Macie jakies fajne ksiazki jeszcze o Islamie? Oprocz tych ktore przeczytałam? :) dzieki!
  19. siostrawiatru, i ja Ciebie:)!! Jak sie macie dzis? Ja wstałam i mam ochote juz na to by był juz sierpien, albo najlepiej wrzesien:) Dzisiaj ludzie beda mnie postrzegac jako dusze dla dzieci, poniewaz zawsze w srody wychodze z małym ktorym sie opiekuje do parku gdzie czeka juz na mnie około 20 dzieci:) Jakos tak mnie pokochały i zawsze chca bym sie nimi wszystkimi opiekowała... czasem unikam kontaktu z nimi jak mam doła to mowie im,ze dzis nie jest moj dzien co one wczesniej oczywiscie wpatrza. mark123, tak o to mi własnie chodziło. Nie pracujesz prawda? Co robisz na codzien?
  20. Niebezpieczenstwem dla biednych,zacofanych ludzi? Nie no prosze Cie... Dziekuj Bogu w takim razie,ze urodziłes sie w takze bezpiecznym kraju Polsce, miedzy tolerancyjnymi,dobrymi ludzmi:) Dobrze,ze chrzescijanie nie maja jeszcze przypietej etykiety dotykania małych dzieci, bo przeciez ksieza tak robia nie???? Nie chce tu nikogo bronic i wpadac w dalsze dyskusje bo widze, ze masz mocna wyobraznie. Mylisz pojecie muzułmanin a zły człowiek z krajøw Islamskich. Ty myslisz,ze prawdziwy szanujacy sie facet zrobił by cos kobiecie,ktora go zdradziła?Biora rozwody i pam. Tylko zacznijmy od tego czy szanujaca sie kobieta zdradzi mezczyzne ktoremu obiecywała wiernosc? No własnie.. i prawda jest,ze moj wujek moja ciocie bije wszystkim czym popadnie od garnkow po druty ktorymi grzebie sie w piecu- to jest normalne? Mieszkaja na wsi, zamiast tyle na nich narzekach dowiadywac sie o petycjach gdzie mozna złozyc podpis o głosowaniu kobiet, nauce kobiet o wiekszych ich prawach. I nie zdradza go,nie pije nic.. i gdyby to był tylko jeden przypadek. :) Najpierw proponuje zbadac swoj teren:) Wszyscy niemcy to Hitlerzy.
  21. siostrawiatru, a byly jakies chwile euforii? mark123, gdzie znajde odnosniki do tych numerkow na dole? :) Przepraszam za tyle pytan itp, ale jestem nowa i chce sie troche z wami zapoznac co i jak :)
  22. Masz juz rodzine? :) siostrawiatru, pracujesz? :))) I mozesz mi napisac jak sie u Ciebie objawia nerwica?
  23. siostrawiatru, od dawna? Leczysz sie? Jakas konkretna tego przyczyna?Szkoda... chetnie bym poczytała
×