
hanails
Użytkownik-
Postów
171 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez hanails
-
Leczę się rok, przechodziłam od Hydroksyzyny przez Pramolan do Mirtagenu połączonego z Aciprexem i Xanaxem i nic nie pomagało, a z czasem tylko się pogarszało. Muszę dodać, że na zaburzenie osobowości mam nałożoną depresję psychotyczną. Nexpram to to samo co Aciprex, także jeśli mam się wypowiedzieć to mi nie pomógł. Aż doszło do sytuacji kiedy wylądowałam w szpitalu, tam dobrali mi idealnie leki i dzisiaj biorę Venlectine (to to samo co Prefaxine) i Olanzapine. Myślę, że ta Olanzapina robi różnice, że dzisiaj czuję się po prostu dobrze. Także dobrze dobrane leki połączone z dobrą terapią indywidualną i grupową - polecam :) i jeśli już ktoś podejmuje wyzwanie uporania się tym cholernym zab. osobowości musi się liczyć z 2-3 letnią terapią. Przynajmniej przed moim przypadkiem specjaliści rozciągają taką perspektywe. Ale doszłam już do momentu, w którym się nie zrażam, że to będzie trwało tyle czasu :)
-
Ktoś schodził z dawki 15 mg/d ? Psychiatra chce mi zacząć odstawiać olanzapine zmniejszając o 5mg/miesiąc i bardzo się boję. Jak na ten moment leki mam dobrane idealnie, ale kiedyś musiał nadejść moment odstawiania leków. I teraz nie wiem jak rozmawiać z lekarzem, czy zaufać i się godzić na to 5mg/miesiąc czy jeszcze barć tak jak mi dobrali leki w szpitalu ? Boję się nawrotu jak i samego procesu schodzenia z leku
-
Podbijam pytanie. Zostałam zakwalifikowana na leczenie w SAMODZIELNYM PUBLICZNYM SZPITALU DLA NERWOWO I PSYCHICZNIE CHORYCH W MIĘDZYRZECZU na CAŁODOBOWY ODDZIAŁ REHABILITACJI PSYCHIATRYCZNEJ. Terapia ma trwać do pół roku. Mam na tym Oddziale ustabilizować swoją poprawę po przebytej ostrej fazie leczenia depresji psychotycznej. Później będę się ponownie ubiegać o przyjęcie na CAŁODOBOWY ODDZIAŁ LECZENIA ZABURZEŃ NERWICOWYCH I OSOBOWOŚCI ze względu na współistniejące zaburzenie osobowości unikającej. Fajnie by było żeby wypowiedział się ktoś kto był na którymś z tych oddziałów, zna personel, mógłby wypowiedzieć się na temat lekarzy, psychologów...
-
Tego nie rozstrzygniemy :) Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że w sprawie leczenia trzeba się otoczyć odpowiednimi osobami. Lekarz, przy którym czuje się zaopiekowanym, regularna praca z dobrym i odpowiadającym pacjentowi psychoterapeutą i najlepiej jeszcze uczestniczenie na grupę terapeutyczną. Szczególnie polecam ten ostatni sposób terapii. Osobiście miałam duży problem z postrzeganiem siebie jako części społeczeństwa, zawsze widziałam siebie jako takiego wyrzutka i to właśnie grupa pomaga mi zmieniać się.
-
"Biała lista" lekarzy
hanails odpowiedział(a) na depresyjny86 temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
Dr Agata Lisiecka - Szczecin. Przyjmuje w Zachodniopomorskim Instytucie Psychoterapii (ZIP). Wielki człowiek, jeszcze lepszy lekarz, można porozmawiać i nie żałuje czasu na pacjenta. Można się poczuć spokojnie zaopiekowanym Alicja Tomala-Uglik - Szczecin. Pracuje w Szpitalu w Zdrojach, ale przyjmuje też prywatnie. Jeśli ktoś miałby przyjemność trafić to polecam. -
7 miesięcy, ale to nie o osobę terapeutki chodzi czy jej podejście czy cokolwiek z nią bezpośrednio związanego, to jest złota kobieta, uwielbiam ją, ale chodzi o to, że "terapia" jest tak skonstruowana, że jak się zdążę zapisać takie mam terminy i wychodzi tak często, że przez miesiąc regularnie co tydzień chodzę, a później jest miesiąc przerwy czy dwa tygodnie. Teraz jest taka sytuacja, że po świętach chodziłam regularnie, a już od tego tygodnia jest dwumiesięczna(!) przerwa. Dla mnie to się mija z celem, po każdej takiej przerwie wraca się od początku do tego nad czym się pracowało, nie wyrabiam takich przerw, ostatnia nie skończyła się dobrze, a teraz staje przed następną. Chyba wolę poczekać ten rok z okładem i nie żyć od przerwy do przerwy w terapii i porządnie się wziąć za nią. Tylko nie chciałabym zmieniać chociaż lekarza, dlatego ZIP :) Dzięki za odpowiedzi :)
-
Myślicie, że byłyby jakieś problemy z przeniesieniem mnie do ZIPu kiedy chodzę na teraz do psychiatry w innej przychodni, ale ten lekarz przyjmuje też właśnie w ZIPie ? Mam zamiar rozmówić się z lekarzem w tej sprawie. To nie chodzi o lekarza ani nawet o terapeutkę, a o terapię, a właściwie jej śmieszne terminy (podziurawione), których mam już dosyć. Chyba nie byłoby problemu żeby znow mnie psychiatra skierowała na terapię tylko że w ZIPie ? I zasadnicza sprawa, ile czekaliście w kolejce zanim dostaliście się na terapię w ZIPie ?
-
A mi właśnie jakoś ostatnio przeszło, od 1,5 miesiąca tylko raz się cięłam, a zastępstwo ostrza na igłę w żyle też już jakoś nie jest mi potrzebne. Może tak zadziałało ruszenie tematu na terapii... I strach przed szpitalem Jak najbardziej odpowiada mi ten stan To jest niesamowite, ale z dnia na dzień czuję się uwolniona
-
Było prawie 8 lat bez cięcia się, liczyłam, byłam wręcz dumna z siebie, ale wróciło ... i to nie tylko cięcie się
-
Mi to się włos na głowie jeży jak to czytam. Lekarz nic o Tobie nie wie, bo czego mógł się dowiedzieć na jednej i to tak krótkiej wizycie i serwuje Ci na dzień dobry benzo i neurolep i to w dawkach, które mi by się bała dać moja doktor po prawie roku leczenia (nawet jeśli wcześniej brałaś Xanax doraźnie). W ogóle czytanie z książki objawów nerwicy i pytanie się pacjenta czy się coś zgadza ?! O zgrozo ! Nie zapytać się czy bierzesz jakieś inne leki ? Moją doktor interesują nawet moje antybiotyki dermatologiczne czy zwykły paracetamol. Nie zastanawiałabym się tylko szła do innego, takie jest moje zdanie, bo na pewno nie pomoże Ci kiedy nie będziesz się czuła zaopiekowana przez lekarza, już nie mówiąc o zaufaniu żebyś nie miała tysiąca wątpliwości co do proponowanego leczenia i przez lęk nie stosowała się do zaleceń lekarza.
-
Niestety, ale zdecydowanie tak. Niszczy mi to całe życie, ale i tak z tą myślą w głowie robię to co robię. Czuję się bezpiecznie wychodząc z domu i spełniając codzienne obowiązki kiedy wiem, że w portfelu mam ten bufor bezpieczeństwa, coś czym mogę w każdej chwili się pociąć, ulżyć sobie i iść dalej. Nie ułożę sobie już nigdy normalnie życia, nie potrafię w to uwierzyć. Już nie mam siły do siebie. Ze wszystkim jestem zupełnie sama.
-
Zrobię to, no nie wyrobie i i tak to zrobię, jak się nie potne to chociaż igła w żyłe, byleby krew leciała. Tylko niech wrócę do domu. Dlaczego ja nie zabrałam nic ze sobą ? Jeny, niech mnie coś pieprznie w głowę ! Nie mogę sobie inaczej poradzić. Przecież nie zamkną mnie nigdzie siłą, ja mam studia...
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
hanails odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Czy uważacie, że generyk generykowi nie równy ? Pytam, bo ostatnio biorę Aciprex i w dawce 5 mg ciężko go dostać, nieźle się trzeba nalatać po aptekach. A wolę właśnie nie brać zamienników, bo nie mam pojęcia czy to jednak tak do końca nie ma różnicy. -
Nie, chodziło mi o stricte rodzinną, systemową. Mam psychiatre, która pracuje w ZIPie (ja do niej chodzę na Staromłyńska) i to ona zaleciła tą terapię więc wydaje mi się, że zaproponowałaby ZIP, ale dopytam :) Bo nie wiesz czy taka stricte rodzinną prowadzą ?
-
Teraz żałuję, że powiedziałam o okaleczaniu się psychiatrze. Straszy szpitalem jak jeszcze raz wyląduje na izbie przyjec u chirurga, leki dała takie, że chodzę jak zombiak. I zaleca terapię rodzinną - ledwo daje radę na indywidualnej. Mam ochotę się jeszcze bardziej ciąć, nie mogę o niczym innym myśleć.
-
Wie ktos może gdzie jest prowadzona terapia rodzinna na NFZ ?
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
hanails odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Mirta jest właśnie wyjątkowo bezpieczna, jakby przeznaczona do stosowania 'z czymś jeszcze'. W reakcję wchodzi, z tego co pamiętam z ulotki, tylko z inhibitorami MAO (ale to z wszystkim wchodzi w reakcję ;p) i tramadolem więc nie ma co.