Skocz do zawartości
Nerwica.com

paulita

Użytkownik
  • Postów

    193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez paulita

  1. Ależ nie ma za co i odezwij się czasem,co u Ciebie :) No i czekam na wieści po psychoterapi jak było Miłego dnia :*
  2. może idź do apteki i powiedz,że potrzebne by Ci było coś jak validol ale w kroplach,też są przecież może Cię to uspokoji.
  3. A szkoda bo mogła byś po nim odczuć ulgę ja kiedy mam wrazenie ze mam za malo powietrza czy tez kłóje serce biore sobie go pod jezyk i działa...
  4. A byłaś u kardiologa i tego lekarza od chorób płuc? Ja jestem teori,że najpierw powinno się wykluczyć poważne schorzenia,dopiero na koniec myśleć o nerwicy :) Ja poszłam do neurologa,bo u mnie nerwica objawia się w głowie,uciski i tego typu rzeczy ciężka głowa,problemy z wzrokiem itd. obawiałam się już stwardnienia rozsianego,udaru,zakrzepicy i guza w głowie niestety... neurolog mnie obstukał wszystkie odruchy prawidłowe nie wskazujące na coś złego,mimo to nie wierzyłam,że to może być nerwica,że ona daje takie objawy,aż do momętu jak dostałam panicznego napadu lęku i płakałam przez 2 godziny roztrzęsiona,że ja umieram..od tamtego incydentu mija 3 tydzień a ja nadal,żyję objawy od głowy są nadal,ale z mniejszą częstotliwością,dzieki pisaniu tu z ludźmi zaczynam to kontrolować :) I również zapisałam się od nowa na psychoterapię ponieważ byłam dwa razy i zrezygnowałam..ach szkoda gadać :) Trzymaj się!! -- 27 mar 2013, 15:44 -- patibell a Ciebie gdzie dziś wywiało,chyba jesteś zapracowana
  5. Kiedyś przechodziłam coś takiego,z moim obecnym już mężem :) Bałam się,że gostracę wręcz przyszedł czas,że zabraniałam mu różnych rzeczy,że mnie okłamywał mimo to dziś jesteśmy 5 lat po ślubie razem daliśmy radę,pomógł mi :) Trzymam kciuki i życze powodzenia.
  6. Witam Cię,współczuję ponieważ wiem co przechodzisz,przykro mi,że Cię to spotkało,głowa do góry idź na terapię póki masz ochotę ktoś Cię w końcu od tak wysłucha i pomoże dojść czemu to tak jest a przede wszystkim pomoże z tego wyjść :) Pozdrawiam!!
  7. toksykologia witaj Powiem Ci tak jak ja przeczytałam dziś tu od pewnej dziewczyny,muszisz odciąć się od konfliktu jaki masz sama ze sobą,a jego powodem jest rodzina która Cię nie docenia,nie ma szacunku do Ciebie,nie pozwól na to by Twoje dziecko to widziało,słuchało itd. Jeśli w Niemczech Ci dobrze zostań tam i ułuż sobie życie na nowo,zmień siebie w pogodną osobę,która chowa szczęśliwe dziecko,jest wiele samotnych matek i sa szczęśliwe Ty też możesz,głowa do góry kochana,żyj i kochaj życie,bo masz dla kogo,a rodzina jeśli im jest tak kolorowo niech żyją tak sobie dalej,walcz o siebie i córeczkę pozdrawiam!!
  8. Map też miewam coś takiego.. dziewczyny tutaj powiedziały mi,że to nerwica niestety. Byłam u lekarza rodzinnego,ginekologa,neurologa i psychologa i w moim organiźmie po noć nic złego się nie dzieje,a ja wciąż odczówam ,że jednak coś złego się dzieje,ciągłe lęki itp. Przypuszczem,że Ty również masz to na tle nerwowym.. Aczkolwiek jeśli to Cię uspokiji pójdź do kardiologa i do lekarza chorób płóc,jeśli tam też będzie ok masz czarno na białym i uciekaj do psychologa póki czas,pozdrawiam!!
  9. Klakson cóż,mam podobnie z tym,że ja myślę iż umrę,ciągła myśl o śmierci,takie natręctwo,które towrzyszy mi już jakieś 3 miesiące,czasem nie daję rady popadam w panikę,lęk..do tego odczówam różnego rodzaju bóle i uciski głowy... wmawiam sobie choroby. Myślę,że jak napisał mój poprzednik,trzeba terapi.. i jak napisała poprzedniczka starć się nie myśleć. Jak byk nerwica
  10. paulita

    Wyraz z wyrazu

    komin Klasztor
  11. sadi u mnie to nie wygląda tak,że ja buczę i ich przytulam po prostu pół dnia chodzę z takim myślami,że coś złego się stanie i mnie zabraknie i co z tym dziećmi,nie będą mnie pamiętać itd,do dzieci podchodzę z uśmiechę tulę je mówię,że je bardzo kocham bawię się z nimi wygłupiam po czym odchodzę i na jakąś chwilę mam spokój z tymi myślami,nie podchodzę uryczana i nie żegnam się z nimi tylko chcę dać im dużo radości żeby dobrze mnie wspominali bardziej tak to wygląda,szlocham małżonkowi jak dzieci nie widzą,że takie coś się może stać i żeby pamiętał o tym czy tamtym,bardziej tak :) Babilon dasz radę - trzymam kciuki!!
  12. Dokładnie powiedzmy sobie szczerze coś takiego jak : 'GORSZY DZIEŃ' - nie istnieje...hm..wiesz co to bo ja nie
  13. Patka nawet nie wiesz jak się cieszę Twoim szczęściem :) Przełamanie lodu to wielki wyczyn wiem coś o tym i tak wielkie szczęście teraz może być już tylko lepiej lepiej i lepiej ,mam dziś nawet dobry dzień A bigos ha ha nie nie gotuje się jeszcze ale spokojnie do 16 się zbiorę ha ha :* Buziaki kochaniutkie moje!!
  14. paulita

    Spóźnione przywitanie

    Ktoś komu zależy na pomocy własnej osobie myślę,że nie sprawia trudności czytanie byle by wyszukać jakiegoś tekstu z własnymi objawami i jak sobie radzić Ja nigdy tyle nie pisałam i nie czytałam co tutaj a to na dobre mi wychodzi. muszę się pochwalić jak mam okazję,wczoraj po raz pierwszy zapanowałam nad pełnością w mojej głowie a miałam ogromne stresy :) Pozdrawiam!!
  15. paulita

    Skojarzenia

    przedszkole-zabawa
  16. paulita

    Skojarzenia

    beztroska - dzieciństwo
  17. paulita

    Spóźnione przywitanie

    Bo my fajni jesteśmy
  18. Od jakiegoś czasu też takie coś mam ciągle przerabiam już chyba tysięczny raz,że np umieram zostawiam małe dzieci,co z nimi będzie wtedy powtarzam do męża,mów im,że ich kochałam mocno,opiekuj i troszcz się,albo już sto razy przerabiałam to co zrobić,żeby dzieci mnie nie zapomniały - to jest okropne natłok myśli o danych sytuacjach,ostatnio przynosi mi ulgę jesli rzecz która wejdzie w mój umysł wyjdzie w rzeczywistości,kiedy np myślę,że dzieci nie będą mnie pamiętać,nie będą wiedzieć,że je kochałam przerywam to idąc do dziecka,przytulam całuję mówię kocham Cię i chwilę poświęcam mu czas na wygłupy,takie rzeczy zostaja w pamięci i gdyby nawet mi się coś stało to coś dobrego w ich sercu po mnie zostanie :)
  19. Ja na prawdę chcę z tego wyjść dla dzieci,dla męża ale przede wszystki dla siebie!! Panuję od wczoraj a właściwie uczę panować nad dolegliwościami z strony głowy,udało mi się już to dwa razy zwalczyć pozytywnym myśleniem. To co ja mam zrobić zerwać z nią kontakty,zaczynać stawiać na swoim,kiedy byłam na psychoterapi moja terapeutka powiedział,że to co się ze mną dzieje to wina matki,wtedy nie do końca wierzyłam,dziś piszesz o tym mi Ty,więc chyba coś w tym jest,tylko czy możłiwe żeby tak poważne rzeczy,takie lęki nagle zaistniały i się pogłębiały..z dnia na dzień..
  20. paulita

    czego aktualnie słuchasz?

    teylor swift i know you were trouble
  21. paulita

    Spóźnione przywitanie

    Witaj Deader ja też jestem tu nowa,powiem szczerze czytałam Was od paru tyg,a zalogowałam się kilka dni temu i nie żałuję,cudowni ludzie i tak jak piszesz w pewnym sensie jest to dla mnie terapia zbiorowa :) Pomocna przede wszystkim!! Dzięki Wam zapanowałam np wczoraj nad odczuciami w mojej głowie,dla mnie to wiele :) i powód do dumy !!
  22. anka ja nie mam trochę pieprzyków ja mam mnustwo jak bym zliczyła to na jednej ręce z 40 a gdzie druga ręka,nogi,tułowie itd..hah czasem wyrośnie mi jeden na drugim..u mnie to rodzinnie mam masową ilość przez mojego tatę.
×