
owsik
Użytkownik-
Postów
1 592 -
Dołączył
Treść opublikowana przez owsik
-
Nie wiem, co robić. Wiem, że to mnie dobija.
-
http://www.filmweb.pl/film/Makbet-2015-696196# ten film Tak związek z odpowiednią kobietom wypełnia ból. Brak związku brak miłości tworzy ten ból tą pustkę. Rzadko kto chce być sam. Ja nie chcę i tego nie pragnę.
-
Nigdy nie pogodzę się z faktem, że tylko dlatego iż jestem brzydki nie mam dziewczyny i moje starania kończą się nie powodzeniami. Nie pogodzę się , bo na to nie ma alternatywy. Nie da się zastąpić tego pragnienia czymś innym nie da się tej pustki, a zarazem bólu wyplenić: książkami, filmami, pracą. Niestety to zupełnie inny poziom potrzeb.
-
jetodik Tak zekranizowany Makbet. Muszę przyznać, że film robi wrażenie. Jest realistyczny, a przy tym jednak ma sporo elementów stricte filmowych. Dzięki temu ów obraz pozwala mocno grać emocjami widza. Wydaje mi się, że tak po wyjściu z teatru musieli czuć się widzowie z czasów Szekspira jak ja po wyjściu z kina, a byłem mocno oszołomiony, poruszony.
-
jetodik dziś byłem na Makbecie.
-
Dobrze, że mam ładne niebieskie oczy. Przynajmniej nie będzie mnie chciał przytulić instruktor.
-
ale ma muśliwowskie potrzeby. Szczególnie bardzo to muzułmańskie, że chcę się fizycznie podobać swojej dziewczynie. Jasna karnacja i zarost marny sprawia, że nie podobam się żadnej kobiecie.
-
On ma zdolności literackie i wpływy polityczne. Ja mówię o poziomie urody. Z taką urodą nigdy nie spodobam się fizycznie żadnej kobiecie i dla mnie to jest przegrana życia, bo będę wiecznie nie na randkę. Poza tym oczytany to ja akurat jestem i umiem się dobrze wypowiadać. Niestety mam dysleksje i ciężko mi się przelewa myśli na papier. Nie napisałem o tym człowieku po to by roztaczać jego życie tylko pokazać na jakim poziomie urody jestem. On to on ja to ja
-
SŁAWOMIR SIERAKOWSKI bardzo podobnie wyglądam do tego człowieka. Obecnie przedstawiam się gorzej niż on bo mam grubszą twarz, ale i tak nadal mocno, go przypominam.
-
Masz rację. Nie ma antidotum. Nie istnieje tabletka "piękna", ani tabletka "mądrości", lub też tabletka "całkowitego zdrowia psychicznego i przemyślanych decyzji". Ale za to można zaistnieć w sieci tematami o swojej niedoskonałości i tworzyć dyskusje na swój temat. Nie mam zamiaru się wylansować wypromować czy coś w tym stylu. Piszę te posty, bo jest mi zle ponieważ na serio jestem brzydki i nie mam nadziei na lepsze jutro. Brzydota naprawdę obiera szanse na miłość spełnioną. Mam zamiar się z tego powodu żalić aż zdechnę.
-
Ej, a może ktoś cie przeklął owsiku w poprzednim wcieleniu i dlatego teraz masz takie życie Nie wiem, chociaż nie wierzę w reinkarnacje. Można jednak powiedzieć, że brzydota to przekleństwo. Jednak nawet jeżeli założymy czysto hipotetycznie dla naszej dyskusji że to prawda, to przecież na to i tak niema antidotum.
-
Nie każdą, ale Sigrun uważam, za hipokrytkę. Przede wszystkim dlatego, że ona dobrze zdaje sobie sprawę, że uroda ma ogromne znaczenie w życiu i jeżeli chodzi o randki to można odpadać za sam wygląd. Rozumiem jeszcze jakbym się fizycznie jej podobał to ok, ale ja jej się nie podobam z urody. Jej upór wynika z faktu, że chce mieć zawsze rację wbrew nawet faktom, Chce wyjść na ,, głęboką" ponad urodę.
-
Mam nadzieje, że faceci będą Ciebie za wygląd olewać obrażać. Bardzo Ci tego życzę Sigrun. Mam nadzieje, że staniesz się brzydka. Wtedy zobaczysz jak osobowość pomaga się umówić na randkę znaleźć partnera.
-
Właśnie widać jak ją znasz. Jak coś nie jest takie jak ty uważasz to tym gorzej dla faktów. Heh...jestes smieszny. To Ty masz odrealniona wizje rzeczywistosci ktora dostosowujesz do swojego subiektywnego myslenia. owsik, nie jestes osoba do tego wyszkolona. Twoje postrzeganie rzeczywistosci jest takie plytkie. Z tą psychoanalizą to sobie żartowałem. ,,Za to ty jesteś słońcem forum, głębią myślenia. Masz taką moc, że umiesz zmieniać fakty. Gratulacje jestem pod wrażaniem. Masz racje poco Ci znać badania ty przecież jesteś mądrzejsza od naukowców. Twoja przenikliwość jest wprost niesłychana wiesz lepiej do samych kobiet za co nie dawały mi szansy. . Niesamowite." Muszę przyznać, że to świadczy o bardzo głębokim postrzeganiu rzeczywistości.
-
Bardzo dobrze znam widać ty nie rozumiesz kim jesteś. O...psychoanalize mi zrobisz A co chcesz?
-
Właśnie widać jak ją znasz. Jak coś nie jest takie jak ty uważasz to tym gorzej dla faktów.
-
Bardzo dobrze znam widać ty nie rozumiesz kim jesteś.
-
Zbedne to...do niego i ta nic dociera Za to ty jesteś mistrzynią rozumowania. Zapewne nawet jednego badania o wpływie wzrostu u mężczyzn i urody ogólnie u ludzi na jakoś życia itp nie przeczytałaś, ale najwięcej masz do powiedzenia i krytykowania innych.
-
Sigrun zwykła bezczelna hipokrytka i nic więcej.
-
Ogromne pieniądze jako producent filmowy i właściciel stacji telewizyjnych. Czyli jak jednemu niskiemu i nieatrakcyjnemu uda się na miliony to znaczy, że uda się wszystkim? Idąc takim tokiem rozumowania, możesz zacząć grać w lotto na pewno wygrywasz 6. Jeżeli wysokiemu przystojnemu udaje się jednemu na tysiące, to kto ma większą szanse?
-
Każdy człowiek patrzy na wygląd. To nie kwestia poglądów tylko biologi. Ja nie patrzę, bo to nie zgadza się z moimi poglądami Ciężko mi w to uwierzyć, że w przypadku randki. Wygląd dziewczyny nie miałby dla Ciebie żadnego znaczenia.
-
Tak. Teraz zestaw to z 200 innymi premierami prezydentami.Wiesz co Ci wyjdzie, że większość jest wysoka. Prezydent USA nigdy nie był niski zawsze wygrywał wyższy kandydat. Jakbym był nawet burmistrzem jakiegoś miasta, zapewne też miałbym piękną kobietę u boku, bo władza pociąga.
-
Każdy człowiek patrzy na wygląd. To nie kwestia poglądów tylko biologi.
-
Człowieku mówiłem, że ty mnie nie rozumiesz. Ja nie proszę od kobiety by mi mówiła, że jestem w jej typie. To co proponujesz nie działa w przypadku osoby brzydkiej. Taki facet zapewne będzie bardzo lubiany przez tą dziewczynę, ale nigdy ta dziewczyna w nim się nie zakocha, bo jest brzydki niepociągający. Taki gosciu całe życie będzie tylko kolegą przyjacielem nikim więcej. Wiem co piszę.
-
Skończcie z tą hipokryzją, Wygląd ma ogromne znaczenie sam w sobie. Fakty są takie, że np w miażdżącej większości w ogromnych korporacjach na stanowiskach prezesów, dyrektorów generalnych czy głównych menedżerów, Wybierani są mężczyźni wysocy przekraczający 183cm . Tyle znaczy osobowość w zestawieniu z wyglądem. Podejrzewam, że nie jednak kobieta czy niski mężczyzna lepiej nadawał by się na te stanowiska, ale odpada, bo takie znaczenie ma płeć wygląd itp. a to są cechy fizyczne.