owsik

To podam linki do ciekawych eksperymentów i wniosków z nich płynących. http://kopalniawiedzy.pl/czerwien-mezczyzna-atrakcyjnosc-pozadanie-milosc-ocena-ubranie-otoczenie-Andrew-Elliot,11003 http://kopalniawiedzy.pl/twarz-ocena-atrakcyjnosc-Uniwersytet-Zachodniej-Australii-Marianne-Peters-kobiety-mezczyzni-figura-cialo-muskuly-plec-przeciwna,2539

Ja miałem na myśli zwykłych ludzi.

Ḍryāgan zapewne sława i pieniądze nie miały znaczenia.

Nawet w galerii jak sobie siedziałem na ławce nigdy nie widziałem brzydkiego faceta z piękną kobietom.

Ja się opieram na eksperymentach. Tak czerwony kolor zwiększa atrakcyjność kobiety sęk w tym, że facet jest tego świadomy. To nie chodzi o to, by facet się ubrał cały na czerwono tylko, żeby miał coś czerwonego np krawat, koszulę itp.

To zmień płeć - będzie Ci łatwiej. Doprawdy, a czym kobieta ma wyrwać faceta na randkę jak nie wyglądem? pozycją społeczną? inteligencją? zaradnością życiową? przecież oboje wiemy, że idealna kobieta dla przeciętnego faceta, to właśnie ładna i niezbyt mądra, odwrócenie tych cech( zwłaszcza obu), może tylko zniechęcać.:] Ciężko za Tobą nadążyć owsik, to Ty w końcu chcesz wyrywać dziewczyny na własną fajność, czy na wygląd? Bo jak to pierwsze, to raczej powinieneś cieszyć się z własnej brzydoty, bo ona automatycznie odsieje laski lecące na wygląd. To skomplikowane. Nie o to chodzi, że chcę wyrwać kobietę na wygląd tylko, że nie mogę poderwać kobiety, bo jestem brzydki. Poza tym nie chcę by kobieta, która się ze mną spotykała uważała mnie za totalnego brzydala, żebym ją odrzucał wyglądem o to mi chodzi. Co do wysokich szczupłych kobiet to taka dziewczyna jest dla mnie jak diamencik.

Co do prawdziwych rad działających przy podrywaniu i na randce opartych na badania naukowych, a nie na bajeczkach ze szkół podrywu. To podobno podświadomie czerwony kolor zwiększa atrakcyjność mężczyzny w oczach kobiet. Delikatny wręcz niezauważalny dotyk w przed ramię kobiety sprawia, że chętniej się z nami spotka. Czerwone wino u kobiet zwiększa ochotę na seks i nie chodzi tu o zaciągniecie do łóżka tylko o to, że kobieta podświadomie przypisuje ten stan mężczyźnie przy, którym pije to wino.

Ḍryāgan bardzo chciałbym zobaczyć takie pary, ale nigdy takiej nie widziałem, a nie mieszkam w małym mieście.

Poza tym będę się nadał upierał, że na ulicach jest dużo brzydkich kobiet z przeciętnymi facetami. Natomiast brzydkich facetów z nawet brzydką kobietom rzadko można zobaczyć.

Szkoda że w drugą stronę to tak nie działa Działa

To pewnie bardzo subiektywne wrażenie. Jakby na to nie patrzeć to my mężczyźni bardziej jesteśmy wzrokowcami niż nam się wydaje. A niektóre kobiety są koszmarne - dla mnie najgorzej wyglądają te niezadbane, źle ubrane, flejowate. Zresztą sam przyznajesz, że nie podobają ci się wszystkie babeczki i masz swoje wymagania. No kobiety mają ten plus, że fryzura i makijaż robi swoje, ale są i takie obiektywnie brzydkie, nawet w makijażu Mam jednak wrażenie, że tak naprawdę to kobiety bardziej patrzą na wygląd. Ostatecznie to one mają lepiej rozwinięty zmysł estetyczny. Robili taki eksperyment i okazało się, że to kobiety używały dużo więcej słów odnoszących się do atrakcyjności fizycznej niż faceci w opisie swoich partnerów.

Mam wrażenie, że brzydkim kobietom jest dużo łatwiej niż brzydkim mężczyzną. To znaczy łatwiej im się umówić na randkę mieć kogoś.

No nic dobranoc idę czytać.

Może i oto, ale wiesz ten brak.

Wiesz może to zabrzmi niewiarygodnie, ale ja w każdym dniu przynajmniej troszkę się śmieję.

Psychotropka`89 nie napuszczaj nie napuszczaj

Cóż lubię wysokie kobiety i właśnie nie chodzi tu o dominacje, albo inaczej chodzi, ale bardziej z mojej strony. To znaczy jeżeli ja niski facet potrafię zdobyć wysoką kobietę to znaczy, że jestem fajny, Wiem wiem totalny egocentryzm, ale cóż poradzić.

Psychotropka`89 przykro mi, ale może lubisz wysokie obcasy?

pomarzyć zawsze można... Wysoka tzn. jaka? Wyższa od Ciebie? Łapię się na wysoką? Eee... chyba nie... 164 to cheba mao... Wysoka kobieta dla mnie ma ponad 175cm.

Najgorsze jest to, że najbardziej podobają mi się wysokie szczupłe kobiety, to nie znaczy, że na inne nie zwracam uwagi, ale jednak wysokie szczupłe to mój zdecydowany typ.

To już było beznadziejne.

Jeżeli by mi odpowiadała i się ze mną umówiła na randkę to nie zaprzeczyłbym. Oj bardzo bym tak chciał. Mi paroksytyna 20mg nie obniżyła libido.

nieboszczyk nie tylko ty masz pasje i zainteresowania. Ja też je mam i podejrzewam, że wielu tu piszących forumowiczów także je ma. Tylko, że mi pasje nie są wstanie zastąpić dziewczyny. Seks jest bardzo przyjemny i uważam, że lepszy nawet za pieniądze niż całkowity jego brak. Tym bardziej, że nie raz można się miło zaskoczyć.

Tak piszę

Wiem, że zawsze będę sam , bo żadnej kobiecie się fizycznie nie podobam. Mam dziś strasznego doła. Czy naprawdę chcę tak dużo,bo pragnę mieć dziewczynę?Jak się pogodzić z tym, że nie mam dziewczyny tylko dlatego, że jestem brzydki i przy tym jednocześnie czuć się spełnionym i szczęśliwym?