Skocz do zawartości
Nerwica.com

zima

Użytkownik
  • Postów

    2 612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zima

  1. zima

    Fobia społeczna!

    Autodestrukcja, oj tam, chodzmy na pizze.
  2. karoll007, nie masz nad nimi kontroli. bo prostu nie maja nic ciekawego do roboty.
  3. zima

    Fobia społeczna!

    Autodestrukcja, mmmm....sprawię ze będzie o mnie myślał całą noc....stanę sie jego natręctwem myslowym...nie bedzie mógl beze mnie zyć....
  4. zima

    Fobia społeczna!

    Autodestrukcja, o tak...ustawię terapeutę....
  5. zima

    Fobia społeczna!

    NieznanySprawca, ale ja ich nie podwyzszam. ja je blokuję. zreszta leki mieszaja w dna.. tymczasowa jest terapia, bo mąci w głowie na chwilę, a ludzie staja sie od niej w końcu uzaleznieni i wcale ich sytuacja sie nie poprawia. zamiast zyć to zyja problemami. ja ide na terapie ( mozecie mnie zabić za niekonsekwencje) bo chce zeby ktos, a najlepiej facet mi wytlumaczyl jak pokonać lek przed bliskoscia- konkretnie ma to zrobić- dawać zadania i wytlumaczyc - gdzie jest granica, gdzie zdrowie a gdzie toksyczność.Twardo, konsekwentnie i ma dawać zadania zwiekszajac stopień trudności!!! Tego chce. Byc moze trafie do kobiety, ale jak bedzie sluchac tylko ze smutna minka albo powie mi cos zlosliwego bo bede miec ładniejsza od niej sukienkę to się wkurwię powaznie i jej nawrzucam- moze nawet krzeslem w nia rzuce. Takze będę walczyć o terapie z mężczyzną.
  6. zima

    Fobia społeczna!

    jetodik, leki załatwiają sprawę. jak dobierzesz te właściwe to masz nowe zycie. nie ma czegoś takiego jak wzrost tolerancji- to nie benzo.benzo to substytut narkotyku. wazne tez zeby podczas leczenia nie pić alkoholu i benzo to jak juz tylko przez pierwsze 2 tyg i to, co drugi dzień. Ci co lubia klimat benzo chcą po prostu być na haju, a nie się leczyć i nie zdaja sobie nawet sprawy że działanie leków nie ma nic wspólnego z hajem. ludzie po prostu oczekuja od leków przepełniającego uczucia radości- a to nie na tym rzecz polega i nie tak to wygląda. po okolo 3ech miesiacach brania leków mozna juz zacząć terapię u dobrych specjalistów. terapia tylko wspomagająco.
  7. zima

    Fobia społeczna!

    nic, juz mi sie zdarzylo zapomniec.
  8. Autodestrukcja, nie da sa sie -nie odpowiada. i dobrze-bardzo dobrze-nie ma go, haha.
  9. zima

    Fobia społeczna!

    Autodestrukcja, niee, to jest slogan tych ktorzy nie uzywaja sajkotropow, lecz wierza w cudowne uzdrowienie.
  10. zima

    Fobia społeczna!

    Autodestrukcja, wiec wiesz jakie jest zakonczenie....
  11. zima

    Fobia społeczna!

    Autodestrukcja, nieee,leki nie sa ucieczka- one sa wejsciem w stado pszczol i zabraniem im miodu.
  12. MalaMi1001, lsd najlepsze na nerwice przecie.
  13. no i pieknie. rozjebałam dzis znajomość, a wlasciwie wczoraj- powiedzialam co mi lezy na sercu ale za ostro i nie wiem czy to nie bylo w stanie wzburzenia i nawet nie wiem czy to byla prawda. jak teraz to ponaprawiac, kurde. albo moze nie naprawiac.
  14. zima

    Fobia społeczna!

    ladywind, z jednej strony jest, ale z drugiej nalezy to olac- mysle ze uczenie dzieci ze swiat jest niebezpieczny to jak odbieranie im dziecinstwa- bo moze i jest, ale tak naprawde wszystko zalezy od charakteru i od tego nie ma ucieczki-dlatego jedni potrafia gladko oszukiwac i tak jest po prostu, nalezy zyc soba, swoim zyciem. to czego dziecka trzeba uczyc zeby sobie poradzilo to poczucia wlasnej wartosci...jak bedzie ja mialo to niebezpieczenstwa swiata tego pozostana bez znaczenia. -- 10 paź 2013, 20:46 -- wola nie ma tu nic do tego. tu potrzebne leki moim zdaniem. no i musisz tez wziac pod uwage ze moze jestes z natury samotnikiem- jesli Ci to bardzo przeszkadza to trzeba cos z tym zrobic- ale jesli czujesz sie dobrze tylko martwi Cie reakcja otoczenia no to trzeba popracowac, by przestala Cie martwic.
  15. zima

    Fobia społeczna!

    ladywind, wycofywalam sie do wlasnego swiata- nie nawiazywalam kontaktu z otoczeniem. setra skierowala mnie na zewnatrz. a teraz ide na terapie, bo mam problem- jak mi na kims zalezy to zaczynam sie wycofywac. mam lęk przed bliskoscią. boję się ze ktos wykorzysta to co o mnie bedzie wiedział. fakt- dzisiejsze czasy sa trudne-mozna sie przejechac- nawet na kolezenstwie ale fakty sa takie,ze tu potrzebna twarda dupa na takie ewentualnosci- bo tylko odsłaniajac sie przed ludźmi mozna żyć. jedni Cie polubią inni nie polubią tak juz jest-trzeba to olać. swiat nieufności i podejrzliwosci, ktory pokazala mi moja Rodzicielka to byc moze swiat bezpiecznych informacji- gdzie nikt nie dowie sie jaka jestes, ale z drugiej strony to swiat bez szans- bez zycia-bez tozsamosci.
  16. zima

    Fobia społeczna!

    jetodik, rob co chcesz ale wierzyc bezgranicznie w terapie to glupota, ona moze byc tylko wspomagajaco.
  17. zima

    Fobia społeczna!

    jetodik, moge to porownac tylko z wenlą, benzo, fluoksetyną, pernazinum, coaxil, piracetam, sulpirydem. nie ma i nie bylo dla mnie lepszego polaczenia. nawet benzo juz nie biorę bo nie ma po co, zreszta benzo bylo do dupy bo to tylko doraźnie, a doraźnie znaczy wcale. nie wierz w to, ze tolerancja sie zwieksza- nie ma czegos takiego. po prostu ludzie chca wiecej- optymalnosc ich nie zadowala, a tzw wyrobienie sie tolerancji to po prostu zniknecie skutków ubocznych, a w pelni one znikaja po dluzszym czasie- nawet do kilku miesiecy. ten lek wyprowadzil mnie z tzw autyzmu, calkowicie zniszczyl lęk. nie wyeliminowal drzenia fobicznego- zmniejszyl o jakies 50%. nie przejmuje sie pierdołami i zyje nareszcie normalnie. bo zniszczylabym swoje zycie gdyby nie te leki. -- 10 paź 2013, 18:23 -- teraz planuje pójsc na terapie, by ostatecznie przerobic traume którą mi to co dalo plemniki do moich narodzin zapewniło. mysle ze drzenie to juz tylko kwestia mysli. a i nie mam zadnych paranoi ani mysli kompulsywnych. mam zycie. -- 10 paź 2013, 18:24 -- i sadze ze nerwicy nie wyleczy sie bez leków ani tym bardziej fobii. a jak ktos żre benzo namietnie to nic dziwnego ze wszystko funta kłaków warte. -- 10 paź 2013, 18:25 -- a, i z depresji tez nie. tylko leki. jak ktos ma depresje i tylko terapia mu pomaga to nie ma zadnej depresji.
  18. zima

    Fobia społeczna!

    jetodik, asertin i trittico.
  19. zima

    Fobia społeczna!

    jetodik, no..mi tez cos tu nie gra.po lekach nie czuje sie leku, więc jak mozna bac sie telefonu? mi leki bardzo ułatwiły prace i pomogly jak byłam na krawędzi- wcale nie latwo bylo sie przyzwyczaic- ale rozwiazały najwieksze problemy. teraz pozostaje mi ogarnąć te mniejsze które mnie ograniczają w zyciu.
  20. zima

    Fobia społeczna!

    Niktita, haha, juz mi przeszło dzieki Tobie i Tobie Sayace! dzieki. a teraz bedzie setny post. kot fobik uczcił swą rocznicę wyjścia z fobii bardzo hucznie:
  21. zima

    Fobia społeczna!

    jezu ryczec mi sie chce jak Was czytam- nie macie pojecia o fobii społecznej. wkurwiłam sie. ide stąd.
  22. zima

    Fobia społeczna!

    NieznanySprawca, nie no po prostu bardzo chcialabym miec taki problem jak nieodbieranie telefonu. zycie by bylo zajebiste.
×