Skocz do zawartości
Nerwica.com

dumps

Użytkownik
  • Postów

    586
  • Dołączył

Treść opublikowana przez dumps

  1. Szukam ludzi, którzy mają podobny objaw do mnie, z którym jakoś nie mogę sobie poradzić... To co czuję to taki powiedzmy "nerwowy ból brzucha". Ja to kojarzę z depresją... Ale może to być też objaw czegoś innego. Chodzi o taki stan, gdzie brzuch jest jakby napięty i tam czuje w nim, że jakby coś się stanie, że może coś źle zrobiłam? Chodzi o to , że ten objaw właśnie każe mi zostać w łóżku, siąść i płakać.... Nie pozwala mi jeść, ani myśleć normalnie. Jest ze mną często!! Kto tak ma? Jestem tym załamana i przerazona, bo wiem , że potęguje myśli s i wszystko co źle i niedobre dla mnie. Szukam kogoś kto to ma , przeżywa, może miał i sobie z tym poradził i pomoże mi , podpowie co z tym zrobić....
  2. Ja nie jestem w stanie nad tym zapanować patrząc ogólnie. Za długo to wszystko już trwa i zabrnęło za daleko. Zdarza się że sobie radzę i jest wszystko okej umiem opanowac atak i myśli, a czasem jest tak że zupełnie wymyka mi się to spod kontroli.
  3. @amygdala kurcze, zazdroszczę. Nie to że zazdroszczę na źle, tylko zazdroszczę ciesząc się że u Ciebie, że u kogoś jest dobrze... Bo u mnie ciężko. U mnie to taka mieszanka. Wczoraj lepiej było, dzisiaj znowu gorzej i znowu popadam w dziwne myśli i nie mogę się ogarnąć... Po mimo tego że też ogromną robotę robię i na sesjach i poza sesjami, dużo ćwiczę , a tak naprawdę nic się szczególnego nie dzieje...takie mam wrażenie , że to wszystko nie ma sensu .. bo jak mam mieć taką huśtawkę ciągle bez leków to chyba wolę wrócić do leków, bo tak się nie da żyć na dłuższą metę..
  4. @amygdalaa jak się teraz czujesz bez leków ?
  5. Chwilami jest lepiej niż było, a chwilami tak samo jak było. Pytanie czy idę do przodu czy się cofam.
  6. Tylko poszukaj odrazy psychoterapeuty , a nie psychologa. Chyba, że psycholog ma uprawnienia do prowadzenia terapii. Bo chodzi o to, że jest wiele osób, które jedynie po studiach prowadzą terapię, a nie do końca tak powinno być. Więc polecam znaleźć kogoś kompetentnego jednak. Z jakiego miasta jesteś? Wchodzi na znany lekarz i tak na pewno cos znajdziesz
  7. Dobry dzień, dostałam pracę. Zaczynam od poniedziałku
  8. Wam proponuję terapię i to co mi mówi mój terapeuta, żeby robić wszystko na siłę nawet jak nie macie na to siły... Wiem, że to brzmi dziwnie, ale chodzi o to żeby nie osiąść w tym domu, w łóżku... Eh
  9. Mam tak ciągle i z dnia na dzień jest coraz gorzej i nie wiem czy przez to nie wrócę do leków. .:(
  10. Czyli Ty wiesz, że to nerwica? No to nie czekaj, umawiaj się od razu do psychiatry. Jestem z Tobą! I trzymam kciuki, nie ma się co męczyć.
  11. @Rafał 2905 czy w tym wszystkim umówiłeś się do psychiatry? Skoro i tak chodzisz po lekarzach i diagnozujesz problem psychiatra nie zaszkodzi. Objawy, które mówisz że masz są bardzo podobne do moich, prawdopodobnie odczuwasz lęk , lub inne silne emocje. Ja radze, żebyś się zapisał do psychiatry i powiedział mu jak się czujesz. A jeżeli to wszystko Cię męczy na tyle, że nie masz siły wstawać z łóżka polecam od razu znaleźć jakiegoś psychoterapeutę. Pójdziesz zobaczysz co Ci powie , jak Ci się nie spodoba zawsze możesz przerwać. Ale moim zdaniem to by Ci na pewno pomogło.
  12. @Rafał 2905wiem co czujesz , właśnie bije się z myślami czy iść do sklepu. No ale muszę przecież , jeszcze dziś nic nie zjadłam nawet. Też nie masz apetytu?
  13. @Rafał 2905 ja jestem teraz w takiej sytuacji, że nie mam siły wstawać z łóżka i nic robić, z nikim gadać. Z tym że ja mam za sobą bagaż 7 lat leczenia i już wiem z czego to u mnie wynika i co się dzieje. Staraj się jednak nie pozostawać w łóżku tylko coś robić, tak na przekór. Wiem, że to trudne, ale czasem pomaga jak się zajmie czymś głowę.
  14. Czytam wasze wiadomości i tak się zastanawiam, że w sumie u mnie też się tak zaczynało, że za bardzo nie wiedziałam co się dzieje. Tylko, że ja od razu dostałam takich ataków, że nie chciało mi się żyć - tak mnie wykańczały. Szybko trafiłam do psychiatry i terapeuty. Co prawda pierwsze lata leczenia były do bani, tylko dlatego że trafiłam na nie fajnego lekarza-wtedy jeszcze dziecięcego.. tak naprawdę poskładało się w całość jak dobraliśmy (już z innym lekarzem) odpowiednie leki i potem podjęłam decyzję o prawdziwej psychoterapii i byłam zmotywowana, żeby w tym wytrwać. Zastanówcie się w jakich momentach się to dzieje, że występują u was zawroty głowy, nogi jak z waty itp. Bo najczęściej można to z czymś połączyć.
  15. Hej.. jest tu ktoś kto ma/miał problem z osobą z osobowością paranoiczną i nie wiedział jak jej pomóc i co z tym zrobić. Zdarzyło się, że ktoś taki wplątał was w różne dziwne rzeczy, w potem się tego wypierał ? Cała rodzina widzi, że ta osoba potrzebuje pomocy, ale z racji tego że ja jestem lękowcem przeżywam to najmocniej..
  16. @exodus! Tak, wiem masz rację. Po prostu chciałam z kimś pogadać...postaram się tu nie poruszać takich tematów.
  17. @exodus! Tym bardziej, że mówimy o osobie z zaburzeniami osobowości , sam wiesz że to są niezli manipulanci i potrafią namieszać. A dzieci w przedszkolu raczej nie będą bezpośrednio wpływać na moje życie prywatne i moją rodzinę!
  18. @exodus! Sytuacja jest taka, że miałam już doczynienia z takimi dziećmi i na pewno mam do nich dużo cierpliwości. Na pewno więcej niż do osoby, która manipuluje rzeczywistością! Proszę Cię. Tym bardziej jeżeli się czymś zajmę to się czuję lepiej. To źle? Akurat ja uważam, że gorsza jest destrukcja psychiczna niż dzieci...
  19. @malamim zacznij sobie zapisywać co masz do zrobienia, co jest najważniejsze, a co możesz ewentualnie pominąć, bez konsekwencji lub np. przerzucic na inny dzień. Staraj sie, żeby to było rozłożone na części , a może nie tak że wszystko na raz Właśnie każdy mówi to samo, żeby dać sobie spokój. Ja mam ciągle myśli w głowie, że ona będzie chciała że mnie wariatkę teraz zrobić, bo zaprzecza wszystkiemua. Ale nie dam się, wiem jaka jest prawda... Dzieki za kciuki, ja też trzymam je za siebie, żeby się wszystko poukładało.
  20. @exodus! Jest to mi bliska osoba z rodziny i jest mi bardzo ciężko, bo przez tą całą akcję wróciły mi ataki, a byłam na dużo lepszej drodze już. Martwi mnie, że wszyscy przyznają mi rację, ale nikt praktycznie nie postawi tej osobie granic, bo każdy się boi kłótni z nią. Bo one są meczące Przedszkole autystyczne. - jako pomoc, Pani od świetlicy coś takiego. Jutro się dowiem więcej, to będzie tylko kilka godzin dziennie. Chodzi o to, że muszę wreszcie wychodzić z domu, bo zeswiruje. @Carica Milicanie jesteś sama! Piątka.
  21. @exodus! Hej, nie spałam całą noc. Lęki od rana. Mam problem, by się dogadać z kimś kto ma prawdopodobnie osobowość paranoiczną i to mnie niszczy... Bo ta osoba robi dziwne rzeczy, a potem temu zaprzecza... Żałuję, że się w to wgrzebalam i powiedziałam jej że o wszystkim wiem. Co robic dalej? Olac? Ps.ide jutro na rozmowę o pracę... Ale oczywiście jestem w takim stanie, że nie wiem czy się tym denerwuje czy stresu, w ogóle o tym nie myślę, bo dręczy mnie tamta sprawa.
  22. @na_leśnik a jaki serial oglądasz? Ja ostatnio zaczęłam oglądać "Chyłka. Zaginięcie" - polecam! W sumie widzisz nawet mi o tym przypomniałeś i sobie dziś włączę
  23. dumps

    Co teraz robisz?

    Jem kanapkę z sardynkami w pomidorach + herbatka z moim ulubionym liptonem no i oglądam milionerów do tego
  24. @na_leśnik ten basen tak już od jakiegoś czasu za mną chodzi, jeszcze jak tak mówisz o tym to i ja stwierdziłam, że w weekend pójdę z chłopakiem na basen @Heledore w moim wielkim świecie narazie haos i dużo strachu, ale zmuszam się żeby jak najbardziej ogarniać ten haos powoli. A u Ciebie? Jak minął dzień?
×