Skocz do zawartości
Nerwica.com

na_leśnik

Użytkownik
  • Postów

    10 945
  • Dołączył

Treść opublikowana przez na_leśnik

  1. na_leśnik

    Czy masz?

    Tak Czy masz na telefonie zainstalowane Angrybirds?
  2. variable, no dokładnie. Chyba najwyższa pora odsapnąć. Ja niby nic nie robię a wypocząć nie potrafię.
  3. na_leśnik

    Czy masz?

    Tak. Czy masz daleko do domu? (jak nie to idź sprawdzić czy wyrko pościelone, bo prorok ciekawy... )
  4. na_leśnik

    Czy masz?

    Tak. Czy masz zaścielone łóżko?
  5. Artemizja, co się śmiejesz? Te bulwy samym swoim leżeniem wydają się mówić "Just do it!". Spokojnie by mogły najka reklamować.
  6. Arhol, nie jest źle. To całkiem dynamiczna brukiew jest.
  7. na_leśnik

    Czy masz?

    Nie. Czy masz ochotę na coś słodkiego?
  8. na_leśnik

    Czy masz?

    To było do śmiercionauty. Wykładzina jest .
  9. na_leśnik

    Czy masz?

    Nie. Czy masz ochotę na alkohol?
  10. na_leśnik

    Czy masz?

    Nie. Czy masz dużo książek?
  11. Artemizja, co poradzisz. Roszczeniowych masz poddanych .
  12. na_leśnik

    Czy masz?

    Nie wiem. Mam raczej głupawkę, żeby się nie posypać. Masz kosiarkę?
  13. O ten ten ten. Tylko taki duży co by fala uderzeniowa o Katosy zahaczyła.
  14. na_leśnik

    Czy masz?

    Nie. Czekam aż mi taka jedna niewiasta z północy zlewozmywak dostarczy. Masz w domu sprzęt do ćwiczeń?
  15. na_leśnik

    Czy masz?

    Tak. Czy masz w pokoju bałagan?
  16. U nas też pogoda kiepska. Mogłoby tak lunąć od serca, a tu tylko taka quaziburzowa kiszonka .
  17. Znów ton belfra wściekłego na ucznia, że ten kwestionuje jego autorytet. Pisałaś że chciałaś w tym wątku chciałam "wyrazić swoje zdanie i porozmawiać o tym z innymi ludźmi". Jak ty sobie rozmowę wyobrażasz? Przecież rozmowa to wymiana poglądów, często sprzecznych, ich porównanie, czasem polemika, ale z zachowaniem szacunku dla drugiej strony i jej poglądów. Ty z kolei nie dyskutujesz. Ty ogłaszasz swój punk widzenia jako niekwestionowaną rzeczywistość, a potem wykluczasz z dyskusji innych jeżeli myślą inaczej. To jest rozmowa?
  18. ona1993, to co napisałaś jest właśnie przykładem takiego domorosłego "prorokowania". Napisałem, że ludzie odbierają Cię jak szurniętą, nie że jesteś szurnięta. Ty to odniosłaś do siebie od razu jako atak z mojej strony i odbiłaś piłeczkę. Dla Ciebie to ja jestem szurnięty. Skoro nie przyjmuję Twojej wizji świata (tak jak Ty go przedstawiłaś a ja go odebrałem), problem nie leży w przekazie a w odbiorcy. To ja jestem ten "za mało inteligentny żeby zrozumieć", "nie na Twoim poziomie". Jak to czytam to przypominają mi się sceny z Nowego Testamentu, w których Chrystus nie zostaje przyjęty przez faryzeuszy albo mieszkańców Samarii. Z prorokiem się nie dyskutuje. Proroka się przyjmuje albo nie. Jeśli nie: biada wam plemię żmijowe... Fizli, znudziłem się albo trafiłem w czuły punkt.
  19. W sumie racja. Ostatnio (chyba przez terapię) coraz trudniej mi podchodzić z dystansem do takich odlotów typu "wszystko szatan". Wkurwia mnie to po prostu. Kpienie sobie z takich zjawisk pomaga trochę spuścić parę, która zebrała się przez 5 lat studiowania teologii. Ale nie pomaga to raczej nikomu ani niczemu. ona1993, wydaje mi się, że przyjęłaś na siebie taką rolę proroka, który "posiadł prawdę", i tą "prawdą" próbuje leczyć teraz innych. Nie wiem skąd ci się to wzięło. Wiem natomiast (z doświadczenia trochę...), że działa to destrukcyjnie. Zarówno dla Ciebie (chociażby z tego powodu, że taka postawa sprawia,że ludzie patrzą na ciebie jak na lekko szurniętą, ty to wyczuwasz i czujesz się jeszcze bardziej "inna", lepsza) jak i dla osób które Ci uwierzą i podłapią Twoją wizję świata. Żeby pomagać innym najpierw trzeba zadbać o siebie. Od tego zacznij.
×