Skocz do zawartości
Nerwica.com

gosiulek

Użytkownik
  • Postów

    1 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gosiulek

  1. pika30 z tego co czytałam o tym choróbsku to podobno normalne...gdybyś zwariowała to nie bałabyś się tego i nie myślałabyś o tym,bo to już byłoby faktem i nie miałabyś takiej świadomości jak teraz...wiem,że to się łatwo pisze...gorzej jakoś to przyjąć i w to uwierzyć...nie jest po Tobie...ja w Ciebie wierzę i trzymam mocno kciuki aby było dobrze...
  2. papa płatku trzymaj się tam mocno... hej renee
  3. kasiątko a co to jest ortoreksja?
  4. pika30 ja do psychologa idę 8 stycznie pika ja walczę bez leków...mam ataki,ale zauważyłam,że trochę umiem je opanować i myślę,że tyle razy już mnie to spotkało,że nic mi nie będzie i to je trochę łagodzi...książka pisana jest z perspektywy chorego człowieka...takiego jak my...dlatego fajnie się czyta...
  5. PJT ja po kawce szlaję to nie piję Enii :* to minie...ja się właśnie wyryczałam i mi lżej trochę...tylko zmęczenie po nocy jest...
  6. nerwa to fajnie,że wracasz na trochę do domku...odetchniesz trochę... hej PJT,kasiątko
  7. hej nerwa,Megi_...czasem ciężko jest...czuję się taka sama ze wszystkim...potrzebuję chwilę oddechu...odpoczynku...relaksu...
  8. płatku,Enii,haniu ja też w rzeczywistości nie mam z kim gadać...żeby wyrzucić z siebie emocje...chowam się gdzieś i płaczę i trochę lżej jest...
  9. nerwosol-men mam parogen,ale doraźnie sympramol,ale jeszcze go nie próbowałam
  10. kupcie sobie tego wiesiołka czuję różnicę...
  11. płatku noc atakowa...aż dwa były,ale ze świadomością,że się nakręcam...zauważyłam,że umiem się sama trochę uspokoić...
  12. hej pika30 ja kupiłam z tej strony http://www.ebook-nerwica.pl/kup-teraz.html kup sobie jeszcze wiesiołka do łykania... a tak wogóle jak się czujesz? -- 20 gru 2013, 09:51 -- ja dziś w nocy miałam dwa ataki...przy jednym aż się trzęsłam....serducho łomotało jak nie wiem,jakoś przeszło...drugi jak już leżałam słabszy...znowu serducho i jakoś mi tak w nogi poszło...taka fala...a gdzieś z tyłu głowy myśl,że się sama nakręcam i aż tak długo to nie trwało...
  13. wiesławpas poważnie...wzięłam dwie kapsułki naraz a na dzień można 5...
  14. Ale wiecie,że po tym wiesiołku mnie taki spokój ogarnął?
  15. ladywind dokładnie...teraz stresuje mnie spokój...wszystko jest w głowie...
  16. wiesławpas spróbuję...
  17. wiesławpas właśnie tak mam...w końcu czuję się spokojnie bo nawet nie słyszę i nie czuję serca i mnie to denerwuje
  18. hej ladywind czy macie czasem tak,że jesteś spokojni i drażni Was ten spokój jakby to coś nienormalnego było,bo jesteście przyzwyczajeni do lęku?wzięłam wiesiołka i napiłam się trochę melisy i moje ciało jest nawet spokojne,ale umysł szaleje...i ten spokój mojego ciała mnie drażni...
  19. wiesławpas czytam "sztukę zarządzana strachem" jednym tchem...
  20. hania33 ja poczułam jasność umysłu po jakimś czasie jak to wzięłam...ale teraz już stresa mam...
  21. hej Kochani miałam dziś maraton...nerwy też dały o sobie znać i tak siedzę i się denerwuję cholera...kupiłam wiesiołek...wiecie,że mi humor trochę chyba poprawił?ale teraz dziwnie się czuję...to pewnie przez nerwicę
  22. zalatana23 jak najbardziej...pierwszy rok był spoko,ale też nie było zupełnie lekko jak jest się pierwszy raz mamą...wszystko przeżywa się po raz pierwszy,a teraz jest mi trudno trochę z tym wszystkim...zaczyna mi się jazda przed wyjściem...
  23. Enii no dokładnie...mąż mi pomaga,ale jak on nie przebywa tyle z dzieckiem to od razu traci cierpliwość...to skąd ja mam ją brać jak nie mam przerwy od 2,5 roku? -- 19 gru 2013, 14:01 -- Megi_ no dokładnie...
×