Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jovita

Użytkownik
  • Postów

    1 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jovita

  1. Jovita

    jaki lek ..

    jak dla ciebie zadne leki , jesli juz to wez sobie tylko jakas lecytyne na mozg i tyle , a jesli chodzi o leki to tylko z lekarzem mozesz na ten temat porozmawiac nigdy nic nie bierz samemu. Jesli to trwa 2 tyg to moze to nie jest depresja , moze to chandra ale nigdy nie wiadomo wiec po maturze wez sie za siebie i mam nadzieje ze to nie deprecha pozdrawiam.
  2. anand czy ty chorujesz na depresje?? bo mysle ze nie !
  3. Witaj , ja trenuje od prawie 3 lat na silowni , znaczy mam taka mini silownie u siebie w domu ale cwicze i moim marzeniem jest wystapic na zawodsach w fitnesie sylwetkowym. Ostatnia przerwe mialam ponad 8 miesiecy i bylo ciezko bez treningow ale nie moj stan na to nie pozwolil , teraz wracam do siebie i forma tez wraca owszem wiekszosc tutaj powinna zaczac troszke sie ruszac bo wysilek fizyczny ma bardzo dobry wplyw na nasza glowke i chyba tego tlumaczyc nie musze , ale wiem jak jest ciezko osobom z nerwica ruszyc sie na taka silownie nie mowiac ze potrzebna jest kasa .. dlatego ja uciulalam na sprzet i trenuje sobie u siebie w drugim domku ktory mam na podworku i warto bylo ciulac , kazdy moze sie poruszac i nie mowie tylko o silowni bo jest w czym wybierac ,a warto na prawde warto ! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:38 pm ] Tego ostatniego zdania mogłeś nie pisać. WF w dzisiejszych czasach to często jedyna aktywność młodzieży. Oni wolą po całych dniach siedzieć przy kompie i wogóle się nie ruszać, a potem chodzi po ulicach całe mnóstwo anorektyków 190 cm 60 kg ktrych wiatr zdmuchuje. To normalne, że nauczyciele WF-u czasem się wyżywają na słabszych, bo to najlepsza motywacja, choć oczywiście nie można przesadzać. Jak się kogoś porządnie opierniczy i zastraszy, to jego motywacja znacznie wzrasta. Jak macie problem z ping-pongiem czy inną grą, to idźcie z jakimś kolegą pograć, żeby was nauczył. Na WF-ie jak jesteście mocno zestresowani, to zbyt szybko się grać nie nauczycie, a z kolegą 1 na 1 pójdzie szybciej. Jeśli macie problemy z kondycją, szybkością itp. to idźcie pobiegać, popływać. WF dobrze prowadzony to najważniejsza lekcja, bo sprawność fizyczna się przydaje przez całe życie w przeciwieństwie np. do Historii czy Biologii. Co z tego, że będziesz geniuszem z matematyki jak Cię napadnie 2 dresów i Cię po prostu zabiją? calkowicie sie zgadzam z anandem , ale w dzisiejszych czasach w-f jest nudny , nauczyciele od w-fu robia sobie jaja , daja pilke i mowia"idzcie sobie pograc" i tyle . Dlatego najlepiej samemu sie za cos wziasc i na prawde siedzenie przed klawiatura to nie jest dobre wyjscie..
  4. Jovita

    witam

    witaj na forum ;-)
  5. Jovita

    Depresja objawy

    no wlasnie ale to od czegos wynika cos musialo miec na to wplyw , tak samo jak i na reszte objawow , ja przechodze to samo co ty wiec sama jakos nie potrafie z tym walczyc bo taka juz jestem mimo ze tak bardzo mnie to meczy to robie zle bo przyzwyczajam sie do tego , ja uwazam ze jest nadzieja jednak mysle ze terapia pomoze.
  6. Jovita

    Cześć

    z radomia???
  7. nigdy w zyciu nie nabawisz sie astmy od nerwicy! ja takze juz balam sie ze to astma chodzilam do alergologa robiono mi bnadania , ale nie ma co sie ludzic to jest nerwica.
  8. Jovita

    Depresja objawy

    a skad o tym wiesz skoro nawet jeszcze nie byles? Ci ludzie od tego są i stykaja sie na codzien z takimi przypadkami , siedzac w domu liczysz na to ze przejdzie? Nie czujesz sie rozumiany bo nie rozmawiasz z rodzicami a wiesz ze osobom zdrowym bardzo trudno takie rzeczy pojąć i nie wymagajmy od nich tego. U mnie takze bylo tak ze nie lubialm jak rodzina przyjezdza czy ja gdzies jechalam , takze wiecznie sama bylam i tak wole , ciezko mi jest wsrod ludzi "normlanych" bo oni nic nie rozumieja , ale pogodzilam sie z tym juz.. To bylo tak ze rodzice nie okazywali ci uczuc? czy ty po prostu od tego stroniles? Do tego rozmowy sprowadzaja sie pewnie zawsze do slow ze "ty mnie nie rozumiesz" ??? bo u mnie kazda rozmowa sie tak konczy.. jesli chodzi o nadopiekunczosc to jak z tym bylo bo nie chodzi mi o uczucia , chodzi o obowiazki domowe , wszystko wykonuja i wykonywali rodzice (znaczy prawie wszystko , wiadomo o co chodzi..)
  9. nie , na terapie grupowa chodzi sie raz w tygodniu czasem zdarzy sie 2 razy
  10. i jak z tym zyjesz? funkcjonujesz normalnie? pracujesz badz uczysz sie?
  11. owszem gdyby lekarze znali wszystko nie bylo by zadnych chorob a tak to ciezko lekarzom dopasowac nawet glupi lek.. tak wiec zgadza sie. No nic powiedzialam co wiedzialam, trzymam sie tego co napisalam bo chce miec jakas nadzieje...
  12. Jovita

    Lęk przed śmiercią

    witaj, ja również , wiecznie sie zastanawiałam po co życ , ze to monotonia i kiedys i tak umre.. itp dokladnie wlasnie znalazles problem tkwiacy w tobie, lek przed przyszłoscia i smiercia.. nerwica sie klania , ale najlepeij by bylo udac sie do specjalisty ktory by stwierdzil i pomogl ci w tym. mam ten samo problem , jak mysle o starosci i ze wtedy bede odliczac dni do smierci ze zlapie mnie i nawet sie z nikim nie pozegnam ze mnie nie bedzie... wtedy odechciewa mi sie zyc bo wiem ze to zleci bardzo szybko i po co cokolwiek robic jesli i tak umre.. Njalepszym antidotum na strach przed smiercia jest życ.Wazne jest to jak przejdziemy przez zycie i wcale nie unikaj myslenia o smierci bo probujac odegnac te mysli one beda powracac nasilone. Powtarzaj sobie glosno:"pewnego dnia umre. Jest to nieuchronne, ale nim nadejdzie, czeka mnie wiele doświadczeń, radości i osiągnięć".Zacznij duzo zartowac , tak jak powiedzial Allen Klein "żarty na temat śmierci lub innych spraw, ktore nas niepokoja, czynia je mniej przerażajacymi" Jesli chodzi o starosc to kazdy wiek ma swoje dobre strony.Nie trać optymizmu dopóki masz co robić. Ja wiem ze to tak latwo sie pisze i mowi ale pisze ci to osoba (czyli ja) ktora ma taki sam problem i takze mi ciezko ale caly czas powtarzam sobie te slowa ktore wyzej napisalami jakos zyje mimo ze mam dopiero 20 lat. Udaj sie do dobrego psychologa to moja rada
  13. do psychiatry jesli jest bardzo źle, badź do psychologa. Rosomak byłeś rozpieszczony w dzieciństwie , bądz twoi rodzice byli nadopiekuńczy?? nie dawali ci zadnych zajęc , nie miales obowiązkow? taka osobowość narcystyczna mi sie tu kojarzy..
  14. Jovita

    Depresja objawy

    zupełnie tak jak ja , coz tu wiecej opisywać jestem taka sama jak ty , po przeczytaniu twojego posta stwierdzam ze wszystko co napisales pasuje do mnie znczy ja takze taka jestem. Mozliwe ze to zaburzenia osobowosci ktore tazke mam.. ale nie jestem specjalista , moze udaj sie najpierw do psychologa , byles? hmmm to typowe dla osobowosci zaburzonej i coraz bardziej jestem o tym przekonana(ale to tylko moje slowa), tez tak mam ale najbardziej mialam tak jak moja choroba byla nasilona , to paskudne uczucie bo czlowiek czuje sie jak "nieczlowiek".. do tego mialam gorsze jazdy ale nie bede ci o tym pisac! kurcze sory ze tak napisze ale nareszcie ktos taki jak ja .. tez tak mam , dla mnie to wszystko jest takie bezsensu , monotonne itd , sluchaj a czy nie bylo tak ze byles w dziecinstwie rozpieszczony badz ktorys z rodzicow byl nadopiekunczy?? bo widze ze nie chcesz miec dzieci , rodziny zupelnie jak ja.. ja takze , sluchaj nie jest tak ze boisz sie zycia? przyszlosci? mysle ze psycholog by ci sie przydal, czy poza tym co napisales dokuczaja ci jakies dolegliwosci psychiczne?
  15. witaj , powiem ci ze całkiem optymistyczny ten twoj post
  16. co ty pleciesz bethi ja ci nie mowie ze nie masz szans , kochana jelsi tak bardzo to lubisz to co stoi na drodze??? rob to dla siebie nie dla innych , czasem nawet na złość innym
  17. bethi to musi tkwic w tobie musisz sie z tym urodzic innego wyjscia nie ma bo na prawde na sile sie zmuszac to zle Ja mysle bethi ze po prostu musisz znalesc cos co cie cieszy niekoniecznie sport
  18. podkreslam jeszcze raz prochy wszystkiego nie zalatwia natomiast jesli chodzi o szczegolne przypadki nie wiem to owszem na poczatku mozna a nawet trzeba podkurowac sie lekami ale nie ma co liczyc ze leki nas na zawsze wylecza - moze teraz pojmiesz o co mi chodzi.
  19. caly czas to powtarzam moim bliskim i wiem ze źle robie i sprawiam im tym przykrość ale taka jest smutna prawda..
  20. Jovita

    Lęk przed śmiercią

    odświezam stary temat bo to moj najwiekszy zyciowy problem... strasznie boje sie dorosłosci , mam 20 lat a jestem nikim na razie .. boje sie mieskzac sama , pracowac , rodzic dziecie, sprzatac gotowac , dlatego ze to wszytsko tak szybko zleci to zycie ktore bedzie takie monotonne i pojawi sie starosc .. moj kolejny lęk , a starosc kojarzy mi sie ze smutkiem pomimo ze mam przyklad szczesliwych staruszkow mojej babci i dziadziunia.. ja wiem ze bede miala wtedy mysli ze bedzie trzeba umrzec ze lada dzien moze mnie nie byc.. zreszta ta doroslosc kojarzy mi sie z monotonia a wszystko byc moze przez niespelnione marzenia!
  21. bierze mnie lęk kurcze ale sie boje ale czego to nie wiem..
  22. moj psychiatra tez powiedzial mi ze anafranil to g***** ale dlaczego nawet nie spytalam. Ja tez poczatkowo sie dobrze po nim czulam dopoki nie wpakowal mnie w depersonalizacje..
  23. no fakt , kolezanka mi powiedziala ze stosuje na dusznosci i pomaga , kurcze na mnie chyba placebo by dzialalo
×