Skocz do zawartości
Nerwica.com

scrat

Użytkownik
  • Postów

    2 093
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scrat

  1. Na zęby to dentysta a nie ketonal... (wiem, i kto to mówi... :/)
  2. Zastanawiam się nad tym... Da się zarejestrować firmę w raju podatkowym i wystawiać fv w Polsce?
  3. Od narzekania jeszcze nic się nigdy nie poprawiło. Trzeba działać i tyle, kręcić, kombinować, wliczać fikcyjne rzeczy w koszty. Życie. http://www.zlikwidujzus.com/
  4. Nie odpisywałem bo mnie nie było - czat był otwarty (bo prawie zawsze mam otwarty) ale ja byłem zupełnie gdzie indziej, dopiero wróciłem i ogarniam co się działo jak mnie nie było. Dostałem też Twoje PW, miałem właśnie odpisać ale widzę że temat już wyjaśniony. Pozdr.
  5. scrat

    witam.

    Jest na forum temat o tej klinice, poszukaj. Pozdr.
  6. W nawiasie napisałaś chyba najważniejszą rzecz. Witaj na forum :)
  7. scrat

    Jedna z Was...

    Czuj się jak u siebie :)
  8. scrat

    Fobia społeczna!

    To może to kwestia reklamy :)
  9. Też przeraża mnie dorabianie ideologii religijnej do wszystkiego... Ale do tego chyba trzeba samemu dojść.
  10. scrat

    Fobia społeczna!

    A miałaś kiedyś zamówienia? Ludzie nie zamawiają takich rzeczy? Reklamowałaś się gdzieś?
  11. W Limie to nie wiem, ale na Pięknej 68 (w Śródmieściu) jest CBT: http://www.cbtedu.pl/portal/?q=pl/node/155&tab=1 Co do wycieczki, to jeżeli tylko dasz radę jedź, unikanie takich sytuacji tylko pogarsza sprawę.
  12. Tylko z tego co wiem musisz mieć dowód ubezpieczenia - legitymację, może (tego nie wiem) książeczkę zdrowia. Najlepiej będzie do nich zadzwonić i zapytać. No i leki są już płatne... Ale stówkę miesięcznie może możesz jakoś wyczarować.
  13. A co cię skłania do powstrzymywania się?
  14. Nie myśl o tym że to jest egzamin, że ktoś cię ocenia. Jest tylko droga i komunikaty wygłaszane z boku gdzie masz jechać, nic więcej. Tak jakbyś jechał z kumplem. Wyśpij się porządnie przed egzaminem. Weź godzinę albo dwie w dniu egzaminu, to cię trochę uspokoi. I maksymalne skupienie, wyłącznie na drodze i na znakach, nic innego się nie może liczyć. Wiem że to się tak łatwo mówi z perspektywy kogoś kto już ma to prawko... Ale czeka mnie jeszcze motocyklowe, więc nie ma lekko :) Zresztą ze mną było trochę inaczej, chyba przez benzo tak oblewałem (zdałem za 8 razem, chyba tylko dlatego że już to olałem, i tak wiedziałem że nie zdam, no i miła niespodzianka)... Też jakieś głupoty, które nie zdarzyłyby się normalnie (bo rok na skuterze jeździłem i nigdy się nie zdarzały) - to czerwonego nie zauważyłem, to tramwajów nie przepuściłem itd. A dzisiaj bez żadnych benzo po pierwszym samotnie przejechanym tysiącu kilometrów rozwaliłem komuś samochód, więc... Co do zielonej strzałki - http://www.naukajazdy.pl/assets/modules/forum/viewtopic.php?t=3292
  15. scrat

    Fobia społeczna!

    Ale jednak robisz portrety. Jakoś dajesz z tym radę czy też się odechciewa?
  16. Dużo jest takich historii. Ewidentnie nerwica lękowa a rodzice bagatelizują sprawę, mówią że nic ci nie jest itd. Sporo takich ludzi jest na forum, mają problemy i zero wsparcia od rodziny, która myśli że dramatyzują, że mają wziąć się w garść itd. Nie rozumiem tych rodziców :/ .. jakby moje dziecko .. eh zresztą. Zdrowy chorego nie zrozumie. Wiesz, psychiatra ci pomoże - da leki z którymi będzie ci naprawdę dużo łatwiej. Nie jestem też pewien czy nie możesz iść (publicznie) do psychiatry bez wiedzy ani zgody rodziców, tu może inni coś powiedzą. Co do sposobów to tylko doraźne (odwracanie uwagi, może np. wstrzymywanie oddechu? Są jeszcze inne ale bardziej kontrowersyjne, więc pomińmy) a długofalowo psychoterapia. Możesz spróbować sama, z jakimiś książkami do psychoterapii behawioralno-poznawczej, mi kiedyś terapeutka poleciła tą: http://www.gwp.pl/product/1237.html ale to wymaga dużo samozaparcia, pracy nad sobą. Ogólnie z nerwicy lękowej da się wyjść ale nikt nie mówił że to łatwe. Ogólnie zobacz temat o książkach. Bo to chyba na razie jedyne wyjście. ksi-ki-t3272.html
  17. Ja tam nikogo na ateizm nie nawracam, jak ktoś bezrefleksyjnie przyjmuje to co mu wmówiono w dzieciństwie to niech sobie wierzy nawet w jednorożce... Byle mi tego nie wciskał na siłę.
  18. Wygląda na to, że po prostu należysz do grupy, do której skierowana jest wiara.
  19. Zauważyłem że wśród nerwicowców więcej ludzi wierzy w coś niż wśród zdrowych... Przypadek?
×