-
Postów
2 093 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez scrat
-
I tak też jest tam napisane - założenie jest takie, że tylko zmiana struktur poznawczych (cała książka o tym traktuje) jest skuteczna w 100%. Ale jeżeli coś może doraźnie pomóc, to czemu tego nie zastosować?
-
Mi też, tylko w inny sposób niż tu opisany - wstrzymuję i próbuję wytrzymać jak najdłużej. Nie wiem czy to zdrowe, wiem że mi pomaga :)
-
Jak leki nie pomogły to może musisz zacząć brać inne. Są różne sposoby na poradzenie sobie z atakami paniki bez leków, jedne działają na jednych, inne na innych... W sumie sfocę i wrzucę zaraz na forum parę stron z takiej książki. Może mnie za to nie zamkną. Zajrzyj tu: kilka-metod-na-pokonanie-l-ku-t18867.html
-
-
Usystematyzujesz sobie wiedzę, nie zaszkodzi.
-
Na początku jak się uczysz to nie dostaniesz bo jest tyle rzeczy do ogarnięcia, że nie masz czasu myśleć o atakach. Świetny przykład na to że odwracanie uwagi działa. A co do samych ataków w drodze (już samemu, mając prawko)... Ja na moto raczej nie mam, bo zawsze mogę uciec, zawsze jest jakaś możliwość ruchu, nigdy nie stoisz bez wyjścia. W samochodzie czasem mam jak się źle czuję i stoję w korku.
-
A było dla mnie technicznie dużo prostsze niż B - tylko nerwicowo trudniejsze, bo jest więcej sytuacji że musisz czekać (najpierw kilka osób na placu i czekasz, potem kilka osób na mieście i też czekasz)... No ale dałem radę i to dużo lepiej i sprawniej niż na B...
-
Zawsze jak ja się do czegoś zbierałem to nic z tego nie wychodzi. Ale jak pewnego pięknego dnia po prostu pojechałem się zapisać i tyle, to... wyszło. Prawko nie jest takie straszne, jeździsz sobie spokojnie z sympatycznym kolesiem obok. który nie pozwoli żebyś zrobiła coś głupiego... I tyle.
-
Albo prawko Madzia zrób. (poważnie)
-
Sama musisz do tego dojść...
-
Jak są numerki to też?
-
Za ogromnymi przywilejami idzie ogromna odpowiedzialność.
-
Niemożliiiwe Gdzie?
-
Zależy w jakich sytuacjach odzywają ci się lęki. Mi właśnie na egzaminach. Czy trudniej... No trudniej. Leki to kontrowersyjna sprawa, ja brałem benzodiazepiny (alprazolam - 0,5 albo 1mg, różnie) i było trudniej, bo koncentracja wtedy siada, a na drodze trzeba ciągle zwracać uwagę na inne rzeczy - po benzo to trudne. Więc mimo że mi pomogły to nie mogę polecić, to ryzykowne. Ale zdałem (kat. A za pierwszym razem, B za ósmym) i nie żałuję, polecam wszystkim, którzy mają wątpliwości. Naprawdę warto się przemęczyć. Tym bardziej że moje katastroficzne wyobrażenia z tym jakie to musi być trudne i stresujące... Okazały się tylko wyobrażeniami. Jedyne co mnie stresowało to moja własna psychika, nic więcej.
-
Lenka :*
-
Czemu do sądu doxi?
-
Nerwica jest zaburzeniem a nie chorobą psychiczną. Poza tym nikt nie musi przecież wiedzieć.
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
scrat odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To przełomowe badanie, sporo zmieniło w postrzeganiu seksualności przez społeczeństwo, choćby dlatego warto poznać. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
scrat odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wieloma rzeczami się interesuję, tą tematyką akurat jakoś specjalnie nie - ale też nie jest mi zupełnie obca. Jeżeli ktoś wymyśli taką terapię (póki co nie ma dowodów na skuteczność żadnej z nich) to czemu nie. Pod warunkiem że będzie dobrowolna i nie będzie nawracaniem na jedynie słuszną orientację. Póki co są "jedynie" terapie ułatwiające zaakceptowanie swojej orientacji... W niczyje życie przecież nie wchodzimy... Nawet gdyby (teoretycznie) była to kwestia świadomego wyboru, to nic nikomu do tego. A to czy każda kobieta jest trochę bi, magdalenabmw... Był raport Kinseya, warto poczytać wyniki. http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Kinseya -
Możesz wyjaśnić związek swojego postu z tematem?
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
scrat odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Z genów i gospodarki hormonalnej. Ale to tylko skłonności, nie wyznacznik orientacji. Równie dobrze te osoby z tymi skłonnościami mogły iść w stronę heteroseksualną i utrwalić sobie to swoimi pierwszymi doświadczeniami seksualnymi. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
scrat odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja zauważyłem dwie grupy, tą o której mówisz nazywam uke. Jest też grupa seme. Seme, która być może byłaby heteroseksualna z ciągotkami (bo genetyczne/hormonalnie miała uwarunkowany biseksualizm), ale z jakichś powodów (najczęściej dominującej matki i emocjonalnego braku ojca i co za tym idzie strachu przed kobietami w okresie dojrzewania) rozwinął się u niej homoseksualizm. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
scrat odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ale też nie wykazano, że dziecko wychowywane przez parę jednopłciową będzie homoseksualne. Inaczej nie pozwolono by na adopcję, tam gdzie jest ona dozwolona. Nie mówię o obserwacji opiekunów. Tzn. nie tylko. Bardziej chodzi o kształtowanie wzorców, związanych z identyfikacją seksualną, przez otoczenie - niezależnie od seksualności opiekunów. Dysfunkcyjna emocjonalnie rodzina, problemy w grupie rówieśniczej, to wszystko może mieć wpływ na postrzeganie społecznych ról obu płci i własną identyfikację seksualną. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
scrat odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Naukowcy nie stwierdzili jednoznacznie jakie są przyczyny homoseksualizmu, nie stwierdzili też czy w każdym przypadku są takie same. Nie można wykluczyć wpływu czynników środowiskowych. Zrzucenie wszystkiego na geny i gospodarkę hormonalną w życiu płodowym to uproszczenie. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
scrat odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Bo tak się ich mózg ukształtował w życiu płodowym pod wpływem genów i hormonów Odważne stwierdzenie.