Gadałeś o tym z rodzicami? jakie z nimi masz relacje?
Jeśli to osoby którym ufasz,to pierwsze co z kim idziesz pogadać,potem ewentualnie jeśli całkowicie się sypiesz spycholog/psychiatra,kontakt z innymi,familią ogólnie jeśli masz komu ufać .
Co do postawy,ch&& z męską postawą,każdy z nas ma inny próg "wrażliwości" i coś takiego może rozstroić.
Tak raczej nic więcej nie wymyśli,pogodzić się z utratą może tylko upływ czasu raczej,nothing moar.
W skrajnym wypadku doczekaj do 18 i idź do znachora na własną rękę,zależnie od stanu psychy i innych czynników.