W kwestii dragów,chlania i reszty stuffu - To drugie jeszcze jest "akceptowalne" jak dla mnie,wypić można od czasu do czasu,jeśli chodzi o dragi....syf którego wolałbym nigdy nie ruszać i raczej nie będę ruszał (nie wypieram się w 100%,ale w jakichś 98 )
Co do relacji z ludźmi...cóż,obecnie w większości wystarczy mi internet,kontakt tu,na gg.
Na dłuższą metę relacje jednak są..upierdliwe,zobowiązania,łażenie,często zawód sobą czy innymi,osobiście bardziej by mi pasowało gdyby mózg "chciał" jeszcze większej izolacji.
Stety-niestety tu różnie bywa,nawet i mi czasem "pół-izolatka" przeszkadza.
Mówię o relacjach powierzchownych,czysto rozrywkowych,tudzież o czymś co ma zaczątki "poważniejszej przyjaźni",wszystko co lvl wyżej...tego "etapu" w żywocie jeszcze nie przeszedłem,ale w ogólnym rozrachunku chyba na relacje "wyższego lvla" nie jestem gotów,albo zbyt wiele razy skończyło się failem,albo mam lipną psychę,tudzież mechanizmy myślowe są zgubne,albo mój charakter powoduje rozpierdziel nim coś by "wynikło"
Whatever D: