"Zakładaj najgorsze, to unikniesz rozczarowania. Nikomu nie wierz. Przede wszystkim myśl o sobie."
Zwłaszcza w relacjach z ludźmi.W końcu zawsze coś zgrzytnie,rozkoorwi się czy rozleci.
Chyba w żadnej innej sferze życia jak relacje międzyludzkie nie mam tak sceptycznego nastawienia.
Owszem,jeszcze parę osób "odciąga" mnie od całkowitej izolatki,ale i też może szlag trafić,nie wiem tylko czy moje skvrsyństwo będzie postępować,czy nie,ewentualnie zależy w jakim tempie.
Pomijając jednak moje odczucia,nie da się ukryć że człowiek jest skazany głównie na własne towarzystwo i to towarzystwo trzeba polubieć,albo choć tolerować.