-
Postów
270 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez telimenka
-
jak sobie radzić? Jak pomóc osobie chorej na nerwicę?
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj - dziekuje... Czy tez masz wrazenie ze latwiej jest Ci pomoc sobie niz jemu? Ja nie umiem dfotzrec do mojej mamy! Ma jakis koszmarmy trzydniowy atak! Staram sie robic to, co pomaga mi - chcialam ja wyciagnac z domu - nic z tego. Lezy w lozku i nie rozmawia z nikim... NIe spala dwie noce ij est wykonczona, rozne mysli jej do glowy przychodza (choroby, natrectwa itp.)Moj tata nie wie co sie dzieje, jakos stara sie jej pomoc... Wczoraj dowiedzialam sie ze moja mama bierze od paru dni Rexetin -czytalam troche o tym leku.. moze to jego wplyw? To co ona przezywa jest straszne - pamietam jak to jest... -
witajcie Cierpie na fobie spoleczna i stany depresyjne. Ostatnio dotarlo do mnie, ze inaczej widze swiat gdy jestem np. w domu, a inaczej w sytuacjach spolecznych. Gdy jestem w domu widze kazdy przedmiot, osobe 'w calosci'... czyli po prostu normalnie. Gdy znajduje sie w sytuacjach, ktore mnie stresuja swiat zdaje sie wirowac, widze fragmenty osob, wszystko dzieje sie jakby w przyspieszonym tepie, lub tez nieruchomieje.... ludzie rosna w moich oczach, wydaja sie dziwni, jacys zamazani!! takie sa tez moje wspomnienia.. fragmenty postaci jakies ruchy, wirowanie... a gdy mam sie odezwac moje wlasne slowa wydaja mi sie dziwne i obce, czuje sie jakby caly swiat napieral na mnie n- To takie uczucie totalnej beznadziejnosci, ktorego nie potrafie opisac. Nigdy wczesniej nie rozpatrywalam tego w kategoriach derealizacji. Dopiero teraz dotarlo do mnie ze inni ludze zawsze widza otaczajacy ich swiat normalnie. zazdroszcze im.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
witam Cie, tak jak juz ktos napisal - wyglada na to ze masz zanizone poczucie wlasnej wartosci, pewnie brak Ci pewnosci siebie, wiary we wlasne sily, zdolnosci.. to wszystko moze stac sie przyczyna leku spolcznego, (z ktorym ja sie borykam), czy tez depresji... Aby do tego nie dopuscic idz jak najpredzej do psychologa.... pomoze Ci odbudowac poczucie wlasnej wartosci i uzdrowic relacje z otoczeniem...Dasz rade! Trzymaj sie, bedzie dobrze! -
jak sobie radzić? Jak pomóc osobie chorej na nerwicę?
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Poradzcie mi prosze, jak pomoc mojej mamie? Rozmawialam z nia dzis - jest przeraznona bo stracila sens zycia i chodza jej po glowie 'zle mysli' nie powiedziala jakie, ale rozumiem ze chodzi o jakies natrectwa. Nie wiem co zrobic, mowila ze nie ma ochoty zyc i ze moze zrobic cos glupiego. Gdy ja sama ma natretne mysli, lub tez mysle o smierci nie wydaje mi sie to niebezpiczne, ufam sama sobie... jednak w czyichs ustach to brzmi naprawde strasznie! Co mam zrobic? Moze powinnam z kims porozmawiac? Moja mama chodzi do psychologa i leczy sie u psychiatry, jednak mowila mi ze to leczenie jej nie pomaga... -
Judyko witam w klubie . nie wiem jak to sie stalo - za miesiac egzamin a ja mam do przeczytania okolo trzystu ksiazek. I nie dam rady. Za pozno (mimo to wciaz mi sie nie chce) A nawet gdybym je przeczytala, i tak wiem, ze stres mnie pozre (a nie tylko zezre) w porownaniu do 'normalnych' studentow zawsze bede nikim, nawet jesli moja wiedza bedzie duza i tak nie mam szans. z moimi emocjami.
-
Co do alkoholu - nie powinno sie myslec o nim jako o srodku tlumiacym leki! Bo jak juz ktos napisal - on je tylko maskuje, a potem wszystko wraca ze zdwojona sila. Ja teraz biore leki, gdy nie bralam - pilam bardzo malutko (piwo -dwa co pare miesiecy), ale czasem mysle, ze fajnie by bylo sie napic, pobujac w rytm muzyki, zapomniec - i to jest ZŁE podejscie! Miejcie tego swiadomosc i nie pijcie po to, by zapomniec, bo tak sie zaczyna uzaleznienie... pozdrawiam
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Grzybku. Wiem jak Ci ciężko.... wyobraź sobie: gdy nie śpisz w nocy przywołując tysiące wspomnień, być może paręset metrów dalej jest druga taka sama jak Ty osoba, albo i więcej.. Kto wie? Pomyśl, że w tej samej chwili gdy jest Ci tak ch******* źle, ktoś inny też płacze i też zastanawia się dlaczego życie TAK się potoczyło... Pmyśl o wszystkich z forum, i nie z forum, o wsyzstkich w Polsce, w Europie, ba - na świecie! Ilu jest Nas takich niepogodzonych z zyciem i nie radzących sobie? Może z tego warto czerpać siłę? Razem da się radę. Ja trochę pomogę Tobie - Ty komuś innemu, tamten ktoś jeszcze komuś... Czy to nie jest wspaniałe, że mamy siebie, rozumiemy się, podczas gdy inni są obojętni na cierpienie, nie słyszą tego cichego głosiku, którym nieśmiało błagamy o pomoc? A co do stanu w jakim jesteś - przejdzie. POświadczam sobą. Wiadomo raz jest lepiej raz gorzej, ale w końcu przychodzi taki czas, że zaczyna się żyć, przestaje się być 'maszyną' (ja tak się czułam przez dwa lata!) Przychodzą uczucia - umiejętnośc przeżywania (zdrowego), nawet łzy (wiem jak o nie trudno, wiem!) i miłość... tez :) trzymaj sie! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj. Ja niestety niewiele wiem o nerwicy natręctw, gdyż cierpię na inny rodzaj nerwicy - fobię społeczną. Piszę jednak, bo widzę, że dotyczy Cię jeden z problemów z jakimi ja się borykam - lęk przed ludźmi. Jak sam zauważyłeś zaczęło się od tego, że ktoś sprawiał, że czułes się poniżony psychicznie> U mnie było podobnie, jednak zaczęło się już w podstawówce. Jaka rada na lęk przy mijaniu ludzi wzbudzających w nas lęk? Pozytywna afirmacja (czyli nie budowana przez zaprzeczenie jak np. "nie boję się" gdyż nasz mózg nie rozumie słowa NIE")- Mówisz sobie wtedy np. "To zwykły człowiek, taki jak inni, zajęty >swoimi< sprawami, minie mnie i wszystko będzie w porządku" MNie ta metoda pomaga. A co do psychiatry - chyba za krótko chodzę na terapię by o niej mówić, ale jej długość zależy od Twoich postępów - (to sprawa indywidualna! ) Życzę Ci by było ich jak najwięcej! POzdrawiam -
Moniczko! Nie mam faceta i nie wiem czy w najbliższym czasie będę miała... ale mimo to doskonale rozumiem czego się obawiasz... Pomyśl jednak, że ślub to będzie początek nowego życia. Na pewno nie będzie tak, że jednego dnia zmieni się całe Twoje życie na inne - lepsze lub... gorsze--> bo tego się pewnie boisz, ale od tego dnia możesz zacząć wszystko powoli budowac od nowa. Pomyśl, że jest osoba, która Cię kocha i akceptuje, i to z Tobą - taką a nie inną - chce spędzić całe życie.! A to, że Cię nie do końca rozumie - to nie znaczy, że kocha Cię mniej! Ludzie po prostu nie rozumieją tego, czego sami nie doświadczyli. Ja tez pewnie nigdy nie uwierzyłabym w coś takiego jak ;fobia społeczna;, gdyby mnie to nie dotknęło!! Życzę Ci wszystkiego dobrego w życiu i powodzenia za granicą - tam musi być tylko lepiej! (poświadczam samą sobą ) pozdrawiam
-
witaj znam dobrze te powracające wspomnienia - to przychodzi samo i tak bardzo zagłębiam sie w jakiś miniony czas, że nie daję sobie rady z rzeczywistością, bo ona jest inna. Z doświadczenia wiem, że to mija samo, tylko nie można się za bardzo w to zagłębiać, choć to uspokaja. Niestety też jestem teraz na tym etapie. Wspominam moja jedyną miłośc i zastanawiam się "Co by było gdyby" wrrr muszę z tym skończyć - Nowy Rok przyszedł, czeka mnie (i Ciebie) mnóstwo nowych doświadczeń wartych wspomnień. pozdrawiam!!!
-
O to naprawde ciekawe. Nigdy wczesniej o tym nie slyszalam. Taka metoda musi byc z pewnoscia pomocna specjalistom w diagnozowaniu nerwicy i nie tylko pozdrawiam
-
Hmm ja powiem tylko tyle, ze u mnie jeszcze przed braniem lekow zauwazylam oslabiona pamiec i zdolnosc koncentracji. Podobno to "Normalne w nerwicy" pozdr.
-
Kto powiedział że "większość = lepiej "...
telimenka odpowiedział(a) na hackthebrain temat w Off-topic
ciekawe, ciekawe... może wśród nas jest "Wybraniec"? pozdrawiam -
No właśnie... i z tym mam zawsze problem przez ostatni czas bylam tak nieufna ze nie mowilam nic niekomu, obawiam sie ( a raczej powinnam) ze teraz z kolei bedzie wrecz odwrotnie, że będę zbyt ufna = naiwna i ze znów się na tym przejadę wydaje mi się, że jednak coś w tym musi być... zgadzam się ludzie podchodzą z mniejszym dystansem do osoby otwartej, niż zamkniętej w sobie... Zauważyłam, że dzięki temu poprawiają się moje relacje z innymi. Kurcze, zaczynam znów czuć się sobą... bo wiem, że taka kiedyś byłam, ale to było tak dawno że aż wydaje mi się to dziwne...
-
Czy może być efektem brania leków? Mam ochote mówić o swoich uczuciach, co dawno mi się nie zdarzało... wyrażam swoje opinie i nawet mam ochotę wyrzucić z siebie trochę złych wspomnień... Teoretycznie powinno mnie to cieszyć, bo czuję, że bariera oddzielająca mnie od ludzi znika...Tak, jakby skorupa, w której byłam zamknięta - pękła... Doswiadczenie nauczyło mnie jednak, że powiedzieć za dużo też nie jest dobrze - problem w tym, że nie czuję teraz tego, ale wiem że tak powinno być... Czy ktoś z was miał taki dziwny 'przypływ szczerości?' To przecież chyba dobry znak, prawda??
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
No tak, tez to zauwazylam. Normalnie przeciez powinno byc odwrotnie... Moze dzieje sie tak, bo my z lekiem spolecznym za bardzo boimy sei ze ktos nas pozna takich jakimi jestemy naprawde i nie zaakceptuje? Kto wie -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Ja podobnie jak i Wy - bardzo przeżywam czekanie na kogoś mi bliskiego.Gdy ta osoba się spóźnia wpadam w panikę i przychodzą mi same najczarniejsze myśli do głowy. Prawdopodobnie związane jest to z tym, że w dzieciństwie byłam straszona słowami "Pójdę sobie i już mnie więcej nie zobaczysz" i "Zobaczysz, jak umrę to jeszcze mnie wspomnisz i będziesz płakać" Niby nic, a jaki wpływ na przeżywanie świata. Najbardziej boję się właśnie o rodziców, szczególnie gdy się posprzeczamy i potem wychodzą gdzieś - od razu myślę, że zostawiają mnie na zawsze. A mam 22 lata :| -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj, nieraz czytajac wypowiedzi niektorych osob z forum odnosze wrazenie, ze czytam o sobie - tak bylo w przypadku Twojego posta. Dobrze to znam - chec bycia dusza towarzystwa, zakladanie 'masek' a potem pytanie sie samej siebie "Jaka ja wlasciwie jestem?" Leki, o ktorych piszesz towarzyszyly mi ponad trzy lata (zdaje sobie z tego sprawe dopiero rok...) Unikalam ludzi, bo nie umialam z nimi rozmawiac, balam sie odrzucenia, wysmiania, krytyki, bylam pewna, ze inni szepcza cos o mnie, obserwuja... Nie dalo sie wtedy przybrac 'pozy' - sam wiesz jak to bylo gdy w pewnym momencie nie da sie zapanowac nad tak prostymi rzeczami jak ruch rak... Balam sie do tego stopnia, ze nie rozumialam mowiacych do mnie ludzi - i nikt nie rozumial co ja mowilam - przezylam koszmar... Moje ambicje nie dawaly mi szans, bo jak to - przyjaciolki robia kariere a ja mam isc do psychiatry.? 'Nigdy w zyciu' - mowilam i to byl blad...Przeliczylam swoje mozliwosci. NIe sluchalam ludzi z forum piszacych mi, ze trzeba sie leczyc... To byl blad! Nie popelnij go! MIesiac temu zapisalam sie na wizyte i juz sa pierwsze efekty (biore leki). Smieje sie razem ze znajomymi, podchodze do innych, normalnie rozmawiam i wiem, ze jestem soba, przelamuje te leki! Ale tak jak powiedzial moj lekarz - najwazniejszy jest Twoj wlasny wklad! Fobia społeczna, to jedno z najciezszych do leczenia zaburzen nerwicowych- pisze to nie po to by Cie poglebic, ale uswiadomic Ci, ze nie ma na co czekac, bo to samo nie przejdzie i taka jest niestety prawda. Ciesze sie, ze sie przelamalam i zaczelam leczenie i Tobie tez tego zycze. pozdrawiam -
czego się boimy? Lęk przed.................
telimenka odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
No to dołączam się, bo aczkolwiek cierpię na fobię społeczną to gdy przychodzi noc i nie słyszę odgłosów życia po prostu zaczynam wariować - Dlatego gdy jestem sama w domu cieszę się, gdy sąsiedzi robią w nocy imprezę choć nie mogę wtedy spać! Ja również boję się duchów (jak to brzmi!!! ) choć w nie nie wierzę! Śmieszne prawda> Chyba za dużo się w dzieciństwie nasłuchałam bajek moich cioć... Dziś w nocy mialam straszny sen.. koszmar po prostu z trupem w roli głównej, nie piszę więcej, bo to było przerażające!! - gdy obudziłam się nie mogłam zasnąć.. musiałam zapalić światła, ale wciąż czułam strach i rozglądałam sie po pokoju... Ciekawe dalczego tak się dzieje..? Malcolm jako amatorka astronomii jestem zafascynowana meteorami i wciąż wypatruję ich na niebie... szkoda, że lęk nie pozwala Ci cieszyć się ich pięknem -
Witaj. Jakoś dwa - trzy lata przed atakiem nerwicy przezywalam dokladnie to samo, rozmyslalam przed zasnieciem - serce walilo mi tak, ze przez samo to nie moglam zasnac, slyszalam bicie wlasnego serca pod poduszka i nie moglam go wyciszyc! Moze to swiadczyc o tym, ze jestes zbyt wrazliwy i podatny na negatywne emocje, ktore sie kumuluja w Tobie... Ale czy to nerwica - nie mnie oceniac... ale na pewno dobrze by bylo gdybys zaczal stosowac jakeis techniki relaksacyjne przed snem. A moze tlumisz w sobie uczucia, nie rozmawiasz z przyjaciolmi o tym co Cie boli?? - u mnie wlasnie tak bylo... Aha! Zobacz "Program dnia dla nerwicowca" - na mnie dziala metoda 'odliczania' powodzenia pozdrawiam
-
Czy udajecie przed innymi ze wszystko jest OK???
telimenka odpowiedział(a) na Poetka temat w Nerwica lękowa
Dzieki! Rowniez czuje ze szczerosc to jest to - tez mysle ze skoro to ksiadz, to bedzie pewnie otwarty i powinien zrozumiec. Zalezy mi by wyjasnic ta sytuacje, bo czuje sie koszmarnie, jakbym odgrywala role w tragikomedii - naprawde nic mi nie wychodzi.. i tylko stres stres stres! Chcialabym zeby spotkala mnie zyczliwosc tak jak Ciebie janeczko - bardzo podnioslas mnie tym na duchu... Boje sie tylko co bedzie potem - Cala prawda --> a po niej normalne zycie - jak spojrze potem w oczy osobie, ktora wie o mnie wszystko? (bo wiecej sie chyba juz nie da) dzieki Wam za utwierdzenie mnie w przekonaniu, ze to dobry (chyba jedyny) pomysl na rozwiazanie tego problemu!! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
anonimus zgadzam sie - trzeba cierpliwosci! A z zagranica wiem jak jest - przez trzy miesiace mialam prawie swiety spokoj... wrocilam i jest jak wczesniej... ale wierze ze teraz bedzie tylko lepiej. pozdrawiam -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Ysa, zgadzam sie z poprzedniczka - nie ma na co czekac! Gdy inni pisali mi to samo na forum tez mowilam - 'pomysle, poczekam, moze przejdzie'. Dzis zaluje ze czekalam tak dlugo. To NIE przejdzie samo, uwierz mi! Nie pojdziesz - Bedzie czasem lepiej, czasem gorzej - ale nie o to chodzi, prawda? Chodzi o to zeby usunac ten problem raz na zawsze!!! Nie przejmuj sie reakcjami mamy, wiekszosc z Nas jest nierozumiana przez bliskich! Wez zycie w swoje rece! pozdrawiam :) -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Kaszanka ja tez przechodzilam przez ten etap! Musisz uwierzyc w to, ze to nie schizofrenia, tylko nerwica! Najbardziej przekonujacym argumentem jest to, ze chory na schizofrenie nie zdaje sobie sprawy z tego ze jest chory!! Byl to temat czesto poruszany na forum... poczytaj o tym i zobaczysz jak sie podbudujesz! Pozdrawiam Cie, trzymaj sie! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
telimenka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj, ja tez przez rok myslalam ze dam rade sama, bez lekow - niestety okazalo sie ze inaczej sie nie da. Leki biore od dwoch tygodni, dzis bylm u lekarza ktory powiedzial ze juz sa pierwsze efekty :) nie spodziewalam sie tego tak szybko... Byc moze za pare tygodni i ty poczujesz ze to byla dobra decyzja! Zobaczysz, to wspaniale uczucie gdy zaczyna sie polepszac - ale to wymaga duzo wkladu z Twojej strony i wiary, ze da sie przezwyciezyc te mysli! wiele osob tu czuje podobnie - pamietaj, na forum mozesz sie wszystkim podzielic z Nami. Po to jest - pomagamy sobie wzajemnie! Trzymaj sie