Zmywasz normalnie, tak mi się wydaję.
U mnie w domu zazwyczaj bierze się za to moja matka. Nalewa wody z płynem do jednej komory, tam myje wszystkie naczynia, a potem spłukuje pod bieżącą wodą.
Natomiast gdy ja zmywam, to najpierw szoruje trochę pod bieżącą wodą, potem nalewam trochę płynu do naczynia, wtedy wodę zakręcam i znów szoruje, następnie znów odkręcam bieżącą wodą i pod nią spłukuję i tak z każdym naczyniem. Często dla niektórych naczyń powtarzam czynności, przez co zmywanie zajmuje mi około niecałe 3 godziny. Rodzice się czepiają, szczególnie ojciec, (który jest alkoholikiem), że za dużo wody zużywam i że zbyt dokładnie myję (a sami wychowali mnie na perfekcjonistę).