Nana13

jakie instrukcje Ja mysle, ze to niekoniecznie jest kwestia zaniedbania higieny bo on pisze z taka nienawiscia o narzadach płciowych, ze to raczej jakies urazy psychiczne czy coś

ja bym sie bala, ze nie bede umiala wychowac szczesliwego dziecka tylko wyrosnie taki sam zwyrol niezadowolony z zycia jak ja...

ja jestem raczej anty ideałem kobiety

Pitu, teraz to ja Ciebie nie rozumiem. I czemu 'ojciec' piszesz duza litera? A tak na powaznie zapomnialam dodac, ze oczywiscie moj ideal nie powinien chcieć dzieci.

Pitu, a skad pewnosc, ze nie odziedziczal tego po matce? Wychowanie to nie wszystko, licza sie tez geny :)

to ile chcesz tych małych blacharątek?

oka, biore Zdaje sobie sprawe z tego, ze to sa "blacharskie" wymagania, ale pisalam to na serio. W koncu pytanie jest o ideal. Coz ja poradze, ze wole szesciopak od brzucha piwnego? Pieniadze a raczej ich wydawanie daje mi szczescie, a sama pracowac nie chce wiec fajnie by bylo jakby sponsorowal moje zachcianki. Samochod moze byc byle jaki, moze nawet na hulajnodze sie poruszac, wazne zeby mi jakies fajne autko kupil ale zebyscie sie tak nie cisnieniowali napisze, ze nigdy nie mialam zadnego chlopaka a co dopiero w namiastce takiego jak opisuje i nie szukam, ale pomarzyc mozna, co nie...

nieboszczyk, a ja sie nie wstydze masturbacji. Wazne tylko zeby sie w niej nie zatracic i przy tym wlasnie np. korzystac ze strzelicy, isc do areoklubu. Jesli palcowanie to jedyne hobby to rzeczywiscie nieciekawie, ale sama w sobie masturbacja nie jest zla ani "brudna".

Ja lubie sylwetke sportowa, moze byc tez lekki paker. Szesciopak i bice musza byc he, he. Wzrost 180-186 cm. Idealny mezczyzna utrzymywalby mnie, dawal czesto prezenty, nie wymagal za to w zamian seksu ani sprzatania, prania itp. Nie wtracalby sie za bardzo w moja przestrzen zyciowa. Na pewno nie domator, tzn. zeby zycie z nim bylo ciekawe jakies podroze, wyjscia i te sprawy. Musi lubic koty. Musi mi sie podobac, zadbany, czysty. Fajnie jakby mial tatuaze

hmm no fakt, po masturbacji trzeba umyc rece , ale tak samo albo i gorzej "smierdzi" po seksie

nieboszczyk, to ile Ty sie nie myjesz, ze po masturbacji tak smiedzi? A moze to jakas choroba?

Moj dzien? Beznadziejny jak kazdy.

LucP84, tylko to jest smieszne, ze dorosla osoba uwaza za swoj zyciowy sukces czerwony pasek na swiadectwie, nie sadzisz?

dla mnie najgorsze pytanie na rozmowach kwalifikacyjnych to jest to o najwieksze osiagniecie w zyciu ja nie mam zadnych sukcesow i osiagniec... Co wy odpowiadacie na takie pytanie?

Siddhi, świeta racja najlepiej byloby jakis brom brac czy cos

dzis przy myciu glowy wypadlo mi chyba z 1000 wlosow chyba czas zaczac zbierac na peruke

sokol48, no wlasnie tez zadaje sobie to pytanie

Svafa, racja, o to mi chodzi. Ja zaakceptowalam swoja samotnosc i juz z tym na sile nie walcze. I jest lepiej. Co nie oznacza, czuje sie z tym zajebiscie.

Candy14, nooo po czesci racja. Ja bylam od zawsze samotna i kiedys bardzo cierpialam z tego powodu i rozpaczalam. Od niedawna dopiero zaczelam dostrzegac, ze samotnosc ma tez i swoje plusy. I jakos przywyklam, zaczelo mniej bolec. Ale rozumiem, ze nie kazdy da rade polubic samotnosc a tym bardziej swoje towarzystwo

No po prostu moim zdaniem samotnosc samotnosci nie rowna. A, ze corka i wnuczka maja swoje zycie to chyba normalna kolej rzeczy. Ale jest chociaz jakis punkt zawieszenia. Tak mi sie wydaje.

hm... nie znam za dobrze Waszych sytuacji osobistych, ale Wiola masz chyba corke i wnuka a Candy jest w związku. To co Wy możecie wiedzieć o permanentnej samotności? Chyba, ze chcecie sie drzec na kogos, kto płacze bo chłopak rzucił. To rzeczywiscie. Nie ten, to bedzie nastepny predzej czy pozniej.

bylo bardzo ekscytująco

Syty glodnego nie zrozumie

a gdzie tu powod do wrzasku?

co to za zblazowany prawiczek produkuje sie tu caly czas na forum?