oka, biore
Zdaje sobie sprawe z tego, ze to sa "blacharskie" wymagania, ale pisalam to na serio. W koncu pytanie jest o ideal. Coz ja poradze, ze wole szesciopak od brzucha piwnego? Pieniadze a raczej ich wydawanie daje mi szczescie, a sama pracowac nie chce wiec fajnie by bylo jakby sponsorowal moje zachcianki. Samochod moze byc byle jaki, moze nawet na hulajnodze sie poruszac, wazne zeby mi jakies fajne autko kupil
ale zebyscie sie tak nie cisnieniowali napisze, ze nigdy nie mialam zadnego chlopaka a co dopiero w namiastce takiego jak opisuje i nie szukam, ale pomarzyc mozna, co nie...