Aurora92, ja widzę dwie możliwości, albo masz nierealne wymagania wobec lekarza, bo zdarzają się i tacy pacjenci, którzy przychodzą i ich postawę można wyrazić słowami "ja tu jestem panem i wszystko co chcę mi się należy" i takich pacjentów nikt nie lubi, a niestety pacjenci są coraz bardziej roszczeniowi, co po części jest ok, bo dobrze znać swoje prawa jako pacjenta, dopóki nie zaczynają się awanturować i wymagać nie wiadomo czego na co lekarz nie ma żadnego wpływu tylko wynika to np. z ograniczeń ze strony NFZ, albo wybierasz złych lekarzy. Sama nie raz się zraziłam idąc do lekarza, ale jak mi coś nie odpowiada to go zmieniam, tylko, że przy zmianie, już nie idę na chybił trafił, tylko orientuje się w internecie, czy wśród znajomych, który specjalista jest polecany.