Skocz do zawartości
Nerwica.com

siostrawiatru

Użytkownik
  • Postów

    3 624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez siostrawiatru

  1. Ogólnie nie było tragicznie. Nawet lęki w pracy jakby ciut mniejsze
  2. siostrawiatru

    Co teraz robisz?

    Jem cukierki czekoladowe Do diabła z odchudzaniem.
  3. chciałoby się, ale śnieg u mnie spadł Z tym podwójnym widzeniem pierwsze drzewo moje
  4. Wkurza mnie śnieg za oknem Miałam jechać na szutry dziś!!
  5. Od niedawna znowu biorę mirtę, ale mam problem. Po przebudzeniu widzę podwójnie! Wcześniej było to ok.2-3minuty od razu po przebudzeniu. Dzisiaj trwało to ok. godziny!! Przestraszyłam się nie na żarty, że tak mi już zostanie. Miał ktoś tak? Powinnam się martwić?
  6. Wróciłam wreszcie z pracy Lęki trochę przeszły, ale łeb nadal boli. Nie mam siły a jeszcze muszę posprzątać. Masakra.
  7. Że nie podołam, że dam plamę, że się zbłaźnię.
  8. Jeszcze nie wiem czy mnie wybiorą. Czekam aż przyjedzie do mnie główna dekoratorka na rozmowę.
  9. Michuj, mogę Cię zabrać na moje Słoneczko Tylko że w dwie osoby ciężko utrzymać tym bardziej , że mimo moich 173cm wzrostu ledwie dotykam czubkami palców do ziemi jak siedzę na moim moto.
  10. ala1983, niby nic takiego, ale zawsze chciałam być dekoratorką a teraz mam taką możliwość.
  11. jeszcze jakoś można dogodzić? Jasne. W niedzielę jadę na katowanie Piękne błotko się zrobiło więc będzie cudnie. Już nie mogę się doczekać
  12. Michuj, na naleśniki o każdej porze dnia i nocy jestem chętna
  13. ho do mnie. Jutro będę robić z nutellą i bananami Jezu. Uwielbiam naleśniki
  14. Moja niechęć do pracy osiąga już gigantyczne rozmiary. Mam szansę na awans, ale tak się boję , że ledwie żyję.
  15. stx, też tak mam. Strasznie męczące to jest. Niestety nie wiem jak się tego pozbyć.
  16. Pensjonatów u mnie pod dostatkiem Agroturystyka bardziej na obrzeżach miasta, ale też jest. Lecę moje "Słoneczko" przepalić bo jak śnieg stopnieje to zamierzam trochę poorać Zgadamy się jeszcze.
  17. Pomyślę o tym Może kiedyś razem poszukamy "zdobyczy"? U mnie już najlepsze miejsca przekopane doszczętnie bo nie tylko ja tu mam wykrywacz. Jest taki las w okolicy mojego miasta gdzie podobno ludzie z całej Polski się zjeżdżają żeby kopać. Muszę chyba nowych terenów poszukać.
  18. W pierwszych dniach jak dorwałam wykrywacz i poszłam do lasu to myślałam że jakiś czołg znalazłam zakopany Nakopałam się jak głupia pół dnia, jeszcze kumpla w to wciągnęłam a okazało się że w tym miejscu ziemia była z jakimś metalem i nic tam nie było. Ale przyznaje, że kalorii trochę spaliłam Przydał by się lepszy wykrywacz. Mój już stary jak świat.
  19. Ja wcześniej mieszkałam w starej pożydowskiej kamienicy. Niezłe cuda na strychu poznajdowałam. Może nic jakoś specjalnie wartościowego, ale ciekawe "pamiątki". Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno w studzience na podwórku przed kamienicą jest kilka sztuk broni.
  20. Ale to quad. Ja wolę jednak jednoślady Świętokrzyskie.
  21. Bliżej "Scyzoryków" Podobno dobre tereny do grzebania bo do orania na enduro wyśmienite.
  22. Ja też mam dziwne akcje w kościele. Kiedyś złapał mnie taki napad śmiechu , że musiałam wyjść. A wstyd mi było...
  23. Wykrywacz jakiś tam mam Ale chęci mi już trochę odeszły. Chociaż u mojej ŚP babki za domem szedł front w czasie 1 WŚ i tam jeszcze muszę pogrzebać bo matka mi opowiadała że jak była mała to znajdowała tam kości ludzkie więc może coś się znajdzie. A tak w ogóle to ja trochę wyżej mieszkam
  24. Kaszpirowski, niby tak, ale ja jakoś nie mam szczęścia Ani w życiu, ani w łażeniu z wykrywaczem. I ileż można kopać jak się znajduje tylko śmieci. Męczy mnie to.
×