carola, mój stary na mnie krzyczał, jak guziczek do śpioszków przyszywałam, nie zdejmując ich z córki. Że niby mózg jej zaszyję. Powiedziałam, że jak ma być głupia, to po nim, a nie od igły z nitką!
-- 27 sty 2013, 21:35 --
Na szczęście po starym ma tylko nos i czarne ślepia. A mądrość życiową, inteligencję, urodę, elokwencję i SKROMNOŚĆ po mamusi