omeeena

luk_dig, tyle wolnego miejsca w twoim poście. Mam coś narysować?

fozzie, ja nie wiem, jak to działa. Przecież to żadna klasyka ani Bóg wie jakie dzieło. Żaden Titanic czy Avatar. A ile razy leci, tyle oglądam

fozzie, ja nie wiem, jak to działa. Przecież to żadna klasyka ani Bóg wie jakie dzieło. Żaden Titanic czy Avatar. A ile razy leci, tyle oglądam

fozzie, wykończony, Pojutrze

fozzie, wykończony, Pojutrze

wykończony, na reklamach zaglądam

wykończony, na reklamach zaglądam

fozzie, aaa, to zmienia postać rzeczy. Niech weźmie dokładkę

fozzie, aaa, to zmienia postać rzeczy. Niech weźmie dokładkę

Szybka kawa z koleżanką

Szybka kawa z koleżanką

Pomarańcze wyżarły mi paszczę

Pomarańcze wyżarły mi paszczę

anonus, na noc się nie je!

anonus, na noc się nie je!

Oglądam Pojutrze. Znów...

Oglądam Pojutrze. Znów...

Mushroom, nie. Zwyczajnie żartowałam. Ale rozumiem, że ludzie mają różne poczucie humoru

Mushroom, nie. Zwyczajnie żartowałam. Ale rozumiem, że ludzie mają różne poczucie humoru

No i masz, temat związków nie nastraja do bliskości, ale gary w każdym wywołują ślinotok! Powiedziałabym, że plebs, ale przecież tak nie myślę -- 18 lut 2013, 15:57 -- Saiga, najlepsza okazja, to brak okazji. Jak moczymordom do nachlania się

No i masz, temat związków nie nastraja do bliskości, ale gary w każdym wywołują ślinotok! Powiedziałabym, że plebs, ale przecież tak nie myślę -- 18 lut 2013, 15:57 -- Saiga, najlepsza okazja, to brak okazji. Jak moczymordom do nachlania się

Mushroom, po to samo, co Ty o chodach, żeby się pochwalić

Mushroom, po to samo, co Ty o chodach, żeby się pochwalić

aaaaa, czyli to moja wina? Dobra, idę! Gadajcie sobie o garach!

aaaaa, czyli to moja wina? Dobra, idę! Gadajcie sobie o garach!