omeeena

Mushroom, a ja schody...i co z tego?

Mushroom, a ja schody...i co z tego?

hasacz, to już cyrk, wstyd i żenada! -- 18 lut 2013, 15:14 -- Saiga, niekoniecznie damsko-męskie, ogólnie układy 1/1...np. przyjaźń -- 18 lut 2013, 15:15 -- wykończony, hahahhahaaaa, nie wiedziałam, że to Ty!

hasacz, to już cyrk, wstyd i żenada! -- 18 lut 2013, 15:14 -- Saiga, niekoniecznie damsko-męskie, ogólnie układy 1/1...np. przyjaźń -- 18 lut 2013, 15:15 -- wykończony, hahahhahaaaa, nie wiedziałam, że to Ty!

Saiga, teoria, która powinna mieć potwierdzenie w praktyce. I generalnie związek powinien polegać na wzajemności.

Saiga, teoria, która powinna mieć potwierdzenie w praktyce. I generalnie związek powinien polegać na wzajemności.

wykończony, a są? Natychmiast daj adres -- 18 lut 2013, 14:58 -- Saiga, ależ oczywiście, nie mam nic przeciwko gorącym pogwarkom, kiedy sytuacja jest odpowiednia. Ale poza nimi jest przecież jeszcze rzeczywistość...?

wykończony, a są? Natychmiast daj adres -- 18 lut 2013, 14:58 -- Saiga, ależ oczywiście, nie mam nic przeciwko gorącym pogwarkom, kiedy sytuacja jest odpowiednia. Ale poza nimi jest przecież jeszcze rzeczywistość...?

Oczywiście z wyjątkiem tego forum! Bo nawet, jak świntuszymy, to dla jaj czy rozluźnienia atmosfery, a nie dla wyrwania kogoś na sex albo podniesienia ciśnienia podczas robótek ręcznych -- 18 lut 2013, 14:44 -- Saraid, hahahahaaa, wiem, wiem.....jak również to, że niektórzy potrzebują więcej, niż inni. Ale żeby TYLKO tartak???!!! -- 18 lut 2013, 14:45 -- Calineczka1990, a mój chyba będzie musiał być impotentem, hahhahaa!!!

Oczywiście z wyjątkiem tego forum! Bo nawet, jak świntuszymy, to dla jaj czy rozluźnienia atmosfery, a nie dla wyrwania kogoś na sex albo podniesienia ciśnienia podczas robótek ręcznych -- 18 lut 2013, 14:44 -- Saraid, hahahahaaa, wiem, wiem.....jak również to, że niektórzy potrzebują więcej, niż inni. Ale żeby TYLKO tartak???!!! -- 18 lut 2013, 14:45 -- Calineczka1990, a mój chyba będzie musiał być impotentem, hahhahaa!!!

Saiga, jasne, nie generalizuję! Ale ja jakim portalu bym nie była, WSZĘDZIE o jednym! Bez wyjątku! Nie idzie pogadać o życiu, czy wypić kawy ględząc pierdołach albo ważnych sprawach, prędzej czy później kończy się tematem o dupie.

Saiga, jasne, nie generalizuję! Ale ja jakim portalu bym nie była, WSZĘDZIE o jednym! Bez wyjątku! Nie idzie pogadać o życiu, czy wypić kawy ględząc pierdołach albo ważnych sprawach, prędzej czy później kończy się tematem o dupie.

Calineczka1990, i bardzo dobrze. Ja mam wrażenie, że nie ma już na świecie facetów myślących głową...

Calineczka1990, i bardzo dobrze. Ja mam wrażenie, że nie ma już na świecie facetów myślących głową...

Calineczka1990, masz narzeczonego, to już jakiś plus

Calineczka1990, masz narzeczonego, to już jakiś plus

Godzina w przychodni pod gabinetem. Znów boli mnie głowa i łupią kolana. Babcia wstawiła pranie, które ja miałam wstawić, bo córka chciała coś pilnego dorzucić. A dziecko mnie pociesza: ale jesteś w domu, to jakiś plus No to jej napisałam, żeby zaczęła się cieszyć, że jest w szkole, a nie na obsranym Carnival Triumph na środku oceanu -- 18 lut 2013, 14:21 -- Aranjani, zabieram Twój cytat

Godzina w przychodni pod gabinetem. Znów boli mnie głowa i łupią kolana. Babcia wstawiła pranie, które ja miałam wstawić, bo córka chciała coś pilnego dorzucić. A dziecko mnie pociesza: ale jesteś w domu, to jakiś plus No to jej napisałam, żeby zaczęła się cieszyć, że jest w szkole, a nie na obsranym Carnival Triumph na środku oceanu -- 18 lut 2013, 14:21 -- Aranjani, zabieram Twój cytat

Kombinuję, co zrobić, żeby nic nie robić i jak zrobić, żeby zrobić, ale się nie narobić. Gdzie moja energia??? Przyznać się, kto mi podpie*dolił akumulatory!!!

Kombinuję, co zrobić, żeby nic nie robić i jak zrobić, żeby zrobić, ale się nie narobić. Gdzie moja energia??? Przyznać się, kto mi podpie*dolił akumulatory!!!

Nie mogłam zwlec się z łóżka, coś niewidzialnego mnie przygniatało. Ale musiałam, bo lekarz czekał. Źle mi się jechało, bardzo źle... I zaraz lęk, że coś wróci...

Nie mogłam zwlec się z łóżka, coś niewidzialnego mnie przygniatało. Ale musiałam, bo lekarz czekał. Źle mi się jechało, bardzo źle... I zaraz lęk, że coś wróci...

Mushroom, jak tu wlazłeś po 11? Nie zamykają na kłódkę?

Mushroom, jak tu wlazłeś po 11? Nie zamykają na kłódkę?

Calineczka1990, lej na to z góry sikiem prostym. Nie ta, to inna.