Skocz do zawartości
Nerwica.com

agonista

Użytkownik
  • Postów

    373
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agonista

  1. A może nie każdy .Po to idziemy do specjalistów aby poznać prawdę jak jest i słysząc ją możemy zweryfikować słuszność .W ogóle teraz już nie sluchał bym bredni tylko zapytał wprost o to co mnie interesuje i nie uzyskując odp zmienił bym terapeutę.
  2. Popiół to czemu nie bierzesz 2 lekow jeden na lęki drugi na depresje ? Po edronaxie zwykła muzyka sprawia ciarki po ciele .Takie leki jak paro czy wenla z edronaxem potrafią znosić lęk i depresje a nawet swoje działanie wzajemnie co do skutków ubocznych co skutkuje NORMALNYM samopoczuciem.Btw zauważcie że tlpd leki najskuteczniejsze nie osłabiają libido bo nie działają na serotonine .Serotonina w depresji nie jest wcale tak ważna jak w lękach a i w lękach nie zaszkodzi działanie noradrenergiczne. -- 17 wrz 2012, 23:27 -- MIRTAZAPINA i mianseryna mają to zdradliwe działanie że mają uwalniać noradrenaline oraz serotonine z neuronów do synapsy .Pomyślcie .............................. uwalniać .O ile mają co uwalniać .
  3. Jedna noc spedzona samotnie w skupieniu dała mi więcej niz wszystkie terapie razem wzięte znalazlem przyczyne .Problem w tym że znając przyczynę wcześnie można w pore zareagować gdy choroba jest już zaawansowana np z nerwicy przechodzi w depresje już za póżno na leczenie terapią .O ile leki pomogą i wyleczą to psychoterapia może być tylko wskazówka jak zabezpieczyć się przed ponownym zachorowaniem.
  4. Osoba cierpiaca nie jest w stanie się skoncentrowac jak już ktoś napisał spróbój medytowac waląc się uprzednio młotkiem w głowę. W takiej sytuacji wskazane było by wyłożenie pacjentowi jak chłop krowie na rowie przyczyn , dróg wyjscia i srodków ku temu. Niepojęte jest czemu tak się nie dzieje ,przecież pacjent w lepszych chwilach i tak się by zastanowił i zweryfikował słuszność twierdzeń terapeuty.
  5. Candy lepiej to fakt tylko dla kogo lepiej?
  6. JA JUŻ 3 PRZESZEDŁEM I efektów żadnych .Przez właśnie dziwną przypadłość terapeutów nie mówienia wprost tylko oczekiwanie aż pacjent sam wpadnie na to co mu zasugerują .Zasugerować można wszystko i odpowiednio grunt przygotować [czyt pacjenta] a że pacjent cierpieniem zmuszony łapie każdą sugestie jak tonący brzytwy.Dobrze nieważne nie było pytania.
  7. Nie chodzi o zgryżliwosć żle to odbierasz .Każde moje zachowanie i wpis ma swój cel i jest przemyślany .Jak mawiają miej wyjeb..... a będzie ci dane.
  8. MÓWIĄ ŻE W TYM KRAJU TYLKO GŁUPCY SIĘ CIESZĄ.
  9. Nie chodzi o to co zmienic bo to wiem tylko czy da się zmienic i najważniejsze jak.
  10. To musicie w wadze gołoty chodzić -- 17 wrz 2012, 21:53 -- I WSZYSTKO MA SWOJĄ CENĘ.
  11. O to że jest ekipa to pewne i niech sobie będzie bo jeśli nie przeszkadza nikomu to nie ma problemu a jak potrzeba poradzę sobie i z ekipą
  12. Są sposoby na szczupłość a trudność czasem bywa tak wielka że nawet psychologowie decydują sie na operacje żołądka .To jedna z opcji wcale nie taka ryzykowna jak sie opisuje.Drugi ze sposobów to dobrane leczenie bo powód nadmiernego apetytu musi być jakis .SĄ LEKI ZMNIEJSZAJACE APETYT. Oczywiście zmiana żywienia i dieta niskokaloryczna wskazane jak również cwiczenia spalające tkankę .W twoim poście piszesz o psychicznych powodach jedzenia więc plastyka żołądka mniej tu się sprawdzi ale pozostałe sposoby są wskazane.
  13. OK tylko nie o to mi chodzi wyłącznie .Pisząc że jest wskazana i opisując problem chciałbym poznać zdanie innych w jaki sposób można zmienić wpojone latami i przed laty sposóby reagowania.Napisałem nawet do eksperta forum na pw ale woli pisać w tematach x czy y i ostatnia litera.
  14. Mnie na tym forum boli jedno .O dupie maryni stron jest w tysiącach ale gdy ktoś opisze problem i pyta o zdanie lub jakąś poradę to jest olewany przez większość użytkowników. Reszta z małymi wyjątkami ok.
  15. Jak 10 tyg to moze w klinice nerwic w ipin na sobieskiego a jeśli tak to wolne żarty o tym rozkładaniu życia na czynniki pierwsze .Tam trzeba bardzo szybko domyślać się wszystkiego bo kawy na ławę nikt ci nie wyłoży ani za ciebie nic nie zrobi niektórzy byli tak naiwni że stosowali wszystko co podsuneła im własna domyślność .Czasem z opłakanym skutkiem.
  16. Jest oczywiste że mam problem ale w niejednej pracy było mnóstwo ludzi stojacych ponad mna i wydających polecenia mnie i problemu nie ma ,po prostu są reguły i zasady których wzajemnie się trzymamy .Problem mam tylko z takimi osobami które narzucają swoją wolę mnie nie licząc się z żadnymi regułami czyli np praca na czarno dyspozycje powodujące przedłużenie czasu pracy na czasem 15godz na dobę wszystkie soboty w pracy i sugestie że i w niedziele też mogłbym przyjść .Wszelkie próby perswazji i informacje o kodeksie pracy powodowały furię i takie organizowanie pracy abym wykonywał czarną robotę .W sytuacji tłumienia własnych emocji [wściekłość ,gniew] oraz długotrwałej takowej sytuacji zachorowałem .Sytuacja sie wyjaśniła [zmieniłem pracę na ,,państwową''] żadnych problemów nie ma a choroba trwa nadal. Nazywając precyzyjnie problem mam z gniewem osób znaczących być może właśnie poprzez kojarzenie podświadome z reakcją rodziców i konsekwencjami z tego wynikającymi. O czym było by trzeba mówić i nad czym pracować na terapii oraz w jakim nurcie była by wskazana?
  17. Pewnie spodziewasz sie że pochodzisz na terapie posłuchasz i minie .Jeśli tak to wiedz że nie minie . Musisz rozmawiac mówić o sobie i wówczas terapeutka dopatrzy sie co sprawiło że zachorowałaś a wówczas tak poprowadzic powinna terapie abyś zauważyła jak doszło do tego że zachorowałaś i co musisz zmienic w swoich umiejetnościach aby nna przyszłość być odporna na podobne sytuacje .Co ważne trzeba szybko to zrobić bo bywa że nerwica jest tak silna że doprowadza do depresji którą ciężko wyleczyc.
  18. Witam chcę opisać problem z jakim nie potrafię sobie poradzić ,nie wiem czy jest sens zaczynac terapię i co ona może dać.Jako mały chlopiec byłem rozrabiaką za co w ramach wychowania zdarzało się mi oberwać od rodziców .Długo moczyłem się w nocy , problem minąl po wizycie u psychologa który zakazał rodzicom takich metod wychowawczych .Niestety pozostał problem dużo większy konkretnie mój odbiór relacji z osobami mogącymi wpłynąć na moje życie czyli np pracodawca ,sędzia itp ogólnie osoby mające jakąś władzę tj którym musze się podporządkowac .Nie chodzi tu o zwykłe relacje ale o sytuacje jak np spór ,konflikt z takimi osobami .Wówczas reaguję stresem ,denerwuję się żyję w ciągłym napięciu a taka sytuacja w dłuższym czasie doprowadza u mnie do depresji ,dopiero właściwe leki przywracają mój stan do normy jako takiej .Niestety przy odstawianiu choroba powraca .Wydaje się że od strony poznawczej reaguję właściwie potrafię rozwiązywać trudne sytuacje z ludzmi normalnymi ,w stosunku do osób nie mogących wpłynąć nijak na moje życie nie mam z tym problemu .Gorzej gdy trafi się konflikt z osobą która robi swoje na moją niekorzyść i żadna perswazja nie przynosi rezultatu.Jest np prawo które reguluje takie kwestie ale trudno kopać się np z pracowawca w sądzie.Czy jest sens zaczynać psychoterapię i co w jej trakcie musiał bym zmienić w sobie bo widze tylko związek pomiedzy wyuczonym w dziećiństwie sposobem reagowania lękiem na osoby władcze chcące mi zrobic w jakiś sposób krzywde .Domyślam się że powinienem mimo wszystko walczyć o swoje racje i to robie pomimo stresow jakie z tym się wiążą .Niestety to nic nie daje w każdej następnej sytuacji znów pojawia się stres ,nerwy itp a dodam że wystarczy kilka dni i nawet zaleczona depresja powraca.
  19. No w pelni się zgodzę co do różnic między dołkiem a depresją .Co do nerwic to tak samo jak ludzie mają latami polipy a nigdy nie zachorują na nowotwór .A wiadomo że polipy to wczesne objawy nowotworu. Tak samo jest z nerwicą i depresją .Depresją w wyniku stresu czyli reaktywną. Endogenna to co innego chociaż reaktywna może miec identyczny obraz jak endogenna .Inaczej mówiąc w reaktywnej mogą wystąpic takie same zmiany neurochemii jak w endogennej .Przyczyny co prawda są różne ale efekt ten sam.
  20. JAK DLA MNIE NIE MA CZEGOS TAKIEGO JAK NERWICA stany zwane nerwicami to wczesne i słabiej wyrażone depresje o innym obrazie objawów. Ten drugi link bardzo dobrze obrazuje to o czym wyżej napisałem. -- 15 wrz 2012, 13:36 -- Czasem nerwica zwłaszcza nieleczona prowadzi do depresji i co wówczas ktoś powie że to są inne choroby że kończy się nerwica a zaczyna depresja? Obrazowo tak jest ale to dalej ta sama choroba tylko silniej wyrażona w objawach i majaca jedną i tą samą przyczynę.
  21. Na mnie działają te leki pobudzająco bo zmniejszają senność i zmęczenie ale najlepiej w pierwszych dniach bo pomimo ich pobudzającego działania j.w odczuwam uspokojenie bez zamulenia coś w rodzaju błogostanu .
  22. http://www.alster-medica.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=32:nerwice-narzdowe-i-depresyjno-lkowe&catid=32:schorzenia&Itemid=47
  23. Z tą jednostka chorobową podobno mam tzn jeden lekarz tak stwierdził .Inny stwierdził depresje z objawami lęku bo największe nasilenie jest zawsze rano. Chodziło mi o poważne żródło bo to co podałaś to takie lelum polelum że trudno rozpoznać i trudno rozgraniczyć żadnych konkretów ,a taakie sytuacje zawsze rodzą własne interpretacje niekoniecznie właściwe przez co wynikają spory.
×