Skocz do zawartości
Nerwica.com

inez3

Użytkownik
  • Postów

    2 144
  • Dołączył

Treść opublikowana przez inez3

  1. Hej ludzie, jak tam z rana? Ja bym najchętniej wróciła do domu i zawinela się w kocyk z pilotem do tv w ręku . Mój "ulubiony" skutek uboczny ssri (potliwość w nocy) nadal radośnie się utrzymuje. Zawsze mam tak przez cały okres leczenia. Okropne uczucie kiedy nawet pościel jest mokra... Co poza tym? Wczoraj miałam sesję u psychologa taka podsumowującą te kilka spotkań i ustalającą cele do osiągnięcia. Ogólnie trochę tego jest, ale jestem dobrej myśli :).
  2. Ashleigh, powoli, wszystko się unormuje. W końcu będą te dobre dni, sama wiesz. A co do tych uderzeń gorąca i innych takich to możliwe, że to hormony. Czy ty coś bierzesz w związku z menopauzą (o ile ją przechodzisz)?
  3. Napiszcie coś ciekawego, bo mam jakiś bardzo ospaly dzień w pracy... Jakbym mogła to bym usnęła na biurku . Dziś kolejna wizyta u psychologa :),cieszę się, bo już po 3 sesjach wiem więcej niż wcześniej...
  4. Ja jestem już 2 tyg na 100 mg lamo. Biorę je jako dodatek do 10 mg esci, bo po 2-3 tyg. na samym esci czułam się tak sobie. Po dodaniu lamo czuje się normalnie. Pierwszy raz biorę więcej niż jeden lęk, ale cóż, bywa.
  5. Luki_is_back, ja na szczęście święta spędzam tylko z rodzicami, więc byczenie się będzie :). Oj, jestem dziś nieprzytomna... Tojaaa, we wtorek lekarz i masz wszystko powiedzieć!
  6. Dzień dobry Państwu, jak samopoczucie? U mnie dalej ok, poza tym, że się nie wyspałam... Wczoraj byłam u znajomych (pierwsze takie wyjście od 1,5 miesiąca) i graliśmy w grę planszową, taka ze scenariuszem (4h) . Wróciłam do domu o 24, a dziś pobudka o 6 i jakoś tak jestem zmęczona, choć 6h snu to dla mnie wystarczająco. Ogólnie w ogóle nie odpoczęłam w ten weekend...
  7. elmopl79, jeśli chodzi o lamitrin nie miałam żadnych skutków ubocznych. Ani na początku ani przy zwiększaniu dawki. -- So kwi 12, 2014 6:26 pm -- Wy na prawdę pijecie alko przy lekach? Ja za każdym razem nie piłam nawet kropli. Jedynie, przy pramolanie od czasu do czasu jedno piwo. Teraz biorę 2 leki i się trochę boję...
  8. Ashleigh, ja biorę ten lek od 6 tyg i po początkowym pogorszeniu oraz dołączeniu stabilizatora nastroju czuje się zupełnie normalnie. Mysle, że wiek nie ma tu nic do rzeczy... Jeśli to Twoje początki z lekiem to jak najbardziej ratuj się relanium. Po jakimś czasie te skutki uboczne miną. Jeśli nie, może trzeba będzie zmienić lek. Ja też jestem "starym wyjadaczem" jeśli chodzi o leczenie. To mój 4 nawrót nerwicy w ciągu 10 lat. Czy korzystasz też z terapii?
  9. elmopl79, a niechcesz spróbować z tym Lamitrinem? Zapytaj swojej lekarki co ona na to? Panie wisnia, a może ty wcale nie masz FS tylko tak się zachowujesz wobec wszystkich jak tu i inni mają cię gdzieś? Tak, to było złośliwe. Ciesz się, że nic takiego jak nas nie spotkało ciebie na esci. Ja pogorszenie miałam na każdym leku i raczej sobie tego nie wymyśliłam. Każdy ma swoje zdanie i swoje doświadczenia, ale to nie znaczy że należy negowac zdanie innych.
  10. elmopl79, może, nie wiem. Może jakbym zaczekala jeszcze z tydzień to by mi Lamitrin nie był potrzebny, bo by się uspokoilo wszystko samo. Co do tego, że ten lek jest na padaczkę, ale też jest na CHAD. Tak jak hydroksy na uczulenie . Mi lekarka wyjaśniła wszystko, więc się nie obawiałam. Zero skutków ubocznych, więc lajcik.
  11. To ja mam tak, że mi się normalnie wszystko chce. Ani nie mam lenia ani nie jestem jakoś pobudzona. Co do senności. Po każdym SSRI więcej spałam i do tego np. w dzień, ale takich akcji, że usypiam na siedząco nie miałam. elmopl79, ewentualnie poczekaj do wizyty u swojego lekarza. Zazulka, mi też powiela skakała, brałam magnez i nic (może za krótko). Przeszło mi na esci .
  12. Luki_is_back, cóż, mogę tylko powiedzieć: takie życie . Nie stanę z transparentem na ulicy pt. "szukam chłopa" . A tak poważnie to w wieku jakim obecnie jestem większość już z małżonkami lub dziewczynami, a jakoś facet dużo starszy ode mnie nie specjalnie mnie interesuje :). -- Pt kwi 11, 2014 11:59 am -- A partią jestem niezłą - mieszkanie, samochód, kredyt na 25 lat
  13. Luki_is_back, schodzenie z leków jest fajne. Już się wie, że nie jest potrzebne i że można normalnie żyć. U mnie samopoczucie ok. Jest normalnie :). Tylko wciąż się budzę o 4, teraz już zasypiam, ale to jest smieszne. Nie wiem czy mój organizm się przyzwyczaił. Mam nadzieję, że terapia spowoduje, że przestanę się bać objawów podobnych do tych nerwicowych i już nie będę sobie wkrecac, że czeka mnie kolejny nawrót :).
×