Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stifler19

Użytkownik
  • Postów

    381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stifler19

  1. funk7 no ogólnie lęk, napięcie, zwiększenie objawów na początku, bezsenność...no i tak przez jakies 8 dni, pozniej juz powinno być lepiej, może po 2 tygodniach zadziałać, może po 4 tygodniach, zależy od organizmu, ale warto czekać na efekty, przy zwiększaniu dawki kolejny tydzien też lęk i napięcie...to normalne że "rozkręcanie" leku jest bardzo uciążliwe, czas mija powoli bo nic sie nie chce, no i poprawa przychodzi z zaskoczenia, można odczuć lepszy nastrój, większy spokój umysłu, zrelaksowanie, rozleniwienie, mniejsze przejmowanie sie, lepszy sen, opanowanie i ogólnie postrzeganie świata staje sie bardziej optymistyczne, ciekawsze, weselsze i fajniejsze
  2. dei no nie mozna, ale nic nie pisze o dymie tytoniowym :) czuje sie lekko euforyczynie dzięki temu
  3. funk7 paroksetyna to dobry wybór, powinienes poczuć sie lepiej po 2,3 tygodniach, na początku nasilenie lęków,pozniej możliwa poprawa o 360', najlepszy antydepresant na przeciwlękowy polecam ostatnio przetestowalem połączenie 5 mocnych papierosów dziennie z paroksetyna i nie sposób nie dostrzec po tygodniu większego efektu przeciwlękowego, większego zrelaksowania, wydaje sie że dym tytoniowy doskonale wzmacnia działanie paroksetyny, ponieważ na początku jest nasilenie lęku a dopiero po 5-7 dniach mocniejszy efekt przeciwlękowy i ogólnie antydepresyjny sie pojawia, no i ogólnie jakos tak wszystko wydaje sie być bardziej ekscytujące, jakby anhedonia znikala, LD czerwone zagraniczne, nie ma nic lepszego co można by było dodać do paro, sprawdzalem różne rodzaje papierosow ale nic nie może sie równać z tymi fajkami, polskie fajki tak nie zadziałają z naukowego punktu widzenia większe ilości nikotyny tworzą pewien efekt spowalniający, uspokajający w mózgu, blokują troche przewodzenie impulsow miedzy neuronami, no i przede wszystkim z tego co czytalem dym tytoniowy zawiera inhibitory mao-a i mao-b, więc można powiedzieć że działa jak antydepresant, no i do tego zwiększenie przez nikotyne poziomu serotoniny i dopaminy wikipedia " decydujący wpływ na silne uzależnienie od papierosów ma występowanie w dymie tytoniowym inhibitorów monoaminooksydazy (w szczególności harman i norharman)." angielska wikipedia " Uważa się, że silne oddziaływanie pomiędzy MAO i nikotyny jest odpowiedzialny za większość właściwości uzależniające palenia tytoniu." " Lęk JEST zmniejszone przez zwiększenie beta-endorfiny" "Badania sugerują, ZE GDY palący chce sie osiągnąć EFEKT stymulujący przyjmują jeden Krótkie Szybkie zaciągnięć, których powstaje Niski POZIOM nikotyny my Krwi. [ 116 ] Stymulujeneurotransmisję. Kiedy chca sie zrelaksować, BIORA głębokich wdechów, które wytwarzają Wysoki POZIOM nikotyny my Krwi, co obniża przepływimpulsów nerwowych, Tworząc łagodne działanie uspokajające. Przy niskich dawkach nikotyny silnie zwiększa activitiesnoradrenaliny I dopaminy w mózgu, powodując działanie Leku typowe Tych psychostymulujące. W większych dawkach, nikotyna zwiększa EFEKTserotoniny I opiatów działalności, Produkcji uspokajające, przeciwbólowedziałanie. Nikotyna żart unikalny w porównaniu Do większościleków , Jej profil zmienia sie z pobudzający zrobić uspokajających / przeciwbólowy w rosnących dawkachi użytkowania, zjawisko opisane przez Pawła Nesbitt w swojej Pracy doktorskiej [ 117 ] , następnie DALEJ "Nesbitt w Paradox". http://starychemik.wordpress.com/2012/01/25/zagadka-po-co-dodaje-sie-cukier-do-papierosow/ obiektywnie trzeba dodać że silnie uzależnia i powoduje wiele chorób, jak odstawilem palenie to wogole nie moglem sie zrelaksowac, półtora miesiąca odwyku od papierosów ciągły lęk uogólniony i brak jakiegokolwiek zrelaksowania pisze to wszystko jako ciekawostke
  4. przy odstawieniu benzo pomocne mogą być neuroleptyki, spowolnią aktywność mózgu, uspokoją, polecam pernazyne i oczywiście bardzo przydatne są antydepresanty np. paroksetyna po kilku tygodniach dobrze działa przeciwlękowo, na sen najlepsze antydepresanty to mianseryna, mirtazapina, neuroleptyki dobre na sen i na uspokojenie to kwetiapina, olanzapina, tisercin...połączenie pernazyny z paroksetyną kiedys bardzo mi pomoglo na lęki...teraz paroksetyna i kilka mocnych fajek dziennie to super połączenie, odczuwalne zrelaksowanie na codzień, dym tytoniowy według mnie dobrze wzmacnia dzialanie antydepresantu
  5. po jakim czasie mijają objawy odstawienne? czy wygląda to tak że z tygodnia na tydzien jest lepiej? czuje sie uzależniony od bromazepamu, nie stosowalem tego leku codziennie, kilka razy w tygodniu po 3 mg no i odczuwam teraz lęk cały czas. Kiedy objawy mogą sie zmniejszyć?
  6. Tomek858 widocznie masz nadpobudliwą psychike, zapytaj lekarza o pernazyne to uspokoić powinno
  7. amandia "Biologiczny okres półtrwania perazyny wynosi 8 do 16 godzin. " "Podczas leczenia perazyną nie należy prowadzić pojazdów mechanicznych i obsługiwać urządzeń mechanicznych w ruchu. Preparat może powodować zaburzenia sprawności psychofizycznej." Mówiłaś że dobrze sie czujesz na paroksetynie. Że jest bardzo duża poprawa. Myśle że nie warto dołanczać perazyny skoro poprawa jest po samej paroksetynie. Jeśli nie ma lęku i nadmiernych natręctw to nie ma sensu brać jako dodatek tego leku. Przybędzie wiele skutków ubocznych równocześnie. Możesz pogadac z lekarzem i powiedziec że wystarcza Ci działanie paroksetyny jeśli tak rzeczywiście odczuwasz. Nie ma sensu niepotrzebnie zażywać takich leków jak perazyna bo mają mase skutków ubocznych. Jeśli ktoś ma lęk, natręctwa o znacznym nasileniu, gonitwe myśli, pobudzenie, niepokój podczas stosowania antydepresantow to wtedy jest sens brania jako dodatku neuroleptyku. Perazyna działa spowalniająco, jest większa senność i uspokojenie.
  8. zigi7 po jakim czasie mianseryna zaczela dzialac? bo na sen to od pierwszej dawki wiadomo...a tak ogolnie? bo na mnie jakos depresyjnie dziala i zawsze po kilku dniach rezygnuje z mianseryny
  9. amandia na początku zamulenie, pozniej uspokojenie, mniejsze przejmowanie sie wszystkim, działanie ogólnie spowalniające, uspokajające
  10. kiedyś jak zaczynalem brac paroksetyne to lekarz dorzucił pernazyne i wtedy dopiero wszystkie lęki minęły...teraz już nie potrzeba pernazyny i jest okej :) wygląda na to żę pernazyna potrafi zaleczyć lęki...ponadto wydaje sie że palenie fajek wzmacnia działanie paroksetyny, jak pale wiecej to sie bardziej zrelaksowany czuje a jak mniej to przeciwnie...duże dawki magnezu też spoko dzialają, uspokajają...trzeba pamiętać też o witaminach, żeby nie było niedoborów...no i psychologicznie myśleć, poczytać jak w psychologiczny sposób pokonać lęk, to jest niesamowicie przydatne czym większa wiedza o psychologi tym większa szansa zrozumienia siebie, wszelkich emocji, wewnętrznych rozterek....można samemu dla siebie być psychoterapeutą....trzeba mierzyć sie z nierealistycznymi lękami i te lęki znikną bo gdy sie człowiek zmierzy z np. natręctwami mimo lęku będzie starał sie nie powtarzać to będzie coraz lepiej, oczywiście trzeba sie powoli oswajać nie szybko z takimi lękami jak np. przy natręctwach...jak sie za dużo myśli o natręctwach to sie zwiększają...zajęcie sie pracą, hobby, czy spotkaniami ze znajomymi jest bardzo dobre...jeśli ktos ma fobie społeczną to leki pomogą oczywiście, ale żeby bardziej uwolnić sie od lęku to trzeba powoli oswajać sie z przebywaniem wśród większej liczby osób...oczywiście powoli wszystko stopniowo, i podobnie postępować z innymi lękami, cieszyć sie z każdego postępu, nie wymagać od siebie za dużo, powoli do sukcesu, każde nawet drobne mierzenie sie z takimi lękami wzmacnia..no i pozatym być bardziej tolerancyjnym dla samego siebie, nie obwiniać sie za błędy, niepowodzenia bo nikt nie jest doskonały...w internecie jest bardzo dużo poradnikow jak radzić sobie z lękiem, z nerwicą, nie trzeba kupowac książek...podsumowując leki plus praca nad sobą to super połączenie, leki plus praca nad sobą plus psychoterapia to połączenie doskonałe, bo psycholog potrafi nauczyć prawidłowego myślenia i nauczyć mechanizmów radzenia sobie z lękiem
  11. leki są po to żeby przetrwac cięższy okres, wspomóc psychoterapie dzięki której można osiągnąć głębszy wgląd w siebie, dojść do przyczyn nerwicy, lęku, depresji, pozytywnie sie nastawić i wtedy można próbować zmniejszac bardzo powoli....same antydepresanty nie wyleczą, w większośći przypadków po odstawieniu objawy wracają...bądź wracają po jakims czasie...czasami warto leczyć sie tymi lekami cały czas i utrzymywać dzięki temu w miare dobre samopoczucie
  12. Viagra nie działa na libido tylko na potencję bo zawarty w niej sildenafil jest inhibitorem fosfodiesterazy typu 5 = nasila transmisję tlenku azotu. Viagra może tylko pomóc osiągnąć wzwód, nic więcej. no tak właśnie o to mi chodzilo, no ale tak jak mowilem nie ma nic lepszego żeby zniwelować tę dysfunkcję podczas stosowania paroksetyny, to jest niesamowicie skuteczne
  13. od podwyższenia dawki do zadziałania to jakies 8-10 dni, przez 5-7 dni jest męczące samopoczucie po każdym podwyższeniu dawki, spięty umysł, większe natręctwa..po tygodniu już coraz lepiej, pojawia sie spokój umysłu, większe zrelaksowanie, jak jest za duża dawka to pojawia sie zbyt dobry nastroj, takie troche pobudzenie, ciężej zasnąć...jak jest normalna dawka to jest spoko dystans emocjonalny, czyli troche takie stępienie emocjonalności, apatia, rozleniwienie, troche taka nuda, nic sie nie chce robić ale też nie ma lęków, więc taki w miare okej stan, znaczące zmniejszenie natręctw, ale nie całkowite, sen długi okej chociaż ciężej zasnąć... jak chcecie sie lepiej poczuć to pomyślcie też o magnezie, ja ostatnio testowałem 375 mg magnezu to jest dzienna dawka zalecana, a w aptekach sprzedawane są zazwyczaj bardzo male dawki kolo 50 mg......po 375 mg magnezu jest już po godzinie zauważalna senność i łatwiej zasnąć, biorąc na codzien uspokaja, mocniejsza psychika jest jeśli potrzebujecie mocniej sie zrelaksowac to polecam zapytać lekarza o bromazepam(doraźnie) w kwesti libido to najskuteczniejszym lekiem jest viagra, działa świetnie, wystarczy dawka dużo mniejsza od minimalnej, efekt kilku godzinny, dodatkowych skutków ubocznych nie odnotowałem, testowałem razem z bromazepamem wziętym kilka godzin wczesniej i śmiało moge stwierdzić że czułem sie bardzo dobrze, bromazepam świetnie radzi sobie ze stresem, znacząco zmniejsza emocjonalność i ogólnie działa przeciwlękowo i relaksuje, oczywiście doraźnie, bo brany na codzien uzależni, na natręctwa nie pomaga
  14. według wykresu który pamiętam między dawką 20-40mg jest duża różnica, czyli zwiększanie ma sens w tym zakresie bo można sie spodziewać mocniejszego działania, powyżej 40mg już różnica jest o wiele mniejsza,czyli że zwiększanie nie przyniesie aż tak mocnych efektów jak w zakresie 20-40 mg, tak więc najlepiej stosowac w zakresie do 40mg, dawki dużo większe mogą sie przełożyć na więcej skutków ubocznych, a efekt będzie tylko troche lepszy
  15. dołanczam sie do pytania odnośnie dodania do paro Trittico, dobre połączenie? zdecydowana poprawa libido?
  16. freda 1/4 co drugi dzien to raczej zly pomysł, trzeba bardzo powoli organizm odzwyczajać od leku
  17. Arnin na 1/4 , parogen jest tak beznadziejny do dzielenia na 4 części że ciągle mam wahania nastroju ;/ nawet tym czyms do dzielenia tabletek nie da sie podzielic na rowne 4 czesci freda jakis czas temu odstawilem 1/4 tabletki ale już wróciłem spowrotem do tej dawki, bo jakos mniej energi mialem, po 7,8 dniach mijaja objawy odstawienne danej dawki, ja polecam zmniejszac co tydzien co 1/8 tabletki bo 1/4 to za dużo. Jak odstawisz całkiem paroksetyne to wtedy mozesz brac naturalny suplement diety który zwiększa poziom serotoniny TONISOL. Może to być istotna altenatywa jeśli nie chcesz brać paroksetyny.
  18. zastanawiam sie jaki kupic zamiennik paroksetyny żeby byl dobry do dzielenia, z tego co patrzylem na necie rexetin chyba jest w dużych tabletkach
  19. jaki zamiennik tego leku najlepiej sie dzieli? mam parogen, kruszy sie bardzo, okrągłe drażetki...pozostałe zamienniki jakie mają tabletki? przydałoby sie coś w stylu seroxatu...jakiś czas temu wróciłem do 40 mg bo przez to nierównomierne dzielenie(nawet urządzeniem do dzielenia tabletek) zmienny nastrój sie pojawiał
  20. Kalebx3 mi lekarz jakiś czas temu wypisał klomipramine 10 mg jako dodatek do paro na noc...ale nie testowałem tego zestawu...skutki uboczne jakieś dodatkowe sie pojawiają? jakie są plusy i minusy tego połączenia?
  21. miko84 a jakich efektów można sie spodziewać po dodaniu mirtazapiny np. do paroksetyny?
  22. ataki paniki po paroksetynie powinny zniknąć całkiem, natręctwa w 70%, po 10 dniach już możesz zauważyć pierwsze efekty, pierwszy tydzien to zwiększone napięcie, ogólne nasilenie objawów, ale warto czekać na efekt, będziesz wyluzowana, szczęśliwa, zrelaksowana
  23. ciekawy artykuł o serotoninie i tryptofanie http://klotho-gluten.blogspot.com/2010/11/tryptofan-wielka-farmacja-i-polityka.html z praktyki tryptofan podnosi serotonine znacząco, trzeba pamiętać że z paroksetyną i innymi antydepresantami nie wolno stosować tryptofanu bo łatwo o zespół serotoninowy, ale dla tych co nie biorą leków może to być ciekawa opcja
×