znudzona-ona

jakie emocje masz na myśli?

jakie emocje masz na myśli?

nie chodzi o bycie samowystarczalnym tylko o to, że sobie poradzić w różnych sytuacjach. Odcięcie się od toksycznej osoby, z którą ułożenie sobie relacji jest niemożliwe, bez poczucia winy jest właśnie takim radzeniem sobie.

nie chodzi o bycie samowystarczalnym tylko o to, że sobie poradzić w różnych sytuacjach. Odcięcie się od toksycznej osoby, z którą ułożenie sobie relacji jest niemożliwe, bez poczucia winy jest właśnie takim radzeniem sobie.

optymalne połączenie to leki i terapia. Ja z mega bagna w moim życiu wyszłam TYLKO dzięki terapii. Nie powinnam się w tym wątku wypowiadać bo ja jestem całą duszą za terapią i odpowiednią farmakologią więc nie jestem obiektywna

optymalne połączenie to leki i terapia. Ja z mega bagna w moim życiu wyszłam TYLKO dzięki terapii. Nie powinnam się w tym wątku wypowiadać bo ja jestem całą duszą za terapią i odpowiednią farmakologią więc nie jestem obiektywna

po pierwsze to bardzo pesymistyczne założenie, że cały świat to bagno. po drugie, jak człowiek poukłada sobie w środku to negatywny wpływ środowiska jest ograniczony wtedy

po pierwsze to bardzo pesymistyczne założenie, że cały świat to bagno. po drugie, jak człowiek poukłada sobie w środku to negatywny wpływ środowiska jest ograniczony wtedy

Naprawdę nie widzisz takiej możliwości, że ktoś może mieć inne zainteresowania niż Ty i nie być przy tym ograniczonym tłukiem? Jeżeli nie potrafisz tego pojąć to Twoje horyzonty są ograniczone.

Naprawdę nie widzisz takiej możliwości, że ktoś może mieć inne zainteresowania niż Ty i nie być przy tym ograniczonym tłukiem? Jeżeli nie potrafisz tego pojąć to Twoje horyzonty są ograniczone.

maska451, jeżeli jesteś pełnoletni to nie musi wiedzieć nikt oprócz lekarza. Do mnie taki masochizm, żeby radzić sobie samemu, nie przemawia. Z zapaleniem płuc, zawałem czy inną poważną chorobą też byś sobie sam radził? siłą woli? Nerwica/depresja to choroby, które się leczy i wg. mnie nie ma sensu czekać i się męczyć. -- 14 mar 2013, 00:42 -- Ina86, cieszę się, że ktoś mnie popiera :)

maska451, jeżeli jesteś pełnoletni to nie musi wiedzieć nikt oprócz lekarza. Do mnie taki masochizm, żeby radzić sobie samemu, nie przemawia. Z zapaleniem płuc, zawałem czy inną poważną chorobą też byś sobie sam radził? siłą woli? Nerwica/depresja to choroby, które się leczy i wg. mnie nie ma sensu czekać i się męczyć. -- 14 mar 2013, 00:42 -- Ina86, cieszę się, że ktoś mnie popiera :)

no, każdy lubi filmy i każdy polubiłby literaturę... Ciekawe bardzo teorie są to wymyślane

no, każdy lubi filmy i każdy polubiłby literaturę... Ciekawe bardzo teorie są to wymyślane

wiecie co, ja naprawdę nie rozumiem tego, że nie szukacie pomocy dla siebie. Wiem z doświadczenia jakie to piekło na ziemi i nie wyobrażam sobie, że z własnej woli tkwię w tym dłużej niż to konieczne. Psychiatra, leki, psychoterapia, przecież wiecie jak i kto leczy nasze zaburzenia. Dlaczego nie szukacie pomocy?

wiecie co, ja naprawdę nie rozumiem tego, że nie szukacie pomocy dla siebie. Wiem z doświadczenia jakie to piekło na ziemi i nie wyobrażam sobie, że z własnej woli tkwię w tym dłużej niż to konieczne. Psychiatra, leki, psychoterapia, przecież wiecie jak i kto leczy nasze zaburzenia. Dlaczego nie szukacie pomocy?

niepotrzebnie wyolbrzymiasz działanie leków. Przy dobrze dobranych skutki uboczne nie są drastyczne, a kiedy już minął to powoli zaczynają cofać się objawy i wraca radość życia. odstawienie poprowadzi lekarz więc też jest to do przeżycia. Wg mnie gra jest warta świeczki

niepotrzebnie wyolbrzymiasz działanie leków. Przy dobrze dobranych skutki uboczne nie są drastyczne, a kiedy już minął to powoli zaczynają cofać się objawy i wraca radość życia. odstawienie poprowadzi lekarz więc też jest to do przeżycia. Wg mnie gra jest warta świeczki

ja uważam, że nie ma sensu się tak męczyć i trzeba podjąć odpowiednie leczenie. a ja wiem co mówię, naprawdę. W temacie nerwicy siedzę niemal od 10 lat

ja uważam, że nie ma sensu się tak męczyć i trzeba podjąć odpowiednie leczenie. a ja wiem co mówię, naprawdę. W temacie nerwicy siedzę niemal od 10 lat

ivaP, dobrze dobrane leki to zbawienie, poprawiają jakość życia wielokrotnie. Nawet jak będziesz je musiała brać kilka lat to nic Ci nie będzie oprócz tego, że będziesz zdrowa :)

ivaP, dobrze dobrane leki to zbawienie, poprawiają jakość życia wielokrotnie. Nawet jak będziesz je musiała brać kilka lat to nic Ci nie będzie oprócz tego, że będziesz zdrowa :)

mają jakieś procedury ogólne, który przestrzegają i nie widzę w tym nic złego. Poza tym większość z nas nie chodzi do psychologa tylko psychoterapeuty, a to jest duża różnica

mają jakieś procedury ogólne, który przestrzegają i nie widzę w tym nic złego. Poza tym większość z nas nie chodzi do psychologa tylko psychoterapeuty, a to jest duża różnica

zgadza się, na sesjach zawsze jakiś temat ogólniejszy wypływa z mojego gadania jak minął tydzień