Skocz do zawartości
Nerwica.com

nube

Użytkownik
  • Postów

    702
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nube

  1. zmienny, ja wolę przyjemnie kołyszące autobusy niż furkoczące puszki na szynach - tramwaje. Poza tym, to nie jest taki zwykły autobus, to autobus deluxe, czyli pks, zwany też ogórem. Te to "pędzą" z prędkością światła.
  2. zmienny, całkiem znośnie. Zaraz będę pędzić na autobus.
  3. nube

    Skojarzenia

    niewinność - biel
  4. Kestrel, o kurczę, aż tak źle? Może wpadłeś w rutynę? Najgorzej jak praca nie przynosi satysfakcji i jest monotonna. Ja na swoją pod tym względem narzekać nie mogę, ale ostatnio też coraz bardziej nie chce mi się tam chodzić.
  5. Kestrel, to chyba dość przyjemnie. Przynajmniej nie musisz się bać, że Cię z pracy wyrzucą.
  6. Kestrel, na szczęście moje zakupy to tylko urodzinowy prezent dla przyjaciółki, także może nie będzie tak tragicznie. Kurczę, tylko kompletnie nie mam pomysłu na ten prezent, więc pewnie będę się włóczyć w tym tłumie jak ta głupia. Gdzie pracujesz?
  7. nube

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=5PC68rEfF-o][/videoyoutube]
  8. nube

    Skojarzenia

    zrodzone - dziecko
  9. Kestrel, jakoś leci. Od paru dni kompletnie nic mi się nie chce. Właśnie jestem z siebie dumna, że doczołgałam się do prysznica. Dziś to już muszę koniecznie załatwić sprawę w banku i iść na zakupy. Ech, nienawidzę banków i zakupów. A jak u Ciebie plany na piątek?
  10. bretta, dobrze, że postanowiłaś wrócić na terapię. Jeśli chodzisz prywatnie, to spotkanie raz na dwa tygodnie to faktycznie mało. A nie masz zupełnie możliwości pokrywania kosztów terapii sama, choćby częściowo? Może znajdziesz jakąś dorywczą pracę? Wg mnie trzeba ponosić odpowiedzialność finansową za swoje psychiczne zdrowie, to bardzo pomaga w terapii i jest jej częścią. Terapia na wiele sposobów powinna zmuszać do wysiłku i zmiany spojrzenia na wiele spraw, również kwestię finansowego troszczenia się o siebie. Leczenie zawsze będzie Twoje, nie rodziców. To Ty masz być za nie odpowiedzialna. Ma przynieść korzyści Tobie, a Ty powinnaś być świadoma tego, do czego zmierzasz, co chcesz osiągnąć poprzez swoją pracę w terapii. Rozumiem, że można mieć umowę z rodzicami/chłopakiem, że pokrywają koszty terapii, ale to trochę ściąga z Ciebie obowiązek zadbania o własne zdrowie. I z takiej terapii rzeczywiście łatwiej jest uciec. Co do pytań rodziny o terapię, myślę, że wynika to z prostego faktu "płacę, więc wymagam efektów", oczekują czegoś w zamian.
  11. bretta, podzielam Twoje zdanie co do leków. Też mi się wydaje, że czego bym nie brała, to jest tak samo. Przetestowałam większość antydepresantów, kilka przeciwpsychotycznych i nie mogę powiedzieć, żeby cokolwiek jakoś znacznie poprawiło mój nastrój, a już na pewno nie sposób myślenia (o sobie). Co do fluoksetyny - trochę silniejsza od niej jest wenlafaksyna. Jednak ani jedno, ani drugie nie przyniosło mi żadnej ulgi jeśli chodzi o objawy... bretta, wyobrażam sobie, że po tak długiej przerwie musisz się bardzo stresować. Pewnie nazbierało się dużo spraw. Dlaczego w ogóle przerwałaś terapię, jeśli można spytać?
  12. Calineczka1990, żebyś wiedziała, że kokon! I to kilkuwarstwowy, bo przywdziałam jeszcze dwa swetry. Ale napaliłam w kominku, może nie umrę do czasu, kiedy zdąży się ocieplić.
  13. Calineczka1990, łączę się w zimnym bólu. Też wróciłam do domu i mam ziąb. Siedzę zawinięta w koc.
  14. nube

    Skojarzenia

    usterka - naprawa
  15. Saraid, skąd to marne samopoczucie? Coś się stało czy tak po prostu? Mnie baardzo się nic nie chce. Miałam jechać do banku, ale nie pojadę. Odkładam to od dłuższego czasu. Jutro w końcu będę musiała zwlec się i załatwić tę sprawę. Bianka78, hej
  16. MamSwojePoglady, absolutnie odrzuć zdanie rodziny. Niech wiedzą sobie swoje. Ty trzymaj się swojego zdrowia i zadbaj o nie sama. Kryterium do rozpoznania bulimii są nawracające okresy objadania się i późniejsze stosowanie metod mających na celu zapobieganie przyrostowi wagi (wymioty, przeczyszczanie, ćwiczenia, głodówki). Podobno są to minimum dwa napady żarłoczności w tygodniu przez co najmniej trzy miesiąca, ale tutaj raczej nie ma ścisłej reguły i to bardzo indywidualna kwestia.
  17. freya, ale zamierzasz skorzystać i iść na oddział? MamSwojePoglady, na jakiej podstawie rodzina Cię diagnozuje? Nie słuchaj ich i koniecznie powiedz lekarzowi o objawach, bo wskazują one na bulimię, szczególnie, że masz spore wahania wagi. To i wymiotowanie jest bardzo dużym obciążeniem dla organizmu.
  18. bretta, polecam artykuł: http://portal.abczdrowie.pl/niedoczynnosc-tarczycy#. Najpierw robi się oznaczenie TSH, jeśli jego poziom byłby nieprawidłowy, dopiero robi się inne hormony. Jednak liczą się też objawy. TSH jest dość stabilne, ale w ciągu dwóch miesięcy mogło się zmienić, dlatego najlepiej zapisz się do endokrynologa i niech Ci zleci badania.
  19. bretta, tak, trzeba mieć skierowanie. Lepiej iść niż się tak męczyć. Ja nie wiem co się dzieje. Dziś odebrałam wyniki badań i TSH nie mam w ogóle, zero. A mam wszystkie objawy niedoczynności. Może to niedoczynność wtórna, już sama nie wiem...
×