Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarnobiała mery

Użytkownik
  • Postów

    4 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarnobiała mery

  1. anna.anakaia, pewnie masz rację. Oni starają się za wszelką cenę znaleźć jakieś niedoskonałości w tym, co robię. I to wyłuszczają. Żadnych gratulacji nigdy nie dostałam. Potrafią najmniejszą rzecz znaleźć i skrytykować mnie, mimo że wszystko inne jest doskonałe. Tylko żeby pokazać swoją wyższość. Mimo nawet że nie znają się na temacie, bo oni są z innych dziedzin niż ja. To prawda, że mi dużo rzeczy przychodzi z łatwością i to może innych wkurzać. Dzięki za dobre słowa.
  2. anna.anakaia, tak, ja sobie radzę, ale jestem niżej od nich w hierarchiach. Nie wiem, po co ściągać mnie w dół, skoro im już nic wyżej nie jest potrzebne, a nie jestem dla nich żadnym zagrożeniem. Dla mnie to ich zachowanie jest naprawdę bez sensu. W ogóle czy to naprawdę może dać satysfakcję, podbudowywanie ego czyimś kosztem?
  3. julusia, współczuję Ci. To jest wszystko bez sensu.
  4. anna.anakaia, ja nawet nie wiem, jaki cel mają te osoby. Bo szerzenie kłamstw na mój temat żadnego głębszego celu nie ma, tylko bronienie w ten sposób swojego ja i przykrywanie swoich błędów kłamstwami na mój temat. Bardziej chodzi o to, żeby mi utrudnić życie. Bo dla nich żadnych pozytywnych korzyści to nie ma. Ja tego nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem, po co im to. Wiem, że nie powinnam tak myśleć, ale ostatnio zaczęłam myśleć, kiedy umrą. Wstyd mi, że tak myślę, ale jestem wykończona tą współpracą. Ostatnio tnę się tylko z powodu ich zachowań, nie pamiętam, żebym pocięła się z innego powodu. Nie mam pojęcia, jak sobie inaczej z tym radzić.
  5. anna.anakaia, ja po prostu mam już dość. Ludzie, z którymi pracuję nie mają żadnej etyki. A ja nie potrafię się w tym wszystkim odnaleźć.
  6. pocięłam się dzisiaj, życie jest do niczego
  7. piję herbatę z cytryną i miodem
  8. Przeczytałam książkę "Pollyanna" i bardzo spodobała mi się lektura
  9. Wróciłam z konferencji, referat się udał, wszystko było pięknie, tylko zmarzłam, no i jechałam dłużej niż było w planie, bo pociąg 2 godziny stał w polu
  10. Fatale, jasne, że jest o co się troszczyć, tylko tego może nie widzisz. Tulę, mam nadzieję, że smutek minie.
  11. Fatale, sobą też się zaopiekuj. A coś się stało, że chcesz coś sobie zrobić?
  12. Fatale, czemu? Mnie wspierałaś, a teraz chcesz sobie coś robić?
  13. a ja nie liczę miesięcy, bo u mnie to i tak nie ma sensu, jak jest źle, to i tak zawsze się potnę.
  14. Fatale, chrumkamy i pożeramy jedzenie tak jak robią to świnie Ja na stałe też nie chciałabym już mieszkać na wsi, ale dzieciństwo w takim klimacie było nawet przyjemne.
  15. Powietrzny Kowal, jeden z moich tomików wierszy w całości był poświęcony chlewowi. Kocham wszystkie chlewy, świnie i wszystko co się z tym wiąże, zwłaszcza w najbardziej metafizycznym sensie Fatale, ja się wychowałam na wsi i często miałam widoki świnek i prosiaczków. Świnia to moje ulubione zwierzę. Jak przyjeżdżam do domu, to z moim siostrzeńcem mamy zabawę udawania świń i poza tym jedzenia jak świnie, czego moja siostra nie pochwala, a ja bardzo lubię się w to bawić. Skutecznie poprawiliście mi dzisiaj humor
  16. Powietrzny Kowal, skąd wiedziałeś, że ja kocham świnki? Naprawdę mnie ucieszyłeś. Kiedyś nazywałam mój pokój chlewikiem i tworzyłam pseudo-filozofię, która się chlewizmem nazywała
  17. nie wiem, czy to wina dnia, ja się nie nadaję do życia. Fatale, włączę sobie zaraz jakąś muzykę. Wszystko jest bez sensu na tym świecie.
  18. rękę sobie pocięłam tylko, już noszę długie rękawy, więc to i tak bez znaczenia...
  19. Powietrzny Kowal, nie, nic nadzwyczajnego
  20. Kupiłam ostatnio na allegro olejki zapachowe i sprzedawca wysłał mi dwa razy tę samą paczkę, dostałam dwie przesyłki z olejkami zamiast jednej. Więc zadzwoniłam do niego i powiedziałam, że się pomylił i wysłał mi za dużo i że mu oddam tę jedną paczkę, tylko musi mi zapłacić za przesyłkę zwrotną do niego, bo przecież nie będę wysyłać na swój koszt. A on zamiast mi podziękować za uczciwość, zaczął mnie namawiać, żebym kupiła od niego też te pomyłkowo wysłane olejki, albo odsprzedała komuś znajomemu i ten znajomy by za to zapłacił.
  21. kasiątko, fajnie Kasiu. A znasz się na tych tematach?
×