Przyszłam dziś do pracy i nie miałam z kim prowadzić zajęć. Studenci sobie nie przyszli, zostały tylko 2 studentki, aby mnie poinformować, że na zajęciach nikt się nie zjawi. W dodatku była to grupa, która najgorzej napisała kolokwium, zaliczyło tylko kilka osób i wszystkie na 3, większość nie zaliczyła w ogóle, chciałam dzisiaj z nimi to omówić i zaproponować termin poprawy całej grupie. No nic, mam więcej czasu na pisanie artykułu.